Rozdział IV"Nocka"

3.4K 225 296
                                    

Dedykacja dla @YoongiesSister
perspektywy Marka*

- Myślałeś, żeby kiedyś skończyć z YouTubem? - spytał Łukasz
- Jak nam sie znudzi to skończymy - odparłem
- Nam? - powtórzył zdziwiony
- Ten kanał bez Ciebie nie ma sensu - odparłem zgodnie z prawdą

Łukasz był bardzo zdzwiony po moich słowach, jednak już nawet nie chodzi, czy go kocham, czy nie. Kanał nie ma sensu bez niego, przecież tworzymy go my, a nie Ja. Ja i Kamerzysta, nie Lord Kruszwil. Od początku był i do końca będzie. W końcu to był jego pomysł, a wiedział, że po ask'owej karierze on się tak nie wybije, tak, jak mi się to udało. Był kojarzony z dziwnych linków i ogólnie ask to rak w końcu. Nie wiem, jak można tam jeszcze być. Upadło to jak gadu gadu czy nasza klasa. Jednak chęć tworzenia i bycia rozpoznawalnym została, choć i tak Łukasz był i dalej trochę jest rozpoznawalny po asku, ale to tylko nieliczni go pamiętają.

- Aska jak wspominasz? - spytałem
- Źle, to było dla zabicia nudy, a że byłem jednym z pierwszych twórców to stałem się po czasie fejmem. - odparł i wziął kolejnego chipsa do buzi

Nigdy nie bawiłem sie w aski, sarahah, czy twittera nawet. Zawsze social media były dla mnie przepełnione rakiem, a teraz sam sie nim stałem. Jednak czerpie z tego zabawę, jakąś satysfakcję, mam fajnych widzów, fanów i przede wszystkim Łukasza. Zgodziłem sie, bo był moim przyjacielem, teraz jest kimś więcej, lecz o tym nie wie. I na razie niech tak zostanie.
Na spotkaniach, tych wszystkich YouTube'owych ludzie często sie pytają, czy chciałbym usunąć kanał, rzucić to w pizdu i wyjechać w Bieszczady. Nie. Lubie to robić, mam jakiś dochód z tego, jednak jedyne, co mnie męczy to właśnie fani, ale nie ci normalni, tylko ci psycho, albo fanihejterzy. Generalnie już po drugim filmie miałem gdzieś, co o mnie mówią, jednak jak niektórzy życzą mi śmierci to już nie fajne. Jednak mam tyle szczęścia, że mnie trudno namierzyć. Nie mieszkam w swoim prestiżowym lesie w końcu.
Z moich myśli wyrwały mnie słowa Łukasza.

- Wezmę prysznic - rzekł Łukasz
- Śmiało - odparłem

I poszedł, usłyszałem po chwili, jak leję się woda. Może do niego dołączę? Nie to było by dziwne, jeszcze rodzice wrócą i przypał będzie. Oni nie wiedzą, że jestem gejem...
Sprawdzę może Instagrama i Snapa, co nowego. Pełno komentarzy, kiedy fotka z kamerzystą. Sprawdze, czy mam jakieś w galerii to dodam.
Nawet coś jest.

"Jeśli chcesz być prestige, jak ja, ubierz Calvn'a Klein

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Jeśli chcesz być prestige, jak ja, ubierz Calvn'a Klein. A obok Kamerzysta w worku. Jesteście #teamKruszwil czy #TeamKamerzysta? "

Ale zaraz będzie komentarzy, choć spodziewam się, że "mój" Łuki ma więcej fanów ode mnie, w końcu zawsze jest taki uroczy i bezbronny na filmach, w porównaniu do mnie pana Kruszwila. Nie do końca to pojmuję, ale jest okej.
Boże wyłączyć powiadomienia! Ja nie lubię wibratorów.

