Początki

52.8K 323 44
                                    

Ciepły, lipowy poranek. Niechętnie wstalam z łóżka z dziwnym odczuciem. Spojrzałam na pościel - cała zakrwawiona. Po chwili uświadomiłam sobie co się stało i cicho klnęłam pod nosem. Co prawda Okres spóźniał mi się już jakiś czas. Nie dostałam go od momentu przespania się z moim znajomym z gimnazjum. Przez ten cały incydent bałam się już, że wpadłam czy coś ale na szczęście moje obawy okazały się błędne. Po krótkiej chwili stwierdziłam, że wypadałoby ogarnąć ten suf więc wzięłam się do roboty i po niecałej godzince wyszykowana udałam się na spotkanie ze znajomym który już od dawna mu się podobał lecz mimo, iż jestem odważna osoba nie miałam odwagi by się do niego odezwać. Z resztą po tym całym incydencie z Jack'iem wszyscy moi znajomi za moimi plecami wyzywali od puszczalskich lafirynd przez co wyjątkowo odczulam brak szans u niego. Ale mniejsza z tym. Po upływie kolejnego kwadransu spotkaliśmy się i poszliśmy do niego. Dom był pusty więc od razu poczułam że będzie się działo. Weszliśmy na górę a następnie do jego pokoju. W końcu nie wytrzymałam i historia tak się potoczyła, że zrobiłam mu loda. Po wszystkim doszłam do tego, że jetsem tym całkiem dobra i może połącze to w moją dalszą przyszłość.

Po prostu szmata (18 +) / Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz