Rzeczą, ktora zawsze pomagało Levi'owi w pisaniu było lekkie stukanie długopisem o brzeg kartki. Tym razem jednak uderzał pisakiem o biurko tak mocno, że aż Kenny przyszedł do niego z prośbą, aby "łaskawie do kurwy nędzy przestał". Nastoletek jednak zbył gadanie wujka; miał ważniejszą rzecz do roboty niż wysłuchiwanie czyichś zbędnych pretensji względem swojej osoby.
Nadal nie zwracając uwagi na starszego Ackerman'a, po raz kolejny sprawdził wiadomości.
***
- Jak to "prywatne nauczanie"!? - Hanji wydała z siebie ryk rozpaczy.
- Tak to. Sama mi o tym pisała.
- Noż kurde... A było tak fajnie... Szczególnie wtedy, gdy mogłam patrzeć jak zapierdzielasz z pisaniem.
- Dzięki.
- Nie wiedziałeś wcześniej?
- Nie. Chociaż, ostatnio odwoziłem ją do domu i zaczepiła przedtem o sekretariat, ale nie sądziłem, że to będzie oznaczać...
- Uuu, "odwiozłeś"? - humorek Zoë momentalnie się poprawił - Czym? Swoją dwukołową bryką?
- Tak. I co z tego?
- Nic. Totalnie nic.
Jak ona go czasami irytowała. Żeby nie powiedzieć "cały czas".
***
- Umówiłem się w Chiką na lemoniadę. Będę musiał wyjść trochę wcześniej - poinformował Miche.
- Lepiej żebyś się urwał z próby, niż skończył w kostnicy za spóźnienie - mruknął Levi, siedząc na zeszytem z tekstami - Możemy z Hanji poprawić harmsy w drugiej części nowej piosenki i przy okazji wrzucić teaser na kanał.
- Co tam piszesz? - Hanji z ciekawością zajrzała mu przez ramię.
- Nieważne - szybko zasłonił brudnopis jedną ręką a drugą wskazał na trzymany w dłoni przyjaciółki przedmiot - Daj pendrive, wyczyszę DEMO.
- Ne-ne! - okularnica gwałtownie cofnęła dłoń, w której znajdował się pamięć USB - Coś za coś; piosenka za twój notes. Zasada równej wymiany.
- Chyba Cię porąbało. Daj mi ten pendrive.
- Coś tam bazgrolisz. Pokaż!
- W Twoich snach.
Hanji nadęła policzki z niezadowolenia, jednak wiadome było, że nie odpuści. Po chwili z prędkością geparda na sterydach zgarnęła zeszyt spod jego łokcia Ackerman'a i schowała się za Miche, który ze stoickim spokojem po raz kolejny robił za jej osobistą żywą tarczę.
- Hanji, oddawaj mi to w tej chwili! Nie możesz! To nawet nie jest skończone, nie czytaj tego!
- Sęk w tym, że właśnie czytam! - Zoë pokazała mu język, unikając raz po raz jego rąk, które próbowały przechwycić zabraną własność - Pozwól mi być twoim uchem, pomóż mi zostać jednym z Was. Mogę spełnić ten cel, tylko szansę mi daj. Może i nie słyszysz głosów wokół, może i cisza tylko jest, lecz pamiętaj, że zawsze pokażę Ci to, Jak bardzo kacham Cię.
Dziewczyna przystanęła w miejscu z otwartą z niedowierzania buzią. Popatrzyła na zeszyt, potem na Levi'a, następnie na Zacharius'a i znów na zeszyt. Sekundę później wydała z siebie głośny i pełen fangirlu ryk:
- O BOŻE, BOŻE, BOŻE, KRASNAL, CZY TO JEST TO CO MYŚLĘ!!? TO JEST TO CO MYŚLĘ, PRAWDA!!? MÓW MI TU ZARAZ!!! OD KIEDY!!?
Lokalizacja: z deszczu pod rynnę w kozim rogu. Przy naładowanej pozytywną energią (a już tym bardziej pewnej swoich racji) Hanji nie było mowy o żadnej wymówce. Nawet Miche wydawał się być wyraźnie zainteresowy sytuacją.
Levi ciężko westchnął. Nie było drogi ucieczki. Bezradnie oparł się o blat biurka.
- Dobra, powiem... Ale obiecajcie, że nic nikomu nie piśniecie choćby słowa. Czterooka, mówię do Ciebie.
- JUST TALK TO US - zarządała Zoë stanowczo, siadając na obrotowym krześle i poprawiając okulary. Jej szkła kontaktowe robi się dziwnie jasne w momentach, kiedy działo się coś ekscytującego - To dla niej, prawda?
- No shot Sherlock, normalnie. Pogratulować dedukcji, pani Wścibskie Pingle.
- Dziękuję, doceniam, panie Lordzie Ścierko.
- Masz zamiar to zaśpiewać? - Miche przerwał nawet nie rozkręcającą się dobrze przepychankę słowną - Stary, ja rozumiem, że zakochanie, te sprawy, ale podchodząc to tego realistycznie, to...
- Wiem o tym - przerwał mu Ackerman - Mam pewien pomysł. Potrzebuję trochę czasu, by dokończyć tekst i wszystko przygotować.
- Krasnal... Ty jak się wkręcisz, to po całości.
CZYTASZ
❝I'LL SHOW YOU THE MUSIC.❞ | Levi Ackermann × OC (✓)
Fanfic♬ •【 音楽をお見せします 】• ♬ 【 Ongaku o o mise shimasu 】 0:00 ─〇───── 4:26 ⠀ ⠀ ⠀ ⇄ ◃◃ ⅠⅠ ▹▹ ↻ „ Pozwól mi być twoim uchem. " Mia wraz z innymi dziećmi rozpoczyna naukę w podstawówce. Jest jednak pewna rzecz, która odróżnia dziewczynk...