♬ • ROZDZIAŁ VII ~ Po latach • ♬

235 32 2
                                    

To była ona. Co do tego nie miał absolutnie ŻADNYCH wątpliwości. Nawet miny Hanji i Miche świadczyły o tym, że się nie mylił; i Zoë i Zaharius wytrzeszczyli szerzej oczy, gdy przeczytali to, co zamierała kartka.

- Pani Davis zostaje z nami na okres próbny - tłumaczył dalej dziekan - W tym czasie szkoła dostosuje się nieco bardziej do osób niepełnosprawnych, modefikujac regulamin i program zajęć, aby były one możliwe do zrealizowania również dla osób z podobnymi problemami, jak na przykład w przypadku panny Amelii, z ubytkiem słuchu. Mam nadzieję, że plan zarządu się powiedzie i od przyszłego roku będziemy w stanie przyjmować również studentów z orzeczeniem o niepełnosprawności. Oczywiście głównymi członkami jesteście Wy, ponieważ bez Was ten "ekspert" nie może się odbyć. Na początek coś, wydaje mi się, w miarę łatwego i prostego: kto pomoże pani Davis z notatkami?

Cisza. Ludzie wgapiali się w faceta, jakby nie prosił o zwyczajną pomoc dla uczennicy lecz poinformował o powstaniu szkolnej sekty. Niespodziewanie jednak marazm ten został przerwany.

- Ja się... zgłaszam - odezwał się Levi, z nieco ściśniętym gardłem.

Aż się wzdrygnął, gdy zabrzęczał dzwonek.

***

Usiadłszy obok niej na przerwie, otrzymał ręcznie zapisaną kartkę A4:

Chłopak przeczytał uważnie całość, po czym popatrzył na Mię, która tylko przyjaźnie się uśmiechnęła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak przeczytał uważnie całość, po czym popatrzył na Mię, która tylko przyjaźnie się uśmiechnęła.

***

Pierwszą próbą pomocy w notatkach okazały się zajęcia dziennikarskie. Czarnowłosy pisał szybko, więc nie było mowy, by pominął cokolwiek z wypowiedzi wykładowcy.

Po skończonej lekcji wręczył kartkę Mii, która zawierała również krótki komunikat:

Po skończonej lekcji wręczył kartkę Mii, która zawierała również krótki komunikat:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sprawiała wrażenie, jakby go nie pamiętała...

***

- Przeznaczenie! - sprostowała Hanji, gdy razem wychodzili z uczelni.

- Niby w jakim sensie?

- Ta sytuacja zmusiła mnie, bym poczytała trochę na temat języka migowego - ciągnęła Zoë - Pamiętacie co zrobiła, gdy widzieliśmy ją po raz ostatni? Wtedy na zakończenie roku w podstawówce? Zamigowała. A to, co chciała nam przekazać to było, o ile się nie mylę, "Do zobaczenia, przyjaciele.". No kurde mówcie co chcecie, ale dla mnie to jest znak!

- Jak tam sobie chcesz, Czterooka.

- Wziąłeś od niej maila albo coś takiego?

- Ma mi napisać wszystko jutro.

- Powodzenia karle! Aż się ciepło na serduszku robi, widząc jak komuś pomagasz!

- Idź Ty.

- Haha, no pewnie! Próba o tej samej porze?

- Tak. Punkt 17:00 u mnie w garażu - przypominał - Może powinienem jej powiedzieć, że już raz się spotkaliśmy? Tylko czy w ogóle jeszcze pamięta czasy szkoły podstawowej? Albo wolałaby o nich zapomnieć? A zresztą, raz kozie śmierć.

❝I'LL SHOW YOU THE MUSIC.❞ | Levi Ackermann × OC (✓)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz