23 "Wyświetlenia"

339 13 0
                                    

Wstałam rano z dobrym humorem. Nie, nie mam kaca po mojej imprezie, nie piłam. Chciałam zapamiętać co się działo. Gorzej z moimi przyjaciółmi haha. Wzięłam telefon do ręki i przeglądałam instagrama. Oglądałam instastory, kiedy właśnie pojawiło się story od Szpaku, na którym była moja piosenka i napisane "Świetny klip musicie zobaczyć!". Woow nie mogę w to uwierzyć, że Szpaku mnie promował z własnej woli. Weszłam na mojego youtube i nie mogłam uwierzyć. Moja piosenka ma 1mln wyświetleń, 700 tyś łapek w górę i 800 tyś komentarzy. Minęła jedna noc i aż tyle tego. A tak w ogóle na instagramie przybyło mi 500 tyś obserwujących, dzięki czemu mam 700tyś follow. Zeszłam na dół, gdzie był wielki bałagan, ale postanowiłam, że posprzątam jak zjem. Na śniadanie zrobiłam sobie kanapki, na nic innego nie miałam ochoty. Po zjedzeniu poszłam się ogarnąć. Ubrałam biały crop-top z długim rękawem  i z tego samego kompletu białe legginsy.

 Ubrałam biały crop-top z długim rękawem  i z tego samego kompletu białe legginsy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam makijaż i ogarnęłam włosy. Poszłam sprzątać salon. Zaczęłam od zbierania pustych butelek po alkoholu i różnego rodzaju śmieci. Ztarłam ze stołu i komody, która robiła za "barek" . Poodkurzałam i pomyłam podłogi. Po skończonej czynności mogłam powiedzieć, że jest czysto. Poszłam na górę ogarnąć prezenty. Bilet schowałam do szuflady w moim biurku. Biżuterię od Ivi założyłam, a strój siatkarski i bluzę od Lonnie schowałam do szafy. Pozostał mi ten ogromny misiek od Jacka. Nawet nie wiecie jakie było męczące przytargnięcie go na górę. Wszyscy musieli mi pomóc. Zdecydowałam, że misiek będzie stał w kącie, gdzie go zaczęłam pchać. Jakie to ciężkie. Kiedy był na miejscu, przytuliłam się do niego i wzięłam laptopa, oraz płytę od Cammiego. Włączyłam film, który przygotował mój brat. Już po 5 minutach z moich oczu spływały łzy szczęścia i wzruszenia. Po skończonym filmie musiałam zrobić od nowa makijaż bo cały mi spłynął.
Zeszłam na dół, czas zrobić obiad. Stwierdziłam, że zrobię spaggeti, które wszyscy uwielbiamy. Kiedy był gotowy, zjadłam małą porcję i napisałam do wszystkich jak tam po wczorajszym i czy żyją. Cameron dalej spał, a ja nie miałam co robić, więc stwierdziłam, że napiszę do Szpaku z podziękowaniami.

Mal_Dallas:
Dziękuję za promo, nie musiałeś.

Na wiadomość nie musiałam czekać długo

Szpakusimba:
Musiałem, masz naprawdę wspaniały głos.

Mal_Dallas:
Jeszcze raz dziękuję.

Odpowiedzi już nie dostałam, ale za to Cameron wstał i od razu się przywitał przytulasem.

-Mal, daj mi proszę jakąś tabletkę na ból głowy -Powiedział wciąż przytulony.

-Już Ci daję.

Wyciągnęłam tabletkę z szafki i podałam ją Camiemu razem z wodą. Przy okazji nałożyłam mu spaggeti.

-Masz zjedz. Ide na górę. Aa piękny jest ten film. Kocham Cię.

-Ja Ciebie też.

W pokoju leżałam na moim łóżku i rozmyślałam nad tym wszystkim. Mam już 18 lat. W planach koncert, który jest za miesiąc i nie wiem czy zdążę z moją akcją w Alert. Do tego zaproszenie do BOR. A do tego następne piosenki. Muszę wszystko Sobie poukładać. Zaczęłam do torby pakować swoje rzeczy, żeby nie robić  tego jutro. Jakieś rzeczy muszę mieć w gangu u Deckarda. Muszę jakoś tam się dostać. Jutro dostanę adres i wtedy pojadę motocyklem. Na miejscu dadzą mi samochód do akcji, dla bezpieczeństwa nazywamy to "Sprawami służbowymi".

Zeszłam na dół bo usłyszałam rozmowę. Okazało się, że przyszła cała moja ekipa. Porozmawialiśmy o mojej piosence i o powrocie do Alert. Tak zakończył się czwartkowy dzień.

DiablicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz