7

128 5 0
                                    

*pov Lee Eun Bi*
Tylko wyszłam z pierwszego sklepu i pierwsze co poczułam to twardą ziemię.. Upadłam niefortunnie na prawą rękę.. super. Spojrzałam do góry a tam zobaczyłam zamaskowanego chłopaka mniej więcej w moim wieku, przez jakąś chwilę patrzeliśmy sobie tak w oczy.. Nie mogłam oderwać wzroku od jego ciemnych oczu, po prostu leżałam tak na ziemi i zatapiałam się w jego oczach, jednak tą piękną chwilę przerwał mi ból w ręce. Złapałam się za nadgarstek i drugą ręką chciałam się podnieść, ale chłopak mnie wyprzedził. Szybko pomógł mi wstać i podał mi moją torbę z plecakiem..

-Nic ci nie jest?.. Ja przepraszam, nie widziałem cię..

-To ja przepraszam, ja na ciebie wpadłam.. ale nic mi nie jest nie martw się..-schowałam mój bolący nadgarstek za plecy żeby nic nie zauważył, widocznie się spieszył, a ja nie chcialam zabierać mu czasu.. -

-napewno? - zauważył że zabrałam rękę do tyłu, złapał mnie tak żeby widzieć moją rękę-

-przecież masz całą opuchniętą rękę.. Chodź tu niedaleko jest apteka.. - mówiąc pociągnął mnie w nieznaną mi jeszcze stronę-

-naprawdę nie trzeba, dam sobię radę.. -próbowałam wyrwać swoją rękę z uścisku jednak na próżno, był zbyt silny.. -

-Nie mogę cię tak zostawić, skoro cię skrzywdziłem, chcę ci tylko pomóc.. zaufaj mi..

-no niech ci będzie..

Po kilku minutach dotarliśmy pod aptekę, chłopak nadal trzymając mnie za rękę chodził i szukał na półkach jakichś bandarzy. Kiedy znalazł je poszedł do kasy ciągnąc mnie za sobą, zapłacił i zaciągnął mnie w miejsce galerii w którym nikogo nie było. Usiedliśmy na ławce po czym wziął delikatnie moją rękę i zaczął ja opatrywać. Kiedy już skończył znowu spojrzał mi w oczy, chciałam oderwać wzrok, ale był tak pociągający że nie mogłam tego zrobić.. On zatapiał się w moich oczach a ja w jego, ale tą chwilę przetrwały nam krzyki jakichś dziewczyn.. Odwróciłam się w tamtym kierunku i zobaczyłam jakieś 8 dziewczyn krzyczące "Kim Taehyung"? Gdy chłopak ogarnął co się dzieje złapał mnie za rękę (tą zdrową) i pobiegliśmy w kolejnym nieznanym mi kierunku.. Po dosyć długiej chwili zgubiliśmy te dziewczyny i zatrzymaliśmy się cali zdyszeni. Nie wiedziałam o co chodzi..

-Co to było? Znasz je?..

-Nie.. Nie wiem.. Chyba nas z kimś pomylili..

-W takim razie dziękuję.. Ja już będę iść, mam do zrobienia jeszcze zakupy.. - wzięłam torbę z plecakiem, odwróciłam się i już miałam iść, ale coś mnie powstrzymało a raczej ktoś. Chłopak złapał mnie za nadgarstek.. -

-pomogę ci, w końcu masz ranną rękę, możesz nie dać rady utrzymać tych zakupów -zdjął maskę i posłał mi szeroki uśmiech-

-a-ale ty ni-

-nie ma żadnego "ale", chodźmy gdzie chcesz zrobić te zakupy?..

-właściwie to sama nie wiem.. - spuściłam głowę ze wstydu-

-Jak to nie wiesz?..

-Nie znam tego miejsca..

-W takim razie, co chcesz kupić?

-Jakieś ubran-

-Znam świetny sklep tutaj, chodź -złapał mnie znowu za rękę, i po raz kolejny, ale tym razem spokojnym krokiem ruszyliśmy w kolejnym nieznanym mi kierunku..-

Chodziliśmy tak po różnych sklepach i wybieraliśmy ubrania dla mnie, dobrze przy tym się bawiąc.

-a co powiesz na to? -chłopak wyciągnął jakiś płaszcz w panterkę i zaczął go przymierzać, a ja się z niego śmiałam, wyglądał z jednej strony komicznie a z drugiej uroczo. To co udało się mi i chłopakowi wybrać:
(uwaga trochę tego dużo, starałam się jaknajmniej)

°Samodzielny pamiętnik°®| BTS ¦ Taehyung❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz