rozdział dziesiąty

104 3 9
                                    

  W końcu nadeszła upragniona i długo wyczekiwana sobota. Nie wiedziałam do końca ,co na siebie włożyć, bo tak szczerze ,to nigdy nie byłam na takiej prawdziwej domówce. Postanowiłam założyć czarny top na ramiączkach z wiązanym dekoltem i spodnie. Nie chciałam krótkich spódniczek czy szpilek. To w końcu tylko drobna domówka, prawda?
   Jednak nie. To ogromna impreza w ogromnej chacie. Z ogromną ilością ludzi. Na szczęście nie odstawałam wyglądem i usłyszałam nawet parę komplementów na swój temat. Poszłam razem z Megan i Nickiem na parkiet. Tańczyliśmy naprawdę długo. Nagle do tańca poprosił mnie Nate, ten ze stołówki. Zerwał już z Dorką i mógł sobie na to pozwolić. Oczywiście zgodziłam się. W pewnym momencie blondyn nachylił się do mnie i mnie pocałował. Wiedziałam że był pijany ale że aż tak? Zmieszana oddałam pocałunek (też byłam pijana)
Potem w tańcu pocałowaliśmy się jeszcze kilka razy,a potem każdy jak gdyby nigdy nic poszedł w swoją stronę.
    Po za tym trochę niezręcznym momentem impreza była świetna. Niestety w pewnym momencie Jake poszedł na górę do sypialni z jakimiś dwiema laskami , mówiąc że to jego prezent. No cóż. Mogłam się tego spodziewać.
   Mam kilka zdjęć z imprezy , wrzucę je tu.

    Mam kilka zdjęć z imprezy , wrzucę je tu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Goodbye, honeyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz