Nie wiem dlaczego robiłem to wszystko, ani po co mi to było. Wiedziałem, że niczego tym nie osiągnę. Dlaczego więc siedziałem właśnie w klubie, gubiąc Taehyunga i Jungkooka?
Moi przyjaciele rozpłynęli się bez śladu, mi zaczynało się powoli kręcić w głowie. Chciałem jedynie zobaczyć Yoongiego, ale to nie było możliwe. My nie jesteśmy możliwi. On ma Hoseoka, a ja alkohol. Zawsze o takim połączeniu marzyłem.
- O, słodki chłopiec! - usłyszałem krzyk przy uchu, przez co złapałem się za głowę. Było tu zdecydowanie za głośno.
- Nie drzyj się tak. - odwróciłem się i po krótkim przyjrzeniu się skojarzyłem, że są to przyjaciele obiektu moich westchnień. Namjoon kontynuował dialog - Hej, Jimin, prawda? - skinąłem głową, niepewnie. Czy jeśli oni tu są, to Yoongi też? Przeraziłem się na tę myśl. Mimo, że chciałem go zobaczyć, to jednak myśl, że on mógłby zobaczyć mnie w takim stanie mnie przerażała.
- Jesteś tu sam? - zapytał Jin, ponownie tylko skinąłem głową - A twój chłopak? - zmarszczyłem brwi - No, Yoongi. - wyplułem wodę, którą obecnie piłem i wytrzeszczyłem oczy - Dlaczego się tak na mnie patrzysz? Wy nie jesteście razem? - teraz to on zmarszczył brwi i spojrzał w kierunku drugiego.
- Wybacz, on pochopnie wyciąga wnioski. - westchnął i pokręcił głową.
- No ale przecież oni do siebie pasują! - skrzyżował ręce - Po za tym ostatnio ciągle widziałem ich razem, więc miałem prawo tak myśleć.
- Ale Yoongi jest z Hoseokiem. - przerwałem mu, a on spojrzał na mnie jak na największego idiotę i opuścił ręce wzdłuż ciała. Namjoon również patrzył w moją stronę zdziwiony, a ja jedynie zmarszczyłem brwi. O co im chodzi, przecież Hoseok sam to potwierdził.
- Chyba Cię pogięło. - pokazał na mnie palcem - Yoongi prędzej wyrzuciłby swoje ukochane pianino, niż byłby z Hobim. - Nie wiem, czy dało się mieć bardziej zdziwioną minę, niż ja teraz.
- Oni Ci tak powiedzieli? - wtrącił Nam.
- Dokładniej to Hoseok, powiedział, że... - patrzyli na mnie z wyczekiwaniem, a ja liczyłem, że Yoongi mówił im o tej sytuacji. Po krótkiej chwili, kiedy uznałem, że musiał im powiedzieć, mimo to te słowa nie chciały przejść przez gardło. Te kłamstwo mnie dobijało - Że zeszli się, ponieważ to on był rudym chłopcem. - mówiąc to, zrobiłem zniesmaczoną minę, a oni obaj wybuchnęli śmiechem.
- Dobry żart! - Jin położył mi dłoń na ramieniu - Oni w coś grają, a ja się z chęcią dowiem w co.
SEOKJIN @perfectJin
Słodki chłopiec! @chimx2
@rapmon
świetne zdjęcie@jeon.kook
o, jednak się nie zgubiłeś@chimx2 to raczej wy gdzieś zniknęliście
@minsuga
uroczy
CZYTASZ
the only chance • yoonmin
FanfictionJimin pocałował Yoongiego, a Yoongi nie zdaje sobie sprawy kto skradł jego serce tamtej nocy. 23.12.18 || 09.02.19