Zakochał się?
Była to jego pierwsza myśl po tym, jak otrząsnął się z odrętwienia. Szybko jednak umknęło mu to, ponieważ nie chciał spóźnić się na wspólną zwrotkę.
- You know I want you
It's not a secret I try to hide
But I can't have you
We're bound to break and my hands are tied...- Brachol? Ty płaczesz?
***
- Witam z powrotem! - zawołał z ironią Kenny - O której to się przychodzi, falusie!?
- Też się cieszę, że Cię widzę, wujku...
- Coś Ty tyle na mieście robił!? Wiesz, która jest godzina!? Mało za dwururkę nie złapałem, jak wchodziłeś, bo myślałem, że to złodziej!
- Zaopatrz się lepiej w drabinę, bym nie musiał wchodzić na strych z rozpędu, żebyś mógł wymienić nabije, ilekroć bierzesz tę spluwę do ręki.
- Po moim trupie! Dobrze wiesz, że zawsze powtarzam: "Według badań trzymanie w domu drabiny jest bardziej niebezpieczne niż trzymanie dwururki". Dlatego mam dziesięć dwururek, gdyby jakiś niemyty wariat napadł mnie tu z drabiną!
Lęk wysokości wujka zawsze bawił jego siostrzeńca.
- Swoją drogą to dlaczego tak późno wracasz? Gdzieś się szlajał? Dochodzi druga w nocy.
- Zagadliśmy się... - odpowiedział po dłuższej chwili, po czym czmychnął na schody.
Ten głos.
Jej głos...
Bez przerwy siedział mu w umyśle. Łaził w kółko po pokoju, chcąc się ogarnąć, ale na niewiele się to zdało; w ogóle nie potrafił się wyzbyć z uszu dźwięku.
Dźwięku...
***
- Nie przyszła? - Ackerman nerwowo rozglądał się po sali, co rusz spoglądając na drzwi wejściowe. Ukradkiem sprawdził telefon. Mijała powoli pierwsza godzina wykładów - Nie pisała, że jej nie będzie. Już dawno po dzwonku...
Szczęśliwym trafem, gdy wyszedł po pierwszej godzinie na korytarz, wychodziła z klasy obok.
- Nic nie napisałaś, co się dzieje? Gdzie byłaś? - z rozpędu nawet nie sięgnął po telefon.
Mia natomiast od razu złapała za komórkę.
Przeczytawszy wiadomość, Levi poczuł się tak, jakby go ktoś zdzielił kijem przez plecy.
- Ale jak to "indywidualny nauczyciel"? Nie będę już więcej...
W tej samej chwili zadzwonił dzwonek a wkomórce dziewczyny włączył się budzik, mówiący o zakończeniu przerwy.
***
- To niedorzeczne... - mówił do siebie w duchu, chodząc po pokoju jak ten Sherlock - Ja zakocha-... Chociaż...? Nie. A może...?
Usiadł na łóżku. Ponownie nawalił. Oddalał się.
Chociaż... Może to i dobrze? Przecież nawet nie próbował zamienić z nią chociażby jednego zdania w języku migowym, nie wspominając już o tłumaczeniu obszernych tematów. A teraz? Teraz także chęci, które wkładał dotychczas w robienie notatek okazały się bezcelowe. W głębi duszy liczył na to - pomijając jego osobiste perypetie sercowe - że chociaż to się nie zmieni.
- Więc ją lubisz?
- O, stary! Kocham wręcz! To dla niej nauczyłem się migać. By móc być jej uszami.Nie wiedzieć czemu przypomniał mu się fragment rozmowy z Brave'em.
- Być...? Jej uszami...?
Czarnowłosy poderwał się na równe nogi i chwycił za leżący na biurku notes oraz pióro. Pisał, próbując wydobyć jakiś rytm za pomocą uderzeń palca o blat.
- Nie usłyszy muzyki... Więc ją pokażę. Pokażę Ci muzykę.
***
- Jest jeszcze ser? - zawołał blondyn.
- Sprawdź! - odkrzykął Gilbert z przedpokoju - I powiedz czy przy okazji czegoś również nie brakuje!
Niespodziewanie w kieszeni Nick'a zabrzęczał telefon.
♫ • ♫ • ♫ • ♫ • ♫
PYTANIE ZA STO PUNKTÓW:
Co takiego wymyśli Levi?~ 💖Nie wiem, ale wiem, że łatwo nie odpuści.
W końcu to Levi, co nie? XD
CZYTASZ
❝I'LL SHOW YOU THE MUSIC.❞ | Levi Ackermann × OC (✓)
Fanfiction♬ •【 音楽をお見せします 】• ♬ 【 Ongaku o o mise shimasu 】 0:00 ─〇───── 4:26 ⠀ ⠀ ⠀ ⇄ ◃◃ ⅠⅠ ▹▹ ↻ „ Pozwól mi być twoim uchem. " Mia wraz z innymi dziećmi rozpoczyna naukę w podstawówce. Jest jednak pewna rzecz, która odróżnia dziewczynk...