18 "Tajemniczy list"

374 13 1
                                    


-Lonnie!? - Zapytaliśmy się wszyscy
zszokowani.

-Czekaj to wy się znacie?

-Oczywiście, chodzimy razem do szkoły. Można nawet powiedzieć, że się przyjaźnimy.

-O jaa, nie gadaj, że będę miała sławną szwagierkę!

-Haha, Lonnie nie przesadzaj. Witaj w ekipie! - Powiedziałam i przytuliłam się do dziewczyny. Była ubrana w sukienkę hiszpankę. Coś mi się rzuciło w oczy -Lonnie? Masz tatuaż?

-Tak, wczoraj zrobiłam - piwiedziała i zsunęła trochę falbankę. Naszym oczom ukazało się słoneczko na obojczyku brunetki.

-A się złożyło - powiedziała Ivi, a reszta patrzyła na nas z niezrozumiałymi wzrokami. Spojrzałam na Ivi i dałyśmy sobie znak, że pokażemy im tatuaże. Odkryłyśmy nasze wzory, na co Lonnie się zaśmiała, podeszła i stanęła obok nas.

-Ale się dobrałyśmy hahaha.

-Mal? Kiedy? Czemu nic nie mówiłyście?

-Niespodzianka! Hahaha.

-Jesteście szalone!

Stwierdziliśmy, że włączymy jakiś film. Padło na horror, co spowodowało uśmiech na mojej twarzy i tulenie się Lonnie oraz Ivi do swoich facetów. Ja też siedziałam wygidnie wtulona w Jacka, tylko była jedna różnica. Ja nie robiłam tego ze strachu.

-Piękny masz ten tatuaż -Powiedział mi Jack na ucho, co spowodowało dreszcze na moim ciele.

-Dziękuję...

-Ma ono jakieś głębsze znaczenie?

-O tym może kiedy nadziej? - Powiedziałam z chytrym uśmieszkiem na twarzy i spojrzałam Jackowi w oczy. Ten się tylko uśmiechnął i powrócił do oglądania filmu. Czułam wzrok Ivi na sobie, a kiedy spojrzałam w jej stronę, ta się tylko szeroko uśmiechnęła.

-Mal! - Krzyknęła Lonnie, na co wszyscy się wystraszyliśmy.

-Bożee, a się wystraszyłam! Co jest?

-Kiedy będzie ta twoja piosenka? O Lenie? - Powiedziała na co się spięłam, co zauważył Jack i przytulił mnie mocniej dodając otuchy. Nie mówiłam jej o Lenie...

-Za niedługo...

-Spokojnie, Cameron mi powiedział o Lenie. Nikt się nie wygadała ani nic...

-Uhh, myślałam, że już wszyscy znają historię o Lenie...

-Spokojnie, ja też nikomu nie powiem.

-Mal? - tyn razem powiedział Cammy - niedługo twoje 18 urodzinki!

-Wiem kiedy mam urodziny Cam - Powiedziałam z sarkazmem - planuję wtedy wydać piosenkę. Swoją drogą zaczynam myśleć nad kolejną. O i przecież muszę odwiedzić Mateusza! Bardzo chcę poznać resztę ekipy BOR.

-Czy ty powiedziałaś BOR? - Spytała Lonnie.

-Tak. Długa historia...

-O Mal, zapomniałem Ci powiedzieć, że mama jutro przyjedzie...

-Żartujesz sobie ze mnie...

-Nie, nie żartuję...

-Kurwaa...

-O co chodzi? - spytał Jacob?

-Mal nie ma zbytnio dobrego kontaktu z mamą...

-Ale czemu? - Tym razem pytanie Jacka.

-Mama obwinia Mal, że to przez nią Lena zaginęła...

-Jaki jest tego powód? - Odezwała się Ivi.

To jest ten moment kiedy z moich oczu spłynęły łzy. Nienawidzę siebie za to. Nienawidzę tego co zrobiłam. Po prostu nienawidzę. To ja powinnam zaginąć.

-Bo to Mal powinna iść na tą akcję, nie Lena... - Słysząc to, wyszłam z domu. Nie mogłam tego słuchać. Poszłam na łąkę, a potem skierowałam się w stronę wodospadu. Zawsze tam idę kiedy jestem zła, smutna. Oglądam wtedy księżyc, tak jak kiedyś z Lenką. To ja powinnam iść na tą akcję. Lena chcąc mnie uwolnić od całego tego zasranego gangu, poszła porozmawiać z Dekardem. Powiedział, że mnie uwolni, jeśli Lena zajmie moje miejsce. Patrząc tak w księżyc, zapaliłam sobie e-fajkę i powolnym krokiem wracałam do domu.
Pewnie Cameron już opowiedział o wszystkim, chociaż to mnie ominęło.

Kiedy byłam już pod domem, postanowiłam wejść do mojego pokoju przez balkon. Nie miałam ochoty z nikim gadać o tym, że to moja wina. Dziwię się, że Luke mnie nie znienawidził. Poszłam się umyć, a kiedy wróciłam do pokoju zauważyłam białą kopertę na łóżku.

-Kurwa, nie zamknęłam drzwi od balkonu... - powiedziałam sama do siebie.
___________
Co o tym sądzicie?
Jesteśmy coraz bliżej 20 rozdziału. Może jakiś maraton?

DiablicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz