Na każdym z łóżek siedziały dwie osoby.
Marco usiadł z Yrmi,Annie z Arminem,Sasha z Connym,Mikasa z Jeanem a Historia z Erenem.-Jestem Marco i najlepiej co mi wychodzi to gra w futbol.Wydaje mi się,że jedną z moich zalet jest dobry humor.
Chłopak się uśmiechał na co Jean odpowiedział.
-Pfff...Znam cię od małego i opowiadasz żarty nie z tej ziemi.
-Racja (odpowiedział piegus)
-Ja jestem Yrmi i jak to ująłeś Marco o ile się nie mylę...
Chłopak kiwnął głową na znak,że dziewczyna ma racje.
-...moją "zaletą" jest sztuka walki.
-Ha ha ha ha !
Jean zaczął się głośno śmiać.
-Widzę,że kolega ma coś do powiedzenia (powiedziała Annie posyłając mu groźnie spojrzenie)
-Nie zrozumcie mnie źle,ale...Skoro jesteś dobra to co powiesz na bójkę?
-Ej ej (Armin wstał z łóżka i chciał ich uspokoić)
Chyba nie zauważył,że to były żarty...
-Spooookojnieee (powiedział Conny)
-Dobra teraz kolej na mnie...
Jestem Annie.Lubie robić paznokcie
i chodzę na boks.Armin się trochę odsunął.
-Luz nie mam zamiaru cię bić.
-Ok...
-Teraz twoja kolej Armin. (powiedział Eren uśmiechając się do blądyna)
-Jestem Armin i przyjechałem tu z Erenem.
Lubię robić zdjęcia i kocham się uczyć.-O ja też (krzyknęła Historia)
Oboje się do siebie uśmiechnęli.
-Ja jestem Sasha i moje "hobby" to jedzenie i
śpiewanie.-Ja jestem Conny i najbardziej co lubię robić to grać w tenisa i gotować.
Sasha przytuliła chłopaka na co ten się zarumienił.Nikt tego na szczęście nie zauważył.
Po krótkiej chwili powiedziała:-Tak się cieszę ! Będziesz moim kucharzem ? Proszę.
Dziewczyna zrobiła oczy smutnego pieska.
-Ciekawe czy umie ugotować coś więcej poza wodą na herbatę albo kawę.
(powiedział Marco)Wszyscy zaczęli się śmiać.
-Rzeczywiście masz dobre poczucie humoru.
(odpowiedziała Yrmi)Piegus się trochę zarumienił i podrapał za tył głowy.
Tylko Jean to zauważył i się zaśmiał lekko pod nosem.
-Jesteś zazdrosny ?
(zapytał z śmiechem Conny)-Może...
Yrmi spojrzała na chłopaka z rozczarowaniem...
Sasha to zauważyła i szybko namówiła
wszystkich do dalszego przedstawiania się.-Mikasa...możecie mi tez mówić Mika...
-O ! To jest dobry pomysł !
(powiedziała Historia)Wszyscy spojrzeli na blądynkę z zaciekawieniem.
-Wymyślmy sobie wszyscy ksywki !
-Bardzo kreatywnie (odpowiedział z
radością Eren)Mikasa spojrzała na niego...
Widziała jak na siebie patrzą...
Eren i Historia...
Historia przesunęła się do niego bliżej i położyła głowę na jego ramieniu.Sasha puściła oczko Historii a Armin pokazał "łapkę w górę" Erenowi.
-Dokańczając... (powiedziała Annie)
-...lubię chodzić na spacery i oglądać seriale.
(odpowiedziała przygnębiona Mikasa)Eren spojrzał na brunetkę a ona na niego.
Kiedy otworzył usta i chciał coś do niej powiedzieć podczas gdy inni rozmawiali nagle poczuł dotyk na jego dłoni.
Spojrzał i zobaczył malutką dłoń Historii która ścisnęła ją.-No no no! (krzyknął Jean)
-W razie czego nasz pokój jest wolny !
(powiedział Marco)Annie przewróciła oczami.
Mikasa się szybko odwróciła i przysiadła się bliżej Jeana kładąc swoją brodę na jego ramieniu.Chłopak się zarumienił a Eren nawet tego nie zauważył.Po chwili Yrmi powiedziała:-Yhm
-A no tak ! (Powiedział Armin)
-Eren teraz twoja kolej (powiedziała Sasha)
-Nazywam się Eren i gram na gitarze.
Najbardzej jednak lubię wychodzić na długie spacery.-Ja jestem Historia i lubię się malować oraz...
-Widać.
(powiedziała ponuro-złośliwie Mikasa)Podniosła głowę z ramienia Jeana i posłała blądynce groźne spojrzenie.
Ta je zignorowała i dokończyła.-...oraz rysować.
Po skończonej rozmowie Annie wyjęła planszówek.Była to gra pod tytułem "Chińczyk"
Jak wiadomo było to dla czterech osób wiec pare musiało sobie darować.
Armin,Historia,Sasha i Conny grali.
Annie robiła paznokcie Historii a Marco Jean zaczeli z nimi rozmawiać na różne tematy.
Marcon i Jean przyjechali tu razem jak
Yrmi i Annie więc "mieli" o czym rozmawiać.
Mikasa i Eren zostali.
Eren zaproponował Mikasie żeby przeszli się do parku.-Mikasa.
-Tak..?
-Myślałem żebyśmy jutro wszyscy się wybrali na miasto.
-Dobry pomysł (dziewczyna spojrzała na niego z uśmiechem co on odwzajemnił i dokończył zdanie)
-Chciałem żebyśmy najpierw wszyscy poszli do parku,później do kawiarni następnie przejść się tak "ogólnie" a na zakończenie dnia do baru.
-Okej to ja może poinformuje dziewczyny a ty pogadaj z chłopakami.
Chłopak złapał ja za rękę na co ona się zarumieniła.Zobaczył fontannę i podszedł do niej z dziewczyną.Blask księżyca odbijał się o wodę a oni usiedli na ławce.Chłopak spoglądał w niebo a ona na niego.Po krótkiej chwili
złapała go za podbródek i pocałowała w usta.
Uśmiechnęli się do siebie i wstali.Eren wyciągnął dwie monety z czego jedną dał Mikasie.-Pomyśl życzenie (powiedział i zamknął oczy)
-Chciałabym mieć chłopaka (powiedziała po czym wrzuciła monetę)
Eren spojrzał na nią po czym powiedział:
-Chciałbym mieć dziewczynę (wrzucił moenete do wody)
Ponownie złapali się za ręce i poszli do internatu.
Wiem że Ymir ale nie będę już później poprawiać :0
CZYTASZ
This is just the beginning
RomanceEren jest w liceum.Wybrał się tam ze swoim przyjacielem Arminem.Szybko zaprzyjaźniają się z Historią,Yrmin,Sashą,Jeanem,Connym,Annie, Marconem oraz Mikasą której Eren wpadł w oko...