°•Zabij lub kochaj•° | Poland x Germany [Countryhumans] ZAWIESZONE

•4•

◇Kilka dni później◇

•pov. Polska•

Ostanie kilka dni było spokojnych.
Zero Niemca = Zero problemów.
Choć przyznam że ostatnio o nim trochę myślałem.. co się że mną dzieje?

Węgry przestał się zachowywać dziwnie, a Czech i Słowacji jak zawsze mało w domu. Wszytko powróciło do normy.

Jest godzina 16:02, a ja właśnie idę do Rosji na pogaduchy. Znając nas najpierw zwyczajnie porozmawiamy, ale później sprawa nabierze tępa i Węgry będzie musiał po mnie przyjść bo sam nie trafię do domu.

Tiaa.. standard.

Na miejscu podeszłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem, gdy spojrzałem w dół, czekając aż ktoś mi otworzy, zobaczyłem tą jego sławną wycieraczkę, która prawie zawsze mówiła prawdę. A było na niej napisane "Ostrzeżenie! Trzeźwy stąd nie wyjdziesz, podejmij słuszną decyzję."

W końcu otworzył mi Rosja.

P- Cześć.

R- Priviet Polsha, wchodź.

Wpuścił mnie do środka zapraszając gestem ręki mówiącym żebym wszedł. Zamknął za mną drzwi, a potem poszedł do salonu. Ja rozebrałem się z zewnętrznych ubrań, czyli kurtki i butów żeby chwilę później podreptać za nim.

Usiadłem na miękkim i wygodnym fotelu i popatrzyłem w stronę mojego kumpla.

R- To co.. napijesz się czegoś? Na przykład wódki?

P- Czytasz mi w myślach ale na to jeszcze przyjdzie czas. Poproszę herbatę.

R- Już się robi.

I wyszedł z pomieszczenia przez co zostałem sam. Zacząłem przez to trochę się rozglądać i wspominać.

Jego dom był super, dywany na ścianach i wgl.
Pamiętam jak raz się najebaliśmy i udawaliśmy ze jeden z tych dywanów to dywan Alladyna xD

Pewnie gdyby nie szybka reakcja chłopaków to sprawdzili byśmy czy umie latać wyskakując przez okno xD

Cóż.. odkąd wprowadził się USA ten dom przeszedł gruntowny remont. Nie powiem że mi się teraz nie podoba bo podoba, mają też wiele udogodnień, ale jednak będzie mi brakować tych słowiańskich imprez..

Dziwi mnie jednak fakt że Rosja nie protestował z wysyłaniem części swoich świętych dywanów na strych.

Welp, to pewnie przez to że się w nim tak na prawdę podluchuje, ja to wiem, Japonia o tym wie i oni też o tym wiedzą. Tylko nie chcą się do tego przyznać publicznie.

W końcu przyszedł Rosja. Podał mi herbatę za którą podziękowałem, a potem sam usiadł na przeciwko mnie.

R- Więc jak tam u ciebie?

P- W sumie nic ciekawego, lepiej ty opowiadaj jak tam u ciebie, dobrze Ci się mieszka z USA? Czy może bardziej Cię wkurwia? Widzę że w końcu twój pałac przeszedł remont, to jego sprawka?

Rosja odwrócił wzrok, chyba nie chciał bym zobaczył jego twarzy. Ciekawe dlaczego. Zaczął mówić, jednak nadal nie widziałem jego oczu.