9 "Motocykl"

717 25 0
                                    

Rano wstałam z podekscytowaniem. Nie wiem, mam wrażenie, że coś się fajnego dzisiaj stanie. Zrobiłam swoje poranne czynności i ubrałam spudniczke i sweterek tego samego wzoru.

 Zrobiłam swoje poranne czynności i ubrałam spudniczke i sweterek tego samego wzoru

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa zeszłam na dół, gdzie czekał na mnie brat z podejrzanym uśmiechem na twarzy.

-Mal, dzisiaj nie jedziesz do szkoły autobusem.

-No to czym? Na nogach na pewno nie ide.

-Nie na nogach, chodź pokażę Ci coś.

Złapał mnie za rękę i wyszliśmy na podwórko. Na podjeździe stał piękny motocykl,a moje usta przypominały literkę "o" .

-Podoba Ci się?

-Jest megaa, to dla mnie?

-Tak, mówiłem, że się odwdzięczę.

-Boże Camyy jak ja Cie kosiam! Tylko miałam plan wbić do szkoły w tej spudniczce, ale pójdę się przebrać.

Wpadłam do domu jak tornado i szybko się przebrałam w zestaw na wieszaku.

Jak dobrze, że kiedy byłam w poprzedniej szkole, to zrobiłam prawo jazdy na motocykl, jednak mama powiedziała, że mam sama sobie na niego zarobić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak dobrze, że kiedy byłam w poprzedniej szkole, to zrobiłam prawo jazdy na motocykl, jednak mama powiedziała, że mam sama sobie na niego zarobić. Wyszłam szybko na podwórko, pożegnałam się z bratem i ruszyłam do szkoły. To wspaniałe uczucie, adrenalina, jeszcze brakuje wiatru we włosach, ale mam kask dla bezpieczeństwa. Kiedy zaparkowałam pod szkołą, każdy wzrok był skierowany na mnie. Dobra robimy przedstawienie. Zeszłam zgrabnie z motocyklu i ściągnęłam kask, od razu poprawiając włosy. Ivi, Jack i Jacob z niedowierzaniem podeszli do mnie.

-Laska, nowe włosy? Motocykl? Szalejesz dziewczyno!

-Haha wiem wiem. Ale ładnie we włosach?

-Jest idealnie - Powiedział Jack, a ja się chyba zarumieniłam, co zakryłam od razu włosami. Kiedy ten zrozumiał co powiedział, od razu jego wzrok zleciał na motocykl - Jest piękny. Kiedy go kupiłaś?

-A tu się Wam pochwalę. Brat mi kupił.

-Tak bez okazji?

-Niee, zrobiłam coś dla niego, bardzo ważnego.

-Ty laska, Camyy jest wolny? - spytała Ivi na co się zaśmiałam i widziałam jak Jacob się spiął

-Tam masz idealnego kandydata - wskazałam na Jacoba puszczając mu oczko - Mój brat ma już kogoś na oku.

A właśnie wspominałam? Brat mi oświadczył, że się zakochał.

-Kurde, no to zostaje mi Jacob.

Zażartowała, jednak ja wiem, że marzy o związku z nim.
Podeszłam bliżej Ivi i powiedziałam jej coś na ucho.

-On Cię lubi - Po powiedzeniu tego skierowałam się do szafki. Tak zostawiłam Ivi zarumienioną z dwójką chłopaków.

Kask schowałam do szafki, a następnie skierowałam się pod klasę.
Kiedy tak siedziałam i przeglądałam instagrama, ktoś się do mnie dosiadł i spoglądał na mnie. Wiedziałam, że to Jack. Poznałam po zapachu perfum.

-Co jest? - Spytałam go w końcu.

-Jak myślisz... Ivi i Jacob będą razem?

-Pewnie tak, to widać jak się kochają.

-A ty? Masz kogoś na oku?

-Nie szukam miłości na siłę. Ona sama przyjdzie w odpowiednim czasie.

-Pięknie powiedziane

-Dziękuję...

-Nie myślałaś kiedyś o pisaniu piosenek?

-Przyjdź dzisiaj do mnie to Ci coś pokaże...

-Mam się bać?

-Spokojnie, nic Ci nie zrobie.

Pogadaliśmy jeszcze chwile i zadzwonił dzwonek. Siedziałam na lekcji nudząc się, ale też nie mogłam się doczekać mojego spotkania z Jackiem. Coś się zmienia w moim życiu, a ja nawet nie mam pojęcia co. Jest inaczej. Ugh nawet nie wiem jak to zrozumieć.

DiablicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz