Rozdział XX

210 5 0
                                    

Eren zrozumiał że to Petra odebrała telefon Leviego.Czy on coś jej zrobił ?

-Synu wszystko w porządku ? (spytał zaniepokojony tata Erena)

-Eren może zadzwoń do znajomych.(powiedziała mama)

-R-racja.(odpowiedział chłopak)

Rodzice zostali w salonie a szatyn poszedł do swojego pokoju.Zadzwonił do Historii i napisał na grupie że wszystko jest w porządku.

-Dzwoniłem do Leviego o 15:13 czyli już w tedy była u niego Petra...(rozmyślał) Wyjechałem o 16:00 po czym wyciszyłem telefon.Levi dzwonił do mnie po tej godzinie cały czas pod rząd.Czyli wtedy coś musiało się coś wydarzyć...

Eren włączył komputer i wpisał nazwę swojej miejscowości.Dopisał tam imię i nazywało Petra Ral.

"Kobieta podłożyła ogień w mieszkaniu byłego chłopaka"

"Zdjęcia ofiar:"

"Mieszkańcy bloku nie żyją wraz z sprawcą"

Eren wyłączył komputer.I położył się na łóżku.
Po krótkim rozmyślaniu zasnął.
Minęły dwa tygodnie.Eren zaprosił do siebie Historie.Doszedł do sobie więc mógł skupić się tylko na niej.Udało im się pare razy przespać ze sobą.Oprowadził dziewczynę po okolicy.Kiedy ich wspólny czas minął tata Erena podwiózł ich na lotnisko.Przyjaciele się spotkali i wylecieli.Zrobili sobie dużo wspólnych zdjęć oraz kupili magnesy na pamiątki.Kiedy rok szkolny się zbliżał musieli zmienić internat ponieważ tamtego jeszcze nie zdążyli odbudować.Wszystko było jak dawniej.Spotykanie się w kawiarni,szkoła o 8:00,treningi,śpiew tylko wychowawcy inni...

This is just the beginningOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz