#1

7.2K 294 303
                                    

Pov. Polska
Jestem Polska, mam 20 lat i nie wychodzę z domu od zakończenia II wojny światowej. Te wojny mnie tak zmasakrowały, że mam prawie wszędzie bandarze i posiadam przepaskę na lewym oku (z mojej perspwktywy) z wizerunkiem mojego godła.
Wszyscy myślą, że nie żyję, oprócz Węgier. On jedyny wie i mi pomaga walczyć z chorobami.

Siedziałem na kanapie w salonie w moim ukochanym bunkrze. Siedzę przed telewizorem i oglądam jekieś głupoty, gdy nagle usłyszałem pukanie do drzwi.

P: wejść!

Pewnie to Węgry, bo nikt w te strony lasu się nie zapuszcza.

W: witaj Polsko!

Przywitał się ze mną wielbiciel papryczek wchodząc do domu.

W: jak tam samopoczucie?

P: Jakoś... nie narzekam...

W: wiesz... bo myślałem, żebyś... no wiesz... wyszedł z tego bunkra...

P: Co!? Oszalałeś!?

W: ale ty nie wychodzisz na świat od zakończenia II wojny światowej!

P: wiem, ale ja mam lęk przed otwartymi przestrzeniami, lęk przed innymi krajami, mam depresję, nerwicę, anoreksję i jestem wrażliwy na światło. Myślisz, że ja nie próbuję się przełamać? Błąd. Gdy tylko otwieram drzwi, kręci mi się w głowie i dostaję napad lęków!

W: wiem o tym, powtarzasz mi to setny raz...

P: a tak zmieniając temat... możesz zrobić zakupy?

W: ja zawsze robię zakupy, bo ty nie wychodzisz z domu...

P: *daje kartkę*

W: musisz się przełamać... wszyscy myślą, że nie żyjesz...

I wyszedł.

Pov. Węgry
Martwię się o Polskę... jak można nie wychodzić z domu tyle lat!?

Szedłem w stronę jakiegoś marketu... łatwo się zgubić w tym lesie. Ciemno jak cholera a jest rano!
Gdy wkońcu wszedłem na drogę do cywilizacji odetchnąłem z ulgą. Nie raz się tu zgubiłem.

Przechodziłem obok domu Rosji, ten pewnie nachlany jak zawsze.

???: Węgry! Chodź na chwilę!

Rozejrzałem się i ujrzałem Ruska w drzwiach.

W: po co!?

R: po prostu chodź!

Nie chciałem wydzierać sie na ulicy, bo wiem, że inni jeszcze śpią.
Poszedłem w stronę mojego przyjaciela.

Gdy wszedłem do domu, Rosja zamknął za mną drzwi.

W: o czym chcesz pogadać?

R: o tym zaraz, chcesz coś zjeść? Mój brat Imp. Rosyjskie robi śniadanie.

W: a ZSRR?

R: jeszcze śpi.

No tak... Imp. Rosyjskie jest najstarszy i on musi wykonywać wszelkie obowiązki domowe...

///time skip///

Po śniadaniu i dołączeniu do nas ZSRR rozmawialiśmy o jakiś głupotach, gdy po chwili Rosja nagle zmienił temat.

R: teraz chcę wam, a raczej tylko Węgrom, bo wy wiecie, że-

W: co?

R: daj dokończyć. Jak już mówiłem, Wlk. Brytania uznał, że skoro Polska nie żyje, to trzeba zrobić pogrzeb, oczywiście zakopiemy jego rzeczy, które znaleźliśmy w jego starym, spalonym domu. Nie uwierzysz, ale nawet starszy brat Niemiec, III Rzesza ma wyżuty sumienia. Uroczystość będzie dzisiaj o 15:00.

Polska... w coś ty się wpakował...

^^^^^^^^
A oto pierwszy rozdział tej totalnej porażki... mam nadzieję, że się podoba itd. Itd.
Jak narazie nic sie nie dzieje takiego nadzwyczajnego, ale później będzie lepiej.

Auf Wiedersehen~

~Szklanyultrafiolet

[Oryginał] "Nikomu nie ufaj, a przeżyjesz" || CountryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz