Minęła godzina, a ja stałam w zasranym korku. Akurat tego dnia w Korei był jakiś festiwal i ludzie jechali tam jak na wyprzedaże w Tesco. Każdy z nich próbował wyminąć auto przed sobą. Akurat miałam takie szczęście, że uber którym jechałam był dość duży, więc żadne auto za mną nie umiało go wyprzedzić. Po kilku minutowym staniu w korku udało nam się ruszyć w stronę dormu chłopaków.
Stanęliśmy uliczkę wcześniej. Dałam kierowcy odpowiednią ilość pieniędzy i pognałam do wcześniej wyznaczonego miejsca.
Wpadłam do dormu nie pukają w drzwi. Chłopaki się zdziwili, ale od razu pokazali, że dwójka z nich jest na górze. Słyszałam krzyki oraz tłuczone szkoło. Z mocno bijącym sercem wbiegłam pod schody i rzuciłam się do pokoju Jimina, gdzie odbywała nie debata. Zobaczyłam zszokowanego Jimina z lekką raną na dłoni oraz Jungkooka leżącego na ziemi z krwią na twarzy. Łzy nabrały mi się do oczu. Nie wiedziałam co robić natychmiast rzuciłam się na Jimina z pięśćmi. Reszta zespołu pojawiła się chwile później gdy ja próbowałam ratować Kooka. Yoongi wraz z Hoseokiem zabrali Jimina do łazienki, aby opatrzyć mu dłoń. Taehyung i Jin pomogli mi podnieść lekko nieprzytomnego chłopaka oraz zatamować krwawienie z łuku brwiowego, a Namjoon dzwonił po pogotowie, które mimo dużych korków zjawiło się w tępie ekspresowym. Natychmiast położyli chłopaka na noszach i wzięli go do karetki. Wraz z nim jechał Namjoon oraz Jin. Ja wraz z resztą pojechaliśmy autem pod adres podany przez jednego z ratowników. Taehyung miał problem z zaparkowaniem, ale już po kilku kółkach znaleźliśmy miejsce.
Wszyscy ruszyliśmy w stronę szpitala. Pani z recepcji wskazała nam miejsce gdzie możemy poczekać. Zobaczyłam Namjoona przytulającego roztrzęsionego Jina, a ja sama podeszłam i również się w nich wtuliłam. Poczułam, że Namjoon objął mnie swoją ręką. Wiedział, że również martwię się o chłopaka.
Po kilku godzinnym czekaniu. Doktor wyszedł z sali operacyjnej. Oznajmił nam, że z Jungkookiem jest już wszystko dobrze, a sama rana została tak zszyta, że blizna będzie mało widoczna. Ucieszyło nas to, bo nie wiadomo jak zareagował by BigHit, który właśnie w tym momencie postanowiliśmy powiadomić o zaistniałej sytuacji.
Gdy Namjoon jako lider zespołu rozmawiał z wytwórnią, ja podeszłam do Jimina, który siedział na krześle z głową w rękach. Nie patrząc na niego zaczęłam rozmowę.
-Dlaczego to zrobiłeś- powiedziałam najbardziej oschle jak tylko umiałam
-Bo mówił, żebym dał sobie z Tobą spokój
-I to był powód rozbijania mu szkła na głowie. Wiesz o tym, że mogłeś wyrządzić mu większe szkody
-Wiem, ale to działo się tak szybko Jimin obrócił się w moja stronę- Proszę Cię wybacz mi to wszystko. To, że Cię zdradziłem oraz to co się teraz stało. Ja po prostu za Tobą cholernie tęsknię
-Też tęskniłam, ale udało mi się to przeżyć. Jimin teraz żyje innym życiem. Znalazłam miłość i mam nadzieję, że nie zrobi czegoś tak głupiego jak ty. Dziękuję Ci za Twoją miłość, ale chyba czas zrozumieć swoje błędy. Pamiętaj, że możesz ze mną zawsze porozmawiać, ale proszę Cię przestań mnie kochać- powiedziałam to co czułam
-Nicol
-Tak?
-Dziękuję. Postaram się o Tobie zapomnieć
-Okey. Udało mi się przemówić wytwórni, że był to wypadek. Więc Jimin nie zostaniesz wylany, ale jesteś na obserwacji- zakończył nasza rozmowę Namjoon
Siedzieliśmy przed salą, dopóki nie pozwolili nam wejść. Gdy mieliśmy wejść okazało się, że mogą to być tylko dwie osoby. I tu był problem jak z siedmiu osób wybrać dwie.
----------
2/3Piszcie w komentarzach jak emocje przed lub po (zależy kiedy czytasz) filmie
CZYTASZ
ѕиαρ¢нαт || втѕ
Teen FictionDużo mówić nie trzeba. Będzie to Snap prowadzony przez chłopów. Dużo zwrotów akcji oraz niepohamowane emocje. Zapraszam serdecznie do czytania.