#20

3.3K 181 159
                                    

Pov. Polska
Kiedy tylko opuściłem więzienie moich wrogów, udałem się do mojego pokoju. Spojrzałem na mundur III Rzeszy, który miałem na sobie. Co o nim tu mówić? Zniszczony, w niektórych częściach wyblakły i poszarpany. Postanowiłem, że go naprawię, a że Niemcy śpi, nie będzie mi przeszkadzał.

Udałem się do jednego z pomieszczeń, w którym trzymałem jakieś materiały, barwniki do tkanin, maszynę do szycia, nitki, igły... ogółem było tego pełno. Chciałwm odnowić ubranie, nie mam ochoty chodzić w poniszczonych rzeczach.

///time skip///

Skończyłem.
Zajęło mi to wszystko ponad 6 godzin... pewnie niedługo Niemcy się obudzi, ale było warto.

Mój nowy mundur był koloru czarnego, tak jak wcześniej, tyle, że kolor ten był intensywny, strój wojskowy sięgał mi do kolan, jak palto ZSRR.
Czapkę również odnowiłem. Pozbyłem się nazistowskiego orzełka i przyszyłem mój nowy symbol-kościste skrzydła.
Nudziło mi się i zrobiłem se nową przepaskę na oko. Była ona w kształcie kwadratu z białymi kośćmi (skrzydłami)

 Była ona w kształcie kwadratu z białymi kośćmi (skrzydłami)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

{Tak ona wyglądała}

{A tak wyglądał Polska

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

{A tak wyglądał Polska. Nie chciało mi się rysować całej postaci, więc narysowałam coś takiego. Polska ma mieć flagę szaro-ciemnoczerwoną, to jego nowy wygląd. W następnym pokarzę jego całą osobę}

Nie było sensu kłaść się spać, więc ubrałem się w nowe rzeczy i udałem się na górę. Zrobiłem sobie śniadanie, następnie usiadłem na kanapie i zacząłem rozmyślać, nad zdobyciem wojska. Ludzie mojego brata wyparowali, a moi zostali pozabijani... może... zabiorę wojsko Rzeszy i ZSRR? Widziałem co oni potrafią, jak działali razem... muszę to przemyśleć... a jak narazie udam się do moich ulubionych wrogów. Obiecałem im tortury, prawda?~

Pov. ZSRR
Spałem i śniłem sobie o wolności, gdy nagle zostałem oblany zimną wodą.

Zerwałem się na równe nogi. Po drugiej stronie widziałem rozbawionego Polskę z wiadrem w ręku.

P: Co? Obudziłem cię?~

Po czym znowu wybuchł śmiechem.
Zlustrowałem go od stóp do głowy.

ZS: Fajny mundur. Nowy, czy wyprany w perwolu?
P: Przerobiłem stary mundur twojego chłopaka nazisty. Cieszę się, że ci się podoba~

Przewróciłem oczami.
Chwilę później moi przyjaciele się obudzili.

III: ZSRR? Czemu jesteś mokry?
CN: Podniecił się twoją osobą XD

Wszyscy, prócz mnie, Polski i Rzeszy zaczęli się zwijać ze śmiechu.

ZS: Zapytaj tego pana *pokazuje na Polskę*

Pozostali automatycznie spoważnieli  i stanęli na baczność.
Niektórzy zauważyli zmianę wyglądu Polski i zaczęli chwalić jego nowy wizerunek.

P: Jeśli myślicie, że przez czułe słówka zmienię zdanie na temat tortur, to się grubo mylicie.
R: A ja już miałem cichą nadzieję...

Polska udał się do innej celi, nie widzieliśmy po co, ale po pewnym czasie wrócił z różnego rodzaju ostrzami.
Przysunął wózek do krat, otworzył celę, następnie wszedł do niej zamykając za sobą drzwi.
Nie bał się, że uciekniemy, czy użyjemy jego broni przeciw niemu, pewnie coś wykminił.

Wyjął z kieszeni kajdanki i szybkim ruchem mi je założył. To samo zrobił z pozostałymi. Przypiął je do łańcuchów zwisających z sufitu i wziął z wózka nóż. Przejechał palcem po ostrzu i spojrzał na nas złowieszczym uśmieszkiem.

Nie lubię opowiadać szczegółów... cóż mogę tylko powiedzieć, że ciął nas po plecach, rękach, twarzy różnymi ostrzami, każdego po kolei, by pozostali patrzyli na cierpienie przyjaciela.

Na koniec podszedł do mnie. Spojrzał mi głęboko w oczy, następnie wyrwał mi prawe oko. Bolało jak cholera, a moim krzykom nie było końca.  Zatkał mi usta swoją ręką i rzekł:

P: Cichutko, bo Niemca obudzisz~

Chciał zadać ostateczny cios, ale dało się słyszeć wibracje z jego kieszeni. Wyjął telefon.

P: Niemcy? Czemu dzwonisz? ŻE COŚ TY ZROBIŁ!? Ale jak? Ale kto ci kazał to ruszać? Czekaj... już idę...
III: Co takiego zrobił?
P: Chciał zrobić pranie i wyczyścić zlew cifem. Zamyślił się i cif wlał do pralki, a zlew wymył płynem do płukania. Pralka się zepsuła i mówi, że to nie jego wina.
CN: Pamiętam jak chciał wysuszyć skarpetki i wsadził je do tostera XD
P: Co wy macie z tym Niemcem... dobra... ja idę naprawić pralkę, o 8:00 dostaniecie żarcie, a gdy będziecie próbowali uciec, Kraków już będzie wiedział, jak się z wami rozprawić~

Ostre narzędzia schował w innej celi, zamknął nas i poszedł na górę. Zanim się obejrzeliśmy pies stał przed naszym więzieniem.

Spojrzałem na pozostałych. Każdy z nich był skuty i miał głębokie rany, z wyjątkiem jednego... Rosji. Owszem, był związany, ale nie miał na sobie żadnej kreski krwii.

Może Polska ma jakieś plany na niego?

[Oryginał] "Nikomu nie ufaj, a przeżyjesz" || CountryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz