Spotkanie

5.6K 94 4
                                    

***

Cisza. Krzyki. Płacze. Lamenty.

Tylko to dobiegało do moich uszu.

Takie.. Stłumione.

Jakby gdzieś daleko.

Czułem czyjś dotyk.

Ale jakby.. Nie w moim ciele.

Czułem się jak powietrze.

Coś nie do opisania..

Po chwili wszystko ustało. Dźwięki ucichły a czarny obraz przede mną zaczął jaśnieć. Wszystko w moment stalowe

Po chwili wszystko ucichło.

"zobaczyłem światło"

I nagle..

Ona...

Jej piękne brązowe włosy...

Cudowne niebieskie oczy...

Te pełnej usta...

Kurwa..

-Justin ty debilu! - ocknąłem się -
Jak mogłeś to zrobić?!!! - zaczęła krzyczeć.

-Cóż.. Uczę się od mistrzów - dziewczyna była mocno wkurzona.-
Ale skarbie...na zawsze razem, nie pamiętasz? Wolałabyś, żebym dotykał jakąś obcą laskę tam na dole? - wyraz twarzy mojej kochanej zmienił się. Mocno mnie przytulila, na co ja ją pocałowałem. Brakowało mi tego.
Jej dotyku. Jej drobnego ciała. Jej pięknych niebieskich oczu. Jej jedwabnych włosów. Po prostu jej całej. Teraz już nic nas nie rozłączy.. Jestem tego pewien!




Po prostu szmata (18 +) / Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz