6-letni Levi siedział spokojnie na krzesełku na rozpoczęciu roku szkolnego wśród innych dzieci, które również zaczynały podstawówkę.
- Pan Muszka! - zachichotała cichutko Hanji, wskazując paluszkiem na ozdobę pod brudką czarnowłosego.
Ackerman zbył jej słowa milczeniem. Rozejrzał się wokół, przypatrując się rówieśnikom. Wśród tego tłumu znał jedynie Isabel i Farlan'a, z którymi uczęszczał do tego samego przedszkola. Była także wspomniana już wcześniej Hanji oraz Erwin, których poznał pewnego wakacyjnego popołudnia w kąciku zabaw w centrum handlowym, kiedy jego mama zostawiła go na godzinkę. Teraz jednak było dookoła niego wiele nowych twarzy.
Chłopiec odwrócił główkę do tyłu, aby spojrzeć na swoją rodzicielkę, która wraz z innymi rodzicami siedziała na końcu sali gimnastycznej, w której organizowane było wydarzenie. Czarnowłosa Kuchel Ackerman uśmiechnęła się ciepło do synka, sprawiając, że malec nieco się uspokoił.
- Dobrze, teraz zapraszam wszystkich do klas! - oznajmił dyrektor po uroczystej przemowie.
- Pa Levi! - Hanji złapała dłoń swojej mamy.
- Mam nadzieję, że będziemy w tej samej grupie - dodał Erwin, po czym poszedł do taty.
- Chodź, pójdziemy pod twoją klasę - kobieta wzięła go za rękę - Pamiętasz, która to?
- 1A.
Olbrzymi tłum ludzi wyszedł na korytarz. Levi kurczowo ściskał rękę mamy i szedł z nieco spuszczoną głową.
- Zobaczmy... 1A... 1A... Powinna być na pierwszym piętrze - Kuchel zerknęła na kartkę papieru.
- Przepraszam? - obok nich pojawiła się elegancko ubrana kobieta - Mówiła pani o klasie 1A?
- Tak.
- Moja córka również idzie do tej grupy. Carmelitko, przywitaj się.
Przed Levi'em stanęła nieco wyższa od niego dziewczynka o szarych oczach i burzy blond loków.
- Cześć - bąknęła tylko, po czym zasłoniła sobie twarzyczkę kawałkiem krwistoczerwonego żakietu swojej matki.
- Chodźmy razem poszukać ich klasy. Levi, może usiądziesz z nią w klasie, gdy dojdziemy?
***
- Witam Was wszystkich bardzo serdecznie. Od teraz będę waszym wychowawcą.
Wysoki mężczyzna zaczął tłumaczyć zasady panujące w szkole, ale Levi nie za bardzo skupił się na wypowiadanych przez niego słowach. Ponownie penetrował wzrokiem otoczenie, rozglądając się po dzieciach, które miały zostać jego kolegami i koleżankami.
Wtem zauważył, że w jednym z tylnych rzędów ławek pewna dziewczynka siedzi wpół odwrócona plecami do nauczyciela. Robiła dziwne znaki obiema rękami a pewna kobieta z tyłu klasy odpowiadała jej tym samym. Levi przypatrzył jej się baczniej, gdy z powrotem usiadła normalnie; miała zielone, nieco nieobecne oczy a kasztanowe włosy nosiła związane w dwa krótkie warkoczyki.
Co takiego robiła? Tego właśnie mały Ackerman nie rozumiał.
♫ • ♫ • ♫ • ♫ • ♫
No siemanko Miśki!~ ☺️💖💖
To znów ja! Przychodzę do Was z kolejną książką! 😃Wierni czytelnicy moich pozostałych fanficów
z Shingeki pewnie już zauważyli pewne rzeczy
i potwierdzam - ta opowieść będzie swego
rodzaju przełom mojego innego opowiadania,
a mianowicie Second chance for love 💕Mam naprawdę wielką nadzieję, że koncepcja
Wam się spodoba, bo ja osobiście popłakałam
się w momencie, w którym pomysł na tę książkę
wpadł mi do głowy 😭💓
CZYTASZ
❝I'LL SHOW YOU THE MUSIC.❞ | Levi Ackermann × OC (✓)
Fanfiction♬ •【 音楽をお見せします 】• ♬ 【 Ongaku o o mise shimasu 】 0:00 ─〇───── 4:26 ⠀ ⠀ ⠀ ⇄ ◃◃ ⅠⅠ ▹▹ ↻ „ Pozwól mi być twoim uchem. " Mia wraz z innymi dziećmi rozpoczyna naukę w podstawówce. Jest jednak pewna rzecz, która odróżnia dziewczynk...