- Czarny chleb i czarna kawa nanana, opętani samotnością... czarna kawa~
Ciche nucenie od rana wydobywało się z przestronnej kuchni Parków . Razem z zapachem oczywiście świeżo parzonej kawy. Za tym zapachem podażyła właśnie zgrabna kobieta.
Zdziwiła się widząc syna w tak dobrym humorze ale jednak nie odezwała się . Był nastolatkiem, a zbędne pytania są zwykle początkiem międzypokolwniowej kłótni. Poranna kawa była jednak zbyt wielką pokusą by jej sobie odmówić. Usiadła wiec na wysokim krześle przy wysepce w kuchni obserwując poczynania pierworodnego . Siedemnastolatek postawił kubek z parującym naparem przed matką i prócz wymienienia porannych przywitań było już tylko słychać siorbania napoju, który w tym domu był niemalże uznawany za święty. Zmysłowość samego zapachu stanowiła dobry materiał na kilkutomową książkę. A doskonały i wysublimowany smak to już inna, równie fascynująca historia.
Jinyoung lubił słodka kawę, najlepiej z mlekiem i wanilią, która niemalże gardziła jego matka. Uznawała tylko czysty smak naparu, nie zmącony żadnymi zbędnymi dodatkami.Widząc już poźną godzinę na zegarze, młodszy umył starannie kubek po sobie i odstawił go na suszarkę gdzie postawił juz wcześniej naczynia ze śniadania. Przetarł mokre ręce papierowym ręcznikiem który następnie wyrzucił do kosza i chwytając w rękę czarną torbę z książkami i granatowy płaszcz, bez słowa pożegnania wyszedł z domu trzaskając drzwiami. Im mniej odzywali się do siebie tym mniej było w tym domu kłótni. Dlatego oszczędzano słowa do minimum .
Uderzyło w niego chłodne, poranne powietrze. Opatulił szyję mocniej cienkim szalikiem powtarzając słówka z angielskiego na dzisiejszy test. To jasne ze znał juz je doskonale od kilku dni. Ale nic nie zaszkodziło by powtórzyć je po raz kolejny . W końcu musiał być pewien ze dostanie najwyższą ilość punktów. Bycie najlepszym też miało swoje wady, szczególnie poczucie silnej rywalizacji z innymi, dobrymi uczniami. No i oczywiście zrobienie wzystko by wygrać każdy pojedynek i skończyć na samym szczycie listy najlepszych.
Wszedł do budynku szkoły i skierował swoje kroki od razu do szatni. Tam zostawił płaszcz i szalik.
- Junior!
Poczuł na ramieniu smukłe palce a gdy spojrzał na nie zobaczy idealny, błyszczący manicure na długich paznokciach. Wzdrgnął się w myślach widząc jaskrawe szpony. Obrzydliwe.
Wysilił się na sztuczny uśmiech i obrócił do młodej dziewczyny która już trzepotała zalotnie rzęsami.- Słyszałam, że udzielasz korepetycji...
Nosz fuck. Czy ta laska wie wszystko o wszystkich i wszędzie ma swoje wtyki?
- Niestety nie.. Nadchodzą egzaminy semestralne i musze się skupić na swoich ocenach.
Ha Rin nie wyglądała na przekonaną. Założyła niesforny kosmyk ciemnych włosów za ucho.
- Może jednak miałbyś chwile czasu ..?
I odmów tu człowieku.. Bądź sobą. Bądź wredny i chamski. Nie zgadzaj się bo cholera jeszcze ci z tymi mackami w prywatne życie wejdzie..!
CZYTASZ
Kim jesteś?
FanfictionJinyoung ma trudny charakter. Zdecydowanie trudno z nim wytrzymać . Takie tam miłostki ze szkołą w tle. FF na temat Jinyounga i JB . Got7. Gatunki: Fluff, comedy, boyslove Status: trwające