#27#

137 12 8
                                    

Siedziałam na kanapie czekając na wyznaczoną przez Kooka godzinę. Przez chwilę myślałam, że chłopak robi sobie żarty i to wszystko było po to by mnie wkurzyć, ale moje myśli rozmył dzwonek do drzwi. Natychmiast wstałam i udałam się do drzwi. Wyjrzałam przez wizjer, a moim oczom ukazał się Jungkook w garniturze. Jego włosy były jak zawsze idealne,a umięśnione ciało podkreślała biała koszula. Lekko zdziwiona otworzyłam drzwi i zaprosiłam chłopaka do środka. Gdy ten wszedł od razu dał mi kwiatki, które idealnie trafiły w mój gust. Czułam, że robię się czerwona dlatego zaprosiłam go do salonu, a sama poszłam wstawić kwiatki do wazonu w kuchni.

-Jungkook chcesz coś do picia?- krzyknęłam z kuchni

-Jak masz to coś zimnego- odpowiedział

-Sok, woda może że wolisz piwo- krzyknęłam

-Piwa nie mogę, ale poproszę sok- powiedział za moimi plecami

-Kook!- krzyknęłam przestraszona- Głupi jesteś- zaczęłam się śmiać

-A ty jesteś urocza- uśmiechnął się swoim króliczym uśmiechem

-Prze-Przestań- powiedziałam zawstydzona

-Mówię jak uważam- przybliżył się

-Trzymaj- podałam mu szklankę z napojem

Jungkook odebrał naczynie i upił łyka soku. Patrzyłam uważnie jak dotyka brzegu mojej ulubionej szklanki, by po chwili zobaczyć jak w zmysłowy sposób jego jabłko Adama rusza się podczas połykania substancji.

-Mam coś na twarzy?- zapytał, gdy odsunął naczynie

-Tak. Znaczy nie- zaczęłam robić się czerwona i machać dłonią, że nic się nie stało

-Hym...- popatrzył się na mnie- Napewno?- przybliżył się

Ten moment przypominał mi pewną sytuację z Jiminem w ich dormie.

Chłopak odwzajemnił gest łapiąc mnie za pośladki i usadawiając na blacie oraz pogłębiając pocałunek. Całowaliśmy się namiętnie. Oderwaliśmy się od siebie, gdy zabrakło nam powietrza. Chłopak oparł swoje czoło o moje.

-Cholernie Cię kocham- powiedział mi prosto w oczy

Tak cholernie mnie kochał, że zdradził mnie na pierwszej lepszej imprezie. Dużo nie myśląc odsunęłam od siebie Kooka.

-Za bli-blisko- powiedziałam

-Przepraszam- powiedział czule

Nic nie odpowiedziałam tylko uciekłam do łazienki. Nie wiedziałam jak zareaguje na to co zrobiłam. Czułam jak powoli odpływam. Obraz zaczął się zamazywać, a po chwili widziałam ciemność.

---------------

Hejo 😁

Chce Wam podziękować za to, że czytacie tą pokręconą książkę 😆

Mam dla was informacje. Jeśli chcecie ze mną popisać to zapraszam. Obiecuje, że nie po gryzę.


Dziękuję
Mochi_bez_rozumku
jungkook_xoppa
Oraz
Agata10654
Za komentarze, które dawaj mi chęci do dalszego pisania 😘🧡😍

ѕиαρ¢нαт || втѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz