1 • A m i l i a • Ta trzecia....

176 23 4
                                    

Wybór: LostLove135

Wszystko zaczęło się na tej imprezie, kiedy pokłóciłam się z Simonem o jakąś błahostkę.

To naprawdę była drobna sprawa lecz każdy kto zna mnie wie, że nie potrafię ugryźć się w porę w język i zawsze ale to zawsze muszę coś skomentować.

Tamtym razem też tak było a skończyło się tylko hukiem drzwi, jakie pozostawił za sobą brązowooki.

Wzruszyłam ramionami i udając obojętność wyszłam z zatłoczonego pokoju na balkon, by zaczerpnąć świeżego powietrza.

Sylwetkę Simona zauważyłam, kiedy znikał za bramą więc już pewnym było, że jego duma nie pozwoli mu wrócić z powrotem.

Westchnęłam i miałam wrócić do środka, kiedy zderzyłam się ciałem z wysoką blondynką o nieprzeniknionym spojrzeniu.

-Wybacz - mruknęłam cicho i ruszyłam w stronę wyjścia, jednak poczułam, że Emilia nie spuszczała ze mnie wzroku. -Coś się stało? Przecież przeprosiłam.

-Spokojnie, S ł o d z i u t k a, przecież nic nie mówię - odparła i wyciągnęła z kieszeni paczkę skrętów.

Szybko odpaliła jednego z nich i zaciągnęła się dymem, który przytrzymała nieco dłużej w płucach.

Cały czas jednak obserwowała bacznie każdy mój ruch, nie pozwalając odejść od niej obojętnie.

-Chcesz? - spytała z szelmowskim uśmiechem, wyciągając w moją stronę dłoń ze skrętem.

Uniosłam lekko kąciki ust w górę i wzięłam do ust skręcone zawiniątko, przytrzymując w sobie dym jak najdłużej.

-Jak impreza? - zagadnęła po chwili, spoglądając w moje oczy z ciekawością.

-Lepiej chyba bym się bawiła, kiedy byłabym w domu starców - prychnęłam, spoglądając przez ramię na pląsających pierwszoklasistów w rytm jakiegoś badziewia.

-Chcesz rozkręcić imprezę? - spytała blondynka, prezentując rząd białych zębów.

Pokiwałam głową i ruszyłam za nią, jednak szybko stanęłam zaskoczona tym co robi.

Mianowicie blondynka stanęła na środku sali i wyciągnęła dłoń w moją stronę a ja z szerokim uśmiechem złapałam za nią i w rytmie wolnej ballady kołysałyśmy się ku zdziwieniu innych.

-Gotowa na oficjalne i najlepsze zakończenie tego wieczora? - spytała szeptem, przejeżdżając delikatnie nosem po moim policzku.

-Tak - odparłam zgodnie z prawdą bo byłam ciekawa, co wymyśliła dziewczyna.

Blondynka przymknęła oczy i momentalnie jej usta wpiły się w moje, szukając drogi dostępu do mojego wnętrza.

Byłam w niemałym szoku, jednak czułam się tak dobrze przy jej osobie, że gdybym mogła to całowałabym ją do końca życia.

Jej bordowa szminka lekko się starła a druga połowa została na moich ustach, jednak nic nie było w stanie przerwać tej chwili.

Nasze języki idealnie ze sobą współgrały, walcząc o dominację, jednak żadna z Nas nie była kimś nadludzkim a powietrze było Nam w końcu potrzebne.

Oderwałyśmy się od siebie i z rozbawieniem stwierdziłyśmy, że nasz występ obejrzało sporo ludzi, jednak nie przejęłyśmy się tym.

Alkohol wymieszany z zapalonym skrętem dał Nam obu takiego kopa, że nawet gdyby Simon był teraz obok...

σηє ѕнσту - ѕσу ℓυηα || ραят 1 & ραят 2 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz