Powoli zbliżałem się do miasta gdy nagle poczułem jak dostaję czymś w nogę. Upadłem czując rozrywający ból oraz dziwną ciecz pod prawą nogą. Zamknąłem oczy i mocno przygryzłem wargę aby nie syknąć z bólu.
Po kilku sekundach poczułem metaliczny smak krwi w ustach a następnie z okropnego bólu zemdlałem...
***
Obudziłem się na jakimś łóżku, w małym pokoiku. Podłoga była z brzozowego drewna a ściany były pomalowane na jasny odcień błękitu. W pokoiku były 4 duże okna, szafa, biurko z krzesełkiem oraz łóżko na którym teraz leżałem.
Przy łóżku znajdował się również stolik nocny a na nim mój telefon, słuchawki, szklanka z wodą i jakieś tabletki przykrywające lekko jakąś karteczkę..
Sięgnąłem mozolnie po karteczkę i delikatnie ją otworzyłem.
Na stoliczku nocnym masz tabletki przeciwbólowe. Weź kilka i popij wodą. Musisz odpoczywać dlatego nie powinieneś wstawać z łóżka, ale jeśli będziesz potrzebował toalety to jak wyjdziesz z pokoju to skieruj się w lewo do drzwi obok drzwi!Gdzie ja jestem? I kim jest ta osoba? Sięgnąłem po telefon i sprawdziłem godzinę.. 16:52.. Ile ja spałem? Co się wtedy stało?
Spojrzałem w dół i zauważyłem bandaż na lewej nodze.. No to pięknie.. Jak ja wrócę do domu..? Nie mogę tu zostać nie wiadomo ile! Ostrożnie usiadłem. Ból był niemiłosierny także podczas stawania.. Na szybko wziąłem kilka tabletek popijając je wodą. Wziąłem telefon i słuchawki po czym kulejąc wyszedłem z pokoju.
Stałem w jakimś korytarzu rozglądając się, po prawo były trzy pary drzwi do jakichś pokoi do których wolałem nie zaglądać.. Natomiast na ścianach były różne obrazy, rysunki i malowidła w ramkach. Przedstawiały portrety, krajobrazy oraz było dużo panoram nieba.. Każdy miał w sobie coś magicznego..
Na wprost była szklana ściana z rozsuwanym wejściem do pomieszczenia wyglądającego jak przedłużony półokrąg..Znajdował się tam kominek pod lewą ścianą, kilka sztalug było natomiast na wprost wejścia przy całej szklanej ścianie, jasna kanapa stała przed kominkiem a obok kanapy umiejscowione były również jasne fotele, stolik do kawy wykonany z brzozy stał na bezpiecznej odległości tuż przed kominkiem, regał z tuzinami książek stał na prawej ścianie wraz z jakimś stolikiem alchemicznym na którym były jakieś.. Mikstury? Wszystko wyglądało przytulnie i w ogóle cały budynek miał taką przyjemną, domową atmosferę.. Na samym środku pomieszczenia znajdował się duży dywan.
Gdy spojrzałem w lewo, znajdowały się tam jeszcze przejścia do dwóch kolejnych pokoi.. Zauważyłem również schody jasnego odcienia prowadzące w dół..
Powoli zszedłem po pomieszczenia wyglądającego jak salon.. Czyli są tu dwa pomieszczenia pełniące funkcję salonowe. Wszystko było przytulnie urządzone.. Ten salon, na lewo od schodów posiadał duży telewizor umiejscowiony nad kominkiem przed którym była długa, jasna kanapa, fotele, stolik do kawy i duuży puchowy dywan. No i oczywiście nie było się bez dużych okien.. Domownicy chyba uwielbiają naturalne światło. W tym saloniku nie obyło się również bez jasnych sztalug.
Na wprost była kuchnia w starym stylu, obok kuchni były jeszcze drzwi do łazienki oraz przejście do jadalni.. W sumie.. WSZYSTKO tu było w jakichś jasnych odcieniach I to naprawdę nieźle komponowało się z drewnem brzozowym z którego była wykonana większość mebli.
Po lewej były również drzwi obok których znajdowała się szafka na buty, wieszaki oraz parę sztalug.
Nagle usłyszałem przekręcanie klucza w zamku. Zamarłem.. Drzwi powoli się otworzyły a ja zamknąłem oczy i sparaliżowany czekałem na to co nastąpi.. Nagle usłyszałem zamykanie drzwi i jakiś przyjemny głos.
Powoli otworzyłem oczy i zobaczyłem..
CZYTASZ
Ing Yang // YAOI
FantastikWszyscy jesteśmy przekonani, że żadne mityczne stworzenia czy też potwory nie istnieją.. Nikt nie wierzy w elfy, syreny, demony, minotaury, feniksy, gryfy czy też wampiry.. Ale te gatunki istnieją po dziś dzień. Więc co by było gdyby.. Połączyć tak...