- Marek - krzyknął Łukasz
- Co? - odparłem z pokoju
- Zostawiłem koszulkę u ciebie, weź mi podaj - krzyknął wyłączając wodę
- Sam przyjść nie możesz? - spytałem
- Nie będę paradował pół nagi - odparł zamykając kabinę od prysznica

Mito tam pasuję, jakbyś wyszedł pół magi.
Chwyciłem tę jego koszulkę i nie wiele myśląc ruszyłem do łazienki. Nie spodziewałem się, że Łukasz będzie tam stał tylko w ręczniku, a ja zobaczę go bez koszulki. Nie raz go tak widziałem, ale wtedy jeszcze tak mocno do niego nic nie czułem. Aż zrobiło mi sie gorąca.
Nie zauważył mnie, gdyż wycierał twarz ręcznikiem, jednak, gdy tylko skończył i mnie zobaczył zaczerwienił się.

- Puka sie! - krzyknął
- Koszulka - powiedziałem i wyszedłem z łazienki

Usiadłem na łóżku, chciałem się uspokoić, jednak to nie było łatwe. Gdy widzi sie kogoś, kogosie kocha w takiej sytuacji zmysły szaleją.

- Pukaj na drugi raz - rzekł kamerzysta, gdy tylko wszedł do pokoju
- Pukałem, to nie słyszałeś, to wszedłem - odparłem
- Zaraz, ja ciebie pukne w ten pusty łep - odparł i wziął do buzi chipsa

Puknąć to możesz w coś innego...

- Jutro idziemy na sesję zdjęciową - rzekłem
- Cały dzień w worku znowu, suuuper - odparł
- A za dwa dni randka - dodalem

Po słowie "randka" Łukasz wbił wzrok w podłogę i nie odpowiedział. Zawstydził się. To zadziwiające. Jest ode mnie starszy, a wstydzi sie jak małe dziecko, gdy chodzi o "nasz" temat. To urocze. Chyba zaraz sam pod zdjęciem dam #TeamKamerzysta.

- Widziałem insta. Nie myślałem, że wstawisz, tak szybko kolejne - rzekł Łukasz by przerwać ciszę
- Lubie zaskakiwać - odparłem
- Jaka sejsa tak właściwie? - spytał
- Słyszałeś o akcji "stop hejt"? Poproszono mnie o wzięcie udziału, więc sie zgodziłem. Każdy YouTube'er bierze udział - tłumaczyłem, jednak Łukasz mi przerwał
- Ty nie jesteś każdy - wtrącił
- Fakt, ale akcja jest ważna, więc chciałbym wziąć udział. - dokończyłem
- No można - powiedział obojętnie
- Myślałem, że lubisz sesję - rzekłem
- Skąd ten pomysł? - spytał zdziwiony

W tym momencie wyjąłem telefon, odpaliłem galerie i pokazałem mu zdjęcie, które znalazłem jakiś czas temu w internecie.

- No po tym - rzekłem i pokazałem mu telefon

- Usuń to dzbanie!  - krzyknął Łukasz i rzucił sie na mnie z poduszką

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Usuń to dzbanie! - krzyknął Łukasz i rzucił sie na mnie z poduszką

Zablokowałem telefon i rzuciłem nim swoją poduszką.

- Nie usunę - odparłem
- Usuń, to stare zdjęcia! - odparł
- A może mi sie podoba? Może na tapetę ustawie? - odparłem żartobliwie
- Zrób to, a zabiore cie jutro do Maka. Ale musisz mieć je ustawione na cały dzień! - odparł

Pfff. Też mi wyzwanie.

- Gotowe - pokazałem mu telefon z ustawionym zdjęciem.
- Ty jesteś na prawdę głupi czasem - odparł zmieszany, widziałem ten promyk szczęścia w oku
- I uroczy - powiedziałem, i zrobiłem uroczą twarz
- W to nie wątpię - dodał i znowu sięgnął po chipsa

Chyba czeka mnie jutro bardzo ciekawy dzień. Sesja z Łukaszem może być bardzo stresująca i bardzo ciekawa.

******************

Jak wam sie podoba rozdział? Nie za dużo słodyczy? XD
Co wy na to, żebym podała wam moje snapa lub IG do kontaktu? Mogę też nowy IG założyć specjalnie na potrzebę opowiadania. Dajcie znać w komentarzach! A wy jaki jesteście team? Ja oczywiście #TeamZostancieWreszcieParą.

Okladka: @YoongiesSister

Kruszwil i jego sekret (Wolno Pisane) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz