Rozdział 6

74 5 0
                                    




Obudził mnie mój brat wołający mnie na śniadanie.

Wstaje z łóżka,patrze na zegarek.Kurde..juz 11:00. Stałam przy szafie jak słup, myśląc w co się teraz ubiorę. Moja uwagę przykuł ten strój. Było ciepło ,więc mogłam sobie pozwolić na taki.

Zrobiłam jeszcze lekki makijaż, uczesałam tylko włosy i zeszłam na dół do kuchni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




Zrobiłam jeszcze lekki makijaż, uczesałam tylko włosy i zeszłam na dół do kuchni.

Zastałam tam nie tylko Chrisa , ale również tą jego dziewczynę,Wow coś długo jest z ta dziewczyna.Prawie trzy dni.Zaśmiałam sie po cicho na co oni zrobili tylko dziwną minę patrząca na mnie jak na wariatkę.Wiedziałam że zaraz sie ktos odezwie.

-A ty z czego się młoda śmiejesz?-powiedział Chris opierając sie swoimi rękoma a blat.

-A nic przypomniało mi się coś.-Podeszłam do wysepki kuchennej i wzięłam tosta którego zrobił mój brat.

-Ja zaraz z Kim wychodzimy więc zostawie ci klucze.Wrócimy około 21.-Ahaa.To tak ma na imię jego dziewczyna.Powiedziałam zwykłe okej i poszłam do toalety.

Umyłam zęby i nagle sms od Maksa.

Od Maksa:

Hej.Spotkamy się dzisiaj? Chciałbym zapytać o coś i jesteś jedyną osobą z którą chciałbym o tym porozmawiać.-Spojrzałam na zegarek.13:00. Do umówionej godziny z Brianem jeszcz 3 godziny.Chyba się wyrobię.

Do Maksa:

Hej.Pewnie za chwilę u ciebie będę.-Odrazu wzięłam ze sobą swoją czarna torbe zarzuciłam na ramie i wyszłam z domu , zamykając oczywiście drzwi.


20 minut później

Stoję już pod domem i lekko pukam.Przede mną pojawia się postura kobiety.Dopiero gdy drzwi otworzyły się szeroko zauważyłam uśmiechnętą kobiete.Patrzyliśmy na siebie i żadna z nas nie wiedziała co powiedzieć.Kojarzy mi się stąś ta twarz ale nie bardzo wiem skąd. Spoglądam na nia jeszcze raz gdy nagle przerywa nam Maks krzyczący.

-Laina już jesteś.Chodź za mną.-Straciłam z nia kontakt wzrokowy i weszłam do środka. Przeszłam przez korytarz i skręciliśmy w drugie drzwi po lewej. Z tego co zauważyłam to jego pokój.Wiele medali i pucharów oraz jego zdjęcia. Po nich mogłam stwierdzić że to jego pokój.

Wskazał na łóżko,zapewne dlatego abym usiadła. Zrobiłam to o co prosił. Usiadł po chwili obok mnie i wziął głeboki oddech.Czekalam na jego reakcje ale on nic.Patrzył na podłogę.Przerwałam tą ciszę

-Chciałeś mi coś powiedzieć.-Po cichu i spokojnie powiedziałam.

-Tak.-No to na co on czeka.Myślenie przerwał mi on-Zacznę może od tego że moja siostra bierze ślub i chciała bardzo bym przyjechał ale nie sam.Powiedziała że wolałaby aby przyjechał z osobą towarzyszącą. -No i co mi do tego? Niech zabierze jakąś dziewczynę. Tyle dziewczyn na niego leci,że nie miał by problemu w znalezieniu pięknej i zgrabnej. Chłopak po chwili dodaje-I chciałbym by tą osobą towarzyszącą byłaś ty..-Spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi piwnymi oczami,zarzucając przy tym swoją blond czupryną.

-Bardzo mi miło i chciałabym ale ja nikogo tam nie będę znała.Nie mam się nawet w co ubrać.-To racja nie brałam ze sobą prawie żadnych sukienek a nawet jeśli nie lubię w nich chodzić. -Dlatego Cię zaprosiłem do mnie bo właśnie teraz jedziemy po sukienkę dla ciebie.-Nie, nie ,nie -Bardzo mi przykro.Ale nie mam pieniędzy.- Aktualnie miałam przy sobie może z 20 zł a w domu wiadomo że Chris nie utrzyma mnie i siebie za swoją pensje. -Ale ja mam.Kiedyś mi się za to odwdzięczysz. Uśmiechnął się łobuziarsko i położył rękę na moim kolanie.-Proszę to dla mnie na prawdę ważne.Nie daj się prosić.-O nie!Znów te jego piękne oczy patrzą na mnie tak słodko że nie moge odmówić.Sprawdzam godzine w telefonie.Godzina 14:30. -Możemy innym razem?Może jutro?Dziś nie bardzo mogę.-Zauważyłam że chłopak się trochę spiął.-Spokojnie -Powiedziałam -Wiesz chętnie,ale zapomniałem ci powiedzieć ze ten ślub jest w tą sobote.-Coo!To już za dwa dni!!-A i jeszcze jedno ona mieszka 143 km stąd w Nordewith. -Przecież to jest daleko. Zanim kupimy sukienke zanim co.Czemu mówisz mi o tym dopiero teraz.-Oddychałam tak głeboko i głośno że po chwili poczułam tylko objęcie w tali.Spojrzałam lekko w góre i zobaczyłam że Maks obejmuje mnie i po cichu mówi-Damy rade.Umowimy się na jutro na 10:00 pod twoim domem.Przyjade po ciebie.-Uspokoiło mnie to trochę.Bardziej obawiałam się reakcji mojego brata.

Gdy już wyszłam od Maksa była 15:30.Miałam 30 minut aby dojść do parku. Wyciągnęłam słuchawki i po drodze słuchałam muzyki.

Wreszcie jestem w parku.Usiadłam na ławce obok placu zabaw i patrzyłam się na dzieci bawiące się same ,jak i z rodzicami.-Tak właśnie wyobrażałam sobie siebie za pare lat z moim przyszłym mężem i dziećmi.Rozmyślenia przerwał mi cichy głos chłopaka.Spojrzałam na niego i zobaczyłam w jakim jest stanie.Nie moge w to uwierzyć,że alkohol tak go zmienił.Zaraz...rzuciło mi się w oczy jego smuchnięte i fioletowe oko.Wstałam i zbliżyłam się do niego. -Boże Brian co ci się stało?-W oczach miałam łzy.Może znałam go zbyt krótko ale ciągnęło mnie do niego coraz bardziej i za każdym razem gdy tylko był obok mnie..Czy to miłość...? -Laina nawet nie wiesz jak bardzo Cię przepraszam.Za wszystko...A najbardziej za to,że pokazałem ci się ze złej strony.Wiesz mi że chce to naprawić.Nie chce stracić ciebie.Wierz mi.-Po tych słowach nic mi nie było potrzebne oprócz jego uścisku i pocałunku Spojrzałam mu w oczy lekko przybliżając się do niego,chcąc go pocałować,jednak on zrobił to pierwszy.Schylił lekko głowe i zaczął delikatnie całować gdy zobaczył że odwzajemniam pocałunek z dużym uczuciem,wbił się bardziej w moje usta.Całował tak bosko,że nie chciałam żeby przestawał.Nagle odsunął się ode mnie patrząc w moje oczy i na moja reakcje.Spojrzałam jeszcze raz na jego oczy i wtuliłam się w jego tors.Zaproponowałam mu nawet aby przyszedł do mnie na co on z miłą chęcia się zgodził.Ruszyliśmy w stronę domu.Nagle moją uwagę przykuła kobieta która siedziała na jednej ławce i spoglądała czesto na mnie.Ruszyłam więc w jej kierunku.Przecież to ona....





-----------------------------------------------------

Mam na szczęście teraz ferie dzięki czemu będę miała czas by dokonczyć tą książkę.Mam nadzieje że ona was zaciekawi i będzie czytała ją dużo osób.

Dzisiaj bonusowo pojawi się kilka rodziałów :)

Chce tylko Ciebie!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz