Wojownicy:Nowy klan. Tom 1-Przeznaczenie Liliowego Pazura✅

~Rozdział 7~

Jęczmienny Ogon

Dzisiaj mój pierwszy dzień jako wojownik. Jako jedyny nie mam ucznia. Dzisiaj idę na polowanie.

Na polowaniu było świetnie. Złapałem wiewiórkę i mysz.

~ Księżyc Później ~

Liliowa Łapa

Mam już dziewięć księżycy. Idę z Ognistą Gwiazdą na trening.

Przyszliśmy już na polanę. Ognista Gwiazda kazał mi go zaatakować, więc to zrobiłam. Udało mi się. Jestem bardzo dobrą uczennicą.

Ognista Gwiazda

Jako mentor dwóch kotów mam dużo pracy. Liliowa Łapa jest bardzo dobrą uczennicą, oraz partnerką. Mała Łapa jest karmicielką, ale za księżyc to się zmieni. Jestem najszczęśliwszym kocurem na świecie. Liliowa Łapa jest najszczęśliwszą kotką...taką mam nadzieję.

W końcu wróciliśmy do obozu. Byłem bardzo zmęczony. Położyłem się i zasnąłem.

~ kilka godzin później ~

Do mojego legowiska wszedł Jęczmień. "to chyba coś ważnego", pomyślałem, kiedy kocur wszedł do środka.

— tak? — zapytałem.

— mam dwie sprawy. Po pierwsze, Wiśniowy Płatek mówiła, że jej uczennica może zostać wojowniczką. — powiedział czarno–biały kocur.

Bardzo mnie to zdziwiło.

— dlaczego Wiśniowy Płatek do mnie nie przyszła? Przy okazji, Wschodząca Łapa na wczorajszym treningu nie poradziła sobie dobrze. Ale z drugiej strony, ma już siedemnaście księżycy. Mianuję ją jutro. A ty powiedz Wiśniowemu Płatkowi, że powinna sama do mnie przyjść. — kiedy w końcu skończyłem mówić zobaczyłem, że Jęczmienny Ogon jest zaskoczony moją reakcją.

— druga sprawa to nowi wojownicy dla Klanu. Kiedyś należałem do Klanu Krwi, lecz odszedłem. Jego przywódca, Bicz był bardzo okrutny. Był, bo teraz nie żyje. Klan Krwi również ucierpiał w tej powodzi sprzed wielu księżycy. Jedynie Gnat przeżył. Dlatego chciałbym, byś odnalazł Gnata i przyjął go do Klanu. Siostra Bicza, Rubinka i ich brat Skarpetek też by się nadawali. — miauknął.

Zamurowało mnie. Kot z Klanu Krwi ma dołączyć do Klanu Chmur...a może jednak?

[282 słowa]