#18#

159 18 0
                                    

Stałam pośród innych uczniów kończących swoją przygodę z technikum. Byłam radosna, ale czułam również smutek. Gdy dyrektor wyszedł na środek poczułam wibracje. Wyciągnęłam telefon i zobaczyłam powiadomienie z Snapa.

BTS
Na żywo wyglądasz jeszcze lepiej

Nicol
Jimin?
O co ci chodzi?
Jesteś tutaj?

Zaczęłam się rozglądać.

BTS
Być może

Wyświetlono przez Bad_Nicol

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyświetlono przez Bad_Nicol

Nicol
Jesteś niemożliwy Jimin

BTS
Za to mnie kochasz

Schowałam telefon do torebki i czekałam do końca by spotkać się z ukochanym. Jak co roku wychodziłam na środek by odebrać świadectwo z paskiem. Jak co roku miałam okazję powiedzieć coś do mikrofonu

-Dziękuję wszystkim nauczycielom oraz przyjaciołom, z którymi spędziłam te kilka lat. Przede wszystkim dziękuję mojemu chlopakowi. Mimo iż nie widujemy się codziennie, pisał i wydzwaniał mówiąc, że mi się uda. Jestem naprawdę szczęśliwa. Dziękuję jeszcze raz- oddałam mikrofon dyrektorowi

BTS
Cudowna przemowa

Nicol
Znalazłam Cię

P

o napisaniu tego podbiegłam do chłopaka, a ten podniósł mnie do góry i przytulił. Staliśmy w uścisku dosyć długo, by po chwili łapczywie smakować swych ust. Żadne z nas nie marzyło by kończyć ta cudowna chwile. Byliby naprawdę szczęśliwi.

-Hej Nicol- odezwał się Jin- Wszystkiego najlepszego ukończenia szkoły- odsunęliśmy się od siebie

-Dziękuję- wzięłam kwiatki

-My również życzymy Ci wszystkiego najlepszego- Kook i RM podali mi prezent

-Dziękuję, ale nie musieliście- zaczęłam płakać

-A tu masz ode mnie- Jimin podał mi małe pudełeczko, które otwarłam

W środku znajdował się wisiorek z naszymi inicjałami. Jimin sięgnął pod koszule i wyciągnął swój.

-Teraz będziemy na zawsze razem- powiedział zakładając mi go na szyję

-Jimin- dotknęłam wisiorka- Jesteś niemożliwy

-Powtarzasz się- szepnął mi do ucha

Cały dzień spędziłam z nimi. Pod koniec zaapelowali mi, że nie będzie ich przez 3 miesiące, bo mają trasę koncertową. Byłam zła, ale wiedziałam, że robią to dla swoich fanów. Przez co wiedziałam, że będą szczęśliwi. Jimin obiecał pisać i dzwonić oraz dawać znać jak coś się stanie. Uspokoił mnie tym i pozwoliłam mu jechać, choć wiem, że i tak by pojechałpojechał bez mojej zgody.

Odprowadzili mnie pod same drzwi i pożegnali się ze mną.

------------------

Miłego dnia/popołudnia/wieczoru/nocy


ѕиαρ¢нαт || втѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz