Rozdział 4

124 5 1
                                    

Po około 20 minutach dojechaliśmy pod mój dom, który oczywiście nie mógł się równać z domem Harrego mimo że wcale nie był mały. Chłopak wysiadł z samochodu zabrał swoją torbe z bagażnika i otworzył mi drzwi żebym wysiadła. Nie odzywaliśmy się do siebie gdy szliśmy pod drzwi wiec sprawnie wyjęłam klucze i otworzyłam drzwi chcąc przerwać tą ciszę w końcu powiedziałam

-Wiem, że to nie to samo co twoja willa ale czuj sie jak u siebie.

- Postaram się, jejku nawet nie wiedziałem że tyle czasu spędziliśmy u lekarza wiesz, że jest już 23? - spytał

- Nie miałam pojęcia, że już tak późno ale szczerze mówiąc nie jestem zmęczona tylko mnie trochę głowa boli - dogryzłam brunetowi

- Wiem i jeszcze raz strasznie cie przepraszam nie miałem pojęcia, że ktoś mógłby tamtędy iść - wytłumaczył

- Spokojnie nie gniewam się. Co powiesz na jakiś film?

- A jaki proponujesz? - posłał mi słodki uśmiech

- Umm... może pamiętnik? Uwielbiam ten film - zrobiłam minę w stylu kota ze shreka

- Niech ci będzie, a masz jakiś popcorn?

- lewa górna szafka w kuchni, to ty zrób a ja już włączę film.

Usiadłam na kanapie i tak jak mówiłam włączyłam już film, po chwili dosiadł sięna kanape brunet z popcornem, który mu oczywiście zabrałam i zaczęłam jeść na co Harry tylko się zaśmiał po czym powiedział

- Daj mi też trochę! - powiedział Harry udając oburzonego

- Możesz pomarzyć, teraz ja jem haha

- Tak?- powiedział po czym przysunął się w moją stronę próbując zabrać mi popcorn, a ja wzięłam garść i go obrzuciłam. Brunet wybuchł śmiechem a ja do niego dołączyłam, Harry skorzystał z okazji i zabrał mi popcorn

- No ejjj - pokazałam język brunetowi

- Jak będziesz miła to sie podziele! - powiedział Harry przez śmiech

- To nie fer- powiedziałam, po czym już w spokoju oglądaliśmy film. Pod koniec byłam już trochę zmęczona co Harry zauważył i wyłączył film.

- Ej śpisz? - powiedział mi do ucha Harry a ja kiwnęłam głową na tak, a on wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju. Ostatnie co pamiętam to perfumy i ramiona należące do Harrego, ponieważ zasnęłam już na dobre.

Obudziły mnie promienie słońca przedzierające się przez moje zasłony, odkryłam się i zobaczyłam że mam na sobie wczorajsze ubranie więc poszłam wziąć prysznic i sie przebrałam w świeże ubrania. Zeszłam po cichu na dół i zobaczyłam, że brunet spał na kanapie i jak mam być szczera to był to przeuroczy widok, postanowiłam że nie będę go budzić poszłam do kuchni i zrobiłam naleśniki. Wyjęłam nutelle, bitą śmietanę i gdy już chciałam wszystko zanieść na stół to zobaczyłam patrzącego się na mnie uśmiechniętego bruneta opierającego się o framuge drzwi kuchennych

- Zrób zdjęcie zostanie na dłużej - powiedziałam i się uśmiechnęłam

Harry wyjął telefon z kieszeni dresów i zrobił mi zdjęcie, okej nie spodziewałam się tego...

- Patrz jaką mam ładną tapetę - podszedł do mnie i pokazał mi zdjęcie z przed chwili na ekranie jego telefonu i właśnie zobaczyłam że był bez koszulki, jak mogłam to przeoczyć? Zaczęłam mu się przyglądać i dostrzegłam że ma kilkanaście tatuaży i wyrzeźbione mięśnie ale nie jakoś przesadnie tak w sam raz. Z transu wyrwał mnie jego głos

- Zamknij buzię bo ci muchy wlecą - zawstydziłam się na komentarz bruneta oczywiście żartował ale mimo wszystko zauważył że mu sie przyglądałam.

Śniadanie zjedliśmy w ciszy aczkolwiek była ona komfortowa. Potem postanowiliśmy pograć w scrabble, świetną zabawe przerwał nam dzwoniący telefon, mój telefon. Dzwoniła moja mama

- Halo? Hej mamo co jest? - spytałam

- Nic się nie stało tak dzwonie spytać co tam u ciebie - powiedziała mama a w tym samym czasie Harry kaszlnął
- Emily jesteś sama? Słyszałam coś...

- Umm... Tak a z kim bym miała być - nie chciałam stresować mamy, że jest ze mna w domu chłopak którego ledwo co poznałam...

- To dobrze córeczko, wiesz co musze już kończyć odezwe się jutro papa

- Pa mamo

- Gdzie jest twoja mama? - spytał Harry

- Pojechała w delegację wraca za 6 dni

- Co dalej robimy? Jakoś mi sie odechciało układać wyrazy haha - zapytał brunet

- Nie mam pojęcia, znowu film? Teraz ty możesz wybierać-zaproponowałam

- to obejrzymy love actually

Usiedliśmy wygodnie na kanapie ale nagle zrobiło mi się strasznie zimno a koc był na górze więc wpadłam na pomysł

- Harryyyy - przeciągnęłam specjalnie ostatnią literkę

- Co jest - spojrzał na mnie zaciekawiony

- Zimnoo mi strasznie, chcesz iść po koc na górę? - poprosiłam

- Mam lepsze pomysł - powiedział a ja zaciekawiona patrzyłam na jego ruchy. Zdjął swoją bluzę dał mi ją jeju pachnie nieziemsko, założyłam bluze i zobaczyłam, że przysuwa się do mnie wiec czekałam co bedzie dalej a on objął mnie swoim ramieniem i spytał uroczym głosem

- Teraz ci ciepło?

- Mhhh

Po około 2 godzinach film się skończył a mi szczerze mówiąc było tak dobrze że ta chwila mogła trwać wiecznie

- I jak ci sie podobał film, który wybrałem? - spytał całe szczęście nie zabierając swojego ramienia

- Nawet fajny ale przyznam że dzieki tobie nie marzłam

Harry tylko uśmiechnął się na moje słowa po czym zobaczyłam że zaczyna sie do mnie przysuwać a nasze usta dzieliły milimetry...

-------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba rozdział? xx
                              

   


Another Love Story || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz