Obudził mnie budzik, dziwne jest to, że wstałam z mega dobrym humorem. Poszłam do łazienki, gdzie umyłam zęby i zrobiłam makijaż. Dzisiaj wybrałam ubrania z wieszaka i były to beżowe spodnie, biały przylegający sweterek crop-top, jeansowa narzutka i do tego białe buty.
Rozczesałam jeszcze włosy i byłam gotowa. Przez to, że brałam prysznic wczoraj i się spakowałam poprzedniego dnia, a ubrania mam gotowe, to mam jeszcze czas i przy okazji sobie przeczytam wiadomości z wczoraj od całej trójki. Jestem bardzo ciekawa tych 50 wiadomości od Jacka
Jack
Martwię się
Gdzie jesteś?
Co się stało?
Mal odpisz
Martwimy się o Ciebie
Czemu płakałaś?
Mal bo zaraz nie wytrzymamNoi tym podobne wiadomości. A Ivi pisała, że mnie zabije w szkole. Poszłam na autobus z uśmiechem na twarzy bo mamy pierwszy w-f.
W autobusie, bawiąc się moimi włosami, zastanawiałam się nad zmianą. A może by tak ściąć i odświeżyć kolor? O tak to jest dobry pomysł! Dzisiaj ide do fryzjera, ale wstawie zdjęcie na instagrama, jeszcze w długich włosach, żeby nikt się nie zorientował, a jutro zrobie wielkie wejście w szkole, zresztą jak zawsze, nawet wiem jak się ubiorę.
Wysiadłam z autobusu i ujrzałam całą trójkę na ławeczkach.
-Boże dziewczyno! Tak się o Ciebie martwiłam! Czemu płakałaś!? Czemu nie czekałaś na nas!? Dzięki Bogu, że żyjesz!
-Ivi kochanie, uspokuj się, jak widzisz nic mi nie jest, nie mogę powiedzieć co się stało, a po rozmowie z moim bratem nie miałach ochoty z nikim wracać do domu. Przepraszam Was.
-Najważniejsze, że nic Ci nie jest.
Powiedział Jack i mnie przytulił, a mnie aż dreszcze przeszły. Dziwnie się poczułam, jakieś nieznane mi uczucie wstąpiło we mnie.
-Dobra idziemy na w-f. Narka chłopcy!
Złapałam Ivi za rękę i poszłyśmy w stronę szatni, żeby się przebrać. W poniedziałki mamy zawsze w-f z klasą od Jacka i Jacoba i zawsze jestem na nim obserwowana przez resztę chłopaków, nawet przez samego Jacka! Dwie jedyne osoby na sali, płci męskiej się na mnie nie patrzą i jest to trener od chłopaków oraz Jacob, który patrzy się na Ivi.
Reszta lekcji minęła mi szybko i od razu po wyjściu ze szkoły, ruszyłam w kierunku fryzjera. Nie mogę się doczekać! Kiedy byłam już w rękach fryzjerki, powiedziałam jej co chcę zrobić z włosami. Po wszystkim byłam mega zadowolona, podziękowałam i dałam jej pieniądze.
Poszłam do domu gdzie Camyy nie mógł uwierzyć, że to ja haha.-Ale ładnie Ci w takich!
-A dziękuję, a tak po za tym to spłaciłeś dług?-Tak, bardzo Ci dziękuję, oddam Ci te pieniądze, albo się jakoś odwdzięczę.
-Nie musisz, jesteś moim bratem i wiem, że ty byś postąpił tak samo. Czyli jesteś czysty?
-Tak tak, chodź tu..
Rozłożył ręce i mnie przytulił. Rozmawiałam jeszcze chwile z bratem i poszłam na górę przyszykować.sobie wszystko na jutro do szkoły.
CZYTASZ
Diablica
RandomMal. 17 letnia zbuntowana dziewczyna. Wszyscy mówią, że to diabeł jednak jej mama uważa, że to zbuntowany anioł. Nastolatka zmieniła się, bo coś wydarzyło się w przeszłości, w starej szkole. Mal rozpoczyna nowe życie w nowej szkole z nowymi prawdzi...