My Rebel

16

Szybko zbiegłem na dół a tam....

Wazon leżał rozbity na podłodze, a pod stołem leżał roześmiany chłopak.

-Jungkook wszystko dobrze? - Próbowałem pomóc chłopakowi wstać, ale ten ledwo trzymał sie na nogach.

- ocywiscie - uśmiechnął się i delikatnie kiwał na boki.

-Piłeś..

-Ja? Skadze, jestem gdzecny.

-Tak, a ja nazywam się Kubuś Puchatek - spojrzałem na niego zły.

-Kubus? Chce se psytulic- podszedł i położył się na mnie.

- Powinienem Cię ukarać, ale w takim stanie to chyba nie ma sensu -westchnąłem i zaniosłem chłopaka do sypialni.

Położył młodszego na łóżku, chcąc go przybrać, ale ten strasznie się wiercił.

-Kooki, proszę przestań się wiercić.

- Ale ja nie chce spać, puść mnie.

Gdy się z nim tak szarpałem, ktoś postanowił nam przeszkodzić dzwoniąc do drzwi.

- Zostań tutaj i bądź grzeczny.

Wyszedłem z pokoju schodząc na dół by otworzyć drzwi.

-Dzień dobry, paczka dla pana. - uśmiechnął się listonosz.

-Ale ja nic nie zamawiałem.

- Pan nazywa się Park Jimin? - potwierdziłem kwnięciem głowy.

- Więc to jest dla pana, proszę o podpis - chwyciłem za paczke i podpisałem potwierdzenie.

Ciekawe co to może być?

Przeniosłem ją do salonu i tam otworzyłem.

W środku znajdowała sie kartką z treścią:

Cześć Jimin,

Przesyłam Ci rzeczy, które mogą się przydać. Myślę, że już wiesz o co chodzi. Powodzenia, ale nie bądź dla niego zbyt surowy na początek. Do zobaczenia niedługo, odwiedzę Cię z moim skarbem.

- Twój przyjaciel
RM

Odłożyłem list obok i zajrzałem do środka paczki. Było tam buteleczka ze smoczkiem, mała paczuszka pampersow, kaszka i kilka rzeczy do pielęgnacji, na przykład oliwka do ciałka czy puder dla dzieci.

Już wiem co zrobię. Od dzisiaj będę miał swojego maluszka.

Z góry usłyszałem dość głośny huk i śmiech.

-Nic mi nie jest- krzyknął Kooki

Czas rozpocząć plan.....

***********************
Hej wszystkim 😊

Szczęśliwego pierwszego dnia wiosny!!! ❤

Dzisiaj jesteście w szkole czy może wagarujecie? Ja sama przyszłam do szkoły w piżamie i kapciach.😂😂😂

Do napisana misiaczki. 😘❤