4/7 (part1)
Wstałam dosyć wcześnie, a pierwsze co tego dnia ujrzałam to splecione palce z palcami Jimina. Jak na zawołanie na moich policzkach ukazał się rumieniec, którego próbowałam usunąć. Po dłuższej bitwie myśli postanowiłam powoli wyjść z łóżka chłopaka. Wolno i bezszelestnie udałam się do drzwi wyjściowych jego pokoju
-Hej dlaczego uciekasz- Jimin podparł się na łokciach
-Nie spałeś?
-Nie wolałem na Ciebie popatrzeć- patrzył mi głęboko w oczy
-Em... Mu-musze już iść- sprawnie wyszłam na hol, gdzie zderzyłam się na Yoongim- Przepraszam Cię
-Nic się nie stało. Martwi mnie jednak to, że wychodzisz o tak wczesnej porze z pokoju Jimina- uśmiechnął się cwaniacko
-To nie tak jak myślisz!
-Ciszej, bo Cię usłyszy. Chodź opowiesz mi w pokoju- otworzył drzwi do swojego pokoju, który znajdował się blisko Jimina
Weszłam i zauważyłam inny świat. Widać, że kocha to co robi. Wszędzie walały się kartki z zaczętymi tekstami lecz nie wszystkie były skończone. Podeszłam do biurka i usiadlam na krześle, Yoongi postanowił usiąść na łóżku
-To opowiadaj jak znalazłaś się w pokoju Parka?
-Sama nie wiem. Po skończonych filmach bałam się spać sama i Jimin zaproponował, żebym spała u niego. Myślałam, że będę spać na ziemi, ale on mnie zaprosił do łóżka- mówiąc to lekko się zarumieniłam- A dzisiaj rano jak wstałam to zauważyłam nasze dłonie splecione i gdy już chciałam wyjść z pokoju okazało się, że Jimin udawał iż śpi- powiedziałam to naprawdę szybko
-Rozumiem czyli było to zwykłe nieporozumienie, nic się w nocy nie działo?- zaśmiał się i oberwał długopisem ode mnie- Sorki. Nie masz się czym zamęczać nic się nie wydarzyło, a może ta noc coś zmieniła w Waszych kontaktach i uczuciach?- zapytał
-Sama nie wiem, nigdy Wam tego nie mówiła, ale z Waszego zespołu moim biasem zawsze był właśnie Jimin i czuje się jakby to co się dzieje nie było prawdą
-To pora uwierzyć. Patrz- uszczypnął mnie- Poczułaś?
-Tak, ale mimo to trudno mi w to uwierzyć
-Dasz radę, a teraz zmykaj się ogarnąć
-Ah tak. Dziękuję Suga
-Mów mi Yoongi- odprowadził mnie do drzwi i przytulił przed wyjściem
Wracałam do pokoju po bieliznę oraz jakieś ubrania przez wszystkie te dni chłopakami wymyślili coś dla mnie, może to odpowiedni czas bym teraz ja się wykazała.
Wzięłam potrzebne rzeczy i udałam się do łazienki, gdzie się umyłam, uczesałam oraz lekko pomalowałam. Wychodząc z łazienki trafiłam na Jimina, ale nie chciałam z nim jeszcze rozmawiać. Ten jednak chyba tego nie zauważył, gdyż chwycił mnie za nadgarstek i razem z nim weszłam do łazienki.
-Dlaczego znowu mnie unikasz?
-Boje sie spojrzeć Ci w oczy- powiedziałam w stronę podłogi
-Dlaczego przecież nic się nie stało. Nie masz za co się zadręczać- położył rękę na moim ramieniu
-Jimin ja nie wiem co teraz czuję-powiedzialam cicho
-Nicol- w tym momencie mnie mocno przytulił i zbliżył się do mojego ucha- Ja też nie wiem co o tym myśleć, bo z dnia na dzień, z godziny na godzinę oraz z minuty na minutę się w Tobie coraz bardziej zakochuję- wyszeptał mi do ucha
Nie mogłam w to uwierzyć. Schowałam swoją twarz w koszulce Jimina i zaczęłam płakać, ten tylko jeździł palcami po moich plecach. Wiedział, że nie płacze z bólu, a ze szczęścia jakie mnie spotkało. Gdy już się uspokoiłam Jimin lekko mnie odsunął
-Już okey?- otarł ostatnie łzy
-Chyba tak- na mojej twarzy wkradł się rumieniec jak i uśmiech
-To dobrze. Uroczo wyglądasz w rumiencu, ale chyba trochę Ci się makijaż rozmazał
Spojrzałam w lustro. Moje oczy wyglądały strasznie. Tusz do rzęs się cały rozlał i wygladalam strasznie. Przestraszyłam się sama siebie, a Jimin mimo to otoczył mnie swoimi rękami wokół talii patrząc się na nasze odbicia w lustrze
-Jeszcze pomyślą, że Cię pobiłem- zaśmiał się
-Yoongi już myślał, że my w nocy- przerwałam- no sam wiesz- zaczęliśmy się śmiać
-Dobra chciałbym się umyć, więc ogarniesz się w pokoju?
-Jasne i- odwróciłam się w jego stronę- dziękuję- złożyłam na jego policzku buziaka i uciekłam z łazienki, aby zrobić od nowa makijaż
Pov. Jimin
Gdy stała tak z głową w dół, bolało mnie serce i słowa wypowiedziane w tamtym momencie wyszły ze mnie same. Bałem się, że Nicol ich nie odwzajemni, ale myliłem się. Była naprawdę zadowolona, a moje serce przestało się tak stresować.
Gdy odsunąłem ją od siebie, miała całe czarne oczy z tuszu. Dla niektórych mężczyz wyglądała by jak monstrum, ale mi to nie przeszkadzało. Wolałbym nawet, aby nie nosiła żadnego makijażu. Nie mogłem się oprzeć by nie przytulić jej od tyłu, gdy przeglądała się w lustrze. Chciałem pocałować ją w szyję, ale stwierdziłem, że to będzie za duży krok do przodu, bo jeśli okaże się taka sama jak reszta to będę tego żałować. Mimo to ona odważyła się i dotknęła mojego policzka swoimi wargami, które są koloru maliny.
Podczas ciepłego prysznica przed moimi oczami była jej uśmiechnięta twarz, jej śliczne oczka oraz idealne włosy. Moje serce znowu zaczęło walić jak szalone.
-----------------
Jak tam po combecku BTS?
Miłego dnia/popołudnia/wieczoru/nocy
🐣Wesołych Świąt 🐣
💜I Purple You💜
CZYTASZ
ѕиαρ¢нαт || втѕ
Teen FictionDużo mówić nie trzeba. Będzie to Snap prowadzony przez chłopów. Dużo zwrotów akcji oraz niepohamowane emocje. Zapraszam serdecznie do czytania.