1

203 6 3
                                    

*2 miesiące później*
Drogi pamietniku, moi rodzice postanowili że przeprowadzimy się do samego centrum Seoulu. Jest mi z tego powodu naprawdę smutno, ponieważ muszę zostawić swoich przyjaciół i zmienić szkołę. Powodem dlaczego musimy się przenieść jest nowa praca mojego taty. Rodzice ciągle powtarzają mi że to dla mojego dobra. Właśnie kończę pakować z mamusią moje rzeczy, a tata wszystko zabiera do dużego samochodu.

*1 godzinę później*
Jedziemy właśnie tym wielkim samochodem w nieznanym mi kierunku. Boję się tych wszystkich nowości, ale najbardziej boję się nowej klasy.. Jestem raczej cichą myszką, która dobrze się uczy i unikam jakichkolwiek konfliktów i problemów. Mam nadzieję że dobrze mnie tam przyjmą...

*kilka godzin później*
Razem z rodzicami już od jakiegoś czasu jesteśmy w nowym domu. Jest naprawdę piękny, a mój pokój jest w moim stylu. Bardzo się cieszę, że się przeprowadziliśmy. Mój tata w końcu skończył wnosić kartony do nowego domu. Dopiero teraz zauważyłam jak dużo rzeczy mieliśmy ze sobą. Nasz dom był cały w kartonach. Zaproponowałam rodzicą zabawę w chowanego na co oni z checią się zgodzili.. Bawiliśmy się naprawdę świetnie, ale przyszedł czas na spanie. Tym bardziej że jutro miałam mieć pierwszy dzień szkoły.. Zjadłam kolację razem z rodzicami, umyłam się, umyłam zęby, ubrałam piżamke i pobiegłam po schodkach do swojego pokoju, po czym położyłam się na materacu i zasnęłam.

*rano*
Obudziło mnie słońce wpadające przez okno mojego pokoju, sprawdziłam godzinę i była 7.06, szybko wstałam i zeszłam na dół zjeść sniadanko i ubrać mój nowy mundurek. Tak jak się spodziewałam mój tata pojechał już do pracy a mamusia kończyła robić nam śniadanko. Podeszłam do mamy od tyłu i przytuliłam ją na co ona się odwróciła, schyliła do mojej wysokości i również przytuliła.

-Cześć skarbie - cmokneła mnie w czółko-

-Hej mamusiu, co dzisiaj jest na śniadanko- odeszłam od mamy podskakując i próbując zobaczyć co jest na blacie, ale na próżno blat był za wysoko-

-naleśniki - powiedziała moja mamusia śmiejąc się, była naprawdę piękna kiedy się uśmiechała, mój tata był szczęściarzem-

-Mmmm.. moje ulubione - mówiąc usiadłam do stołu-

-Wszystko dla mojej kochanej córeczki -położyła talerz naleśników przed moim noskiem a ja zaczęłam jeść te naleśniki jak opentana na co moja mama się ciągle uśmiechała.

Kiedy skończyliśmy jeść mama dała mi mój nowy mundurek, dlatego pobiegłam szybciutko do łazienki i go ubrałam. Wyszłam z łazienki spakowałam do plecaczka moje książeczki i oczywiście mój pamietnik, z którym byłam nierozłączna. Wzięłam plecaczek, ubrałam kurteczkę i z mamusią poszliśmy do samochodu. Byłyśmy w trakcie jazdy i w pewnym momencie zapytałam:

-Mamusiu, jak jest w tej szkole? - moja mama się odwrociła w moją stronę, uśmiechneła się i powiedziała-

-Nie martw się, wszystko będzie dobrze -wtedy uśmiechneła się jeszcze promienniej i odwróciła się z powrotem i wtedy zauważyłam że auto jedzie w naszą stronę..-

-Córeczko! - tylko to zdołałam usłyszeć.. potem była tylko ciemność i cisza..-

°Samodzielny pamiętnik°®| BTS ¦ Taehyung❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz