-Ale zajebista akcja!!!- wykrzyknął Nick, wybiegając z zebrania samorządu szkolnego. Zignorował piorunujące spojrzenie nauczycielki.
-Co się stało?- Spytała rozbawiona Meg.
-Lecimy wszyscy do Hiszpanii za dwa tygodnie!!!
-Coo?- Zdziwiłam się.- Szkoła to organizuje?
-Dokładnie to samorząd. A dokładniej to ja - powiedział blondyn pękając z dumy.
-Aaa... starsze klasy też lecą ?- Spytałam cicho.
-Chciałaś chyba zapytać , czy leci 3b , w tym wszyscy bruneci o imionach na literę J- powiedział i popatrzył na mnie złośliwie.
Zarumieniłam się
-A więc lecą ?
-Lecą.
Na mojej twarzy od razu pojawił się szeroki uśmiech.
Wszyscy zaczęli się śmiać widząc moją minę.
-No to musimy udać się na porządne zakupy moja droga- Powiedziała Meg odciagając mnie na bok.-Kupimy takie bikini ,że twój Jakuś padnie...
Na następnej przerwie.
Stoję sama na korytarzu a tu nagle:
Wiadomość od :Gorący brunet xxx'Odwróć się skarbie'
Odwróciłam się zdezorientowana. Zobaczyłam że Jake stoi tuż za mną i patrzy na mnie z ogromnym uśmiechem.
-Masz mnie w kontaktach jako gorący brunet xxx ?-Powiedział chłopak dusząc się ze śmiechu.
-Chyba Megan tak mi ustawiła... -Powiedziałam czerwieniąc się.
-Jasne ,jasne. Wiesz ,że jedziemy razem do Hiszpanii?
-Wiem. Będziesz miał w końcu okazje zobaczyć Nicholasa bez koszulki- puściłam mu oczko.
- Wolałbym ciebie.-Wyszczerzył się bezczelnie.
-Specjalnie dla ciebie założę gruby sweter na plażę.
- I tak będziesz wyglądać pięknie,więc mi pasuje. -Chłopak przeczesał włosy.
Przewróciłam oczami i uśmiechnęłam się. Chciałabym żeby to była prawda.
*dzwonek*
-Widzimy się później,prawda? -Brunet po raz 10 przeczesał swoje i tak zawsze idealne włosy.
-Tak-uśmiechnęłam się.
-To do później,kocie.
I odszedł .

CZYTASZ
Goodbye, honey
Storie breviSuzan jest typową 15-letnią dziewczyną.Jest to miła, ładna i wesoła brunetka. Wiedzie przyjemne i poukładane życie. Wszystko się zmienia , gdy idzie do liceum ,a tam poznaje pewnego bezczelnego bruneta...