~ Rozdział 17 ~

342 30 4
                                    

Ognista Gwiazda

Nie mogłem w to uwierzyć. Ona wróciła. Byłem bardzo szczęśliwy. Oczywiście przyjąłem koty, które z nią przyszły. Nie zmieniałem ich imion, bo mieli odpowiednie.

Leżałem w swoim legowisku, a wtedy pojawił się przede mną kot. Błękitna Gwiazda. "Co ona tu robi?", pomyślałem. Nagle zdałem sobie sprawę z tego, że śnię.

Błękitnoszara kotka podeszła do mnie.

— o co chodzi? — zapytałem.

— mam dla ciebie kilka ważnych spraw. Dziękuję ci za stworzenie Klanu Chmur. To dzięki tobie koty lasu nadal żyją razem. Liliowy Pazur kocha cię i Wysokie Pióro. Jednak jeszcze nie podjęła decyzji, do którego z was należy jej serce. Uszanuj jej wybór, jeśli zdecyduje, że jest to Wysokie Pióro. — miauknęła była przywódczyni Klanu Pioruna.

Nagle znalazłem się w całkowitej ciemności. Nie widziałem nic.

— pamiętaj, Ognista Gwiazdo. Zawsze rób to co każe ci twoje serce. — po tych słowach obudziłem się.

Liliowy Pazur

Podeszłam do legowiska Ognistej Gwiazdy. Trzy razy przemyślałam moją decyzję.

— mogę wejść?

Wkrótce byliśmy prz rzece. Wtedy zaczęłam mówić:

— kocham cię, Ognista Gwiazdo. Jesteś dla mnie światłem wskazującym drogę w cieniu. — zamruczałam. — jednak Wysokie Pióro też kocham. On jest dla mnie księżycem na bezgwiezdnym niebie. Obu was kocham.

Ognista Gwiazda polizał mnie po pysku.

— dlatego proszę cię o dwie rzeczy. Po pierwsze, zaakceptuj to co teraz powiem, bez względu na to, co powiem. Po drugie, wiedz, że nigdy nie przestanę cię kochać. — zamruczałam. Ognista Gwiazda znowu mnie polizał.

— Ognista Gwiazdo, trudno mi to zrobić. Jednak muszę. Dlatego odchodzę od twego serca. Nadal cię kocham, jednak dopóki nie podejmę wyboru między tobą, a Wysokim Puórem, nie mogę być z tobą w związku. — wtuliłam pysk w jego futro, po czym poszliśmy dalej.

— a co z Wysokim Piórem? — zapytał płomiennorudy.

— on wie. Powiedziałam mu jak spałeś. — miauknęłam.

Pomimo tego, że bardzo brakowało mi ciepła Ognistej Gwiazdy, czułam, że podjęłam dobrą decyzję.

Pobiegłam do obozu. Weszłam do legowiska wojowników i się położyłam. Czułam się naprawdę szczęśliwa.

[316 słów]

Wojownicy:Nowy klan. Tom 1-Przeznaczenie Liliowego Pazura✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz