156. priv

470 71 78
                                    

Czat prywatny

harryatyles: Louis, kurwa, dlaczego stoisz pod moim oknem hotelowym i krzyczysz?

harrystyles: Jeśli jeszcze raz rzucisz w okno tym kauczukiem to zejdę i cię uderzę

harrystyles: Skąd wiedziałeś, że zatrzymałem się w tym hotelu i gdzie mam pokój?

harrystyles: I czego ty nie rozumiesz w słowach "masz się odpierdolić"?

louist91: Porozmawiaj ze mną, proszę

louist91: Kocham cię Harry, ciebie i Ethana. Naprawdę nie wiedziałem, że Gemma była w ciąży

louist91: Nawet jeśli w tamtym okresie nie byłem entuzjastycznie nastawiony do dzieci to zająłbym się nią i pomógłby jej w tym trudnym okresie. Kochałem twoją siostrę i uwierz mi, że mi również nie było łatwo, kiedy mnie zostawiła bez słowa wyjaśnienia

louist91: Nigdy nie kazałbym usunąć dziecka, oddać do adopcji i nie zostawiłbym jej na pastwę losu. Nie jestem takim dupkiem, dlaczego nie chcesz mi uwierzyć?

louist91: Znamy się już długi czas, a ty zachowujesz się, jakbyśmy dopiero co się poznali i nie wiedziałabyś, z kim masz do czynienia. Zrobiłem coś nie tak, że takie zdanie sobie o mnie wyrobiłeś?

louist91: Zejdź na dół proszę i porozmawiajmy

louist91: Nie chcę stracić ciebie i Ethana. Naprawdę go pokochałem

louist91: Ciebie również kocham, dobrze wiesz, że skreślając mnie nie zmienisz przeszłości. Ranisz przy tym siebie, a Ethan potrzebuje drugiego rodzica

harrystyles: Przez tyle czasu go nie miał i jakoś nie narzekał

louist91: Myślisz, że będzie pamiętał okres, w którym byłeś tylko przy nim ty? Zresztą nie mów, że nie przydałaby ci się druga osoba do wychowania go. Masz pracę, twoja mama niedługo nie będzie miała siły na zajmowanie się nim. Pozwól mi proszę się nim opiekować

louist91: Udowodnię ci, że potrafię być ojcem

louist91: Pozwól mi na to

louist91: Ethan mnie lubi, ufa mi

louist91: Jak mało komu, prawda?

louist91: Proszę Harry, zejdź na dół. Porozmawiajmy na spokojnie

louist91: Kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, jesteś osobą, dla której zrobiłbym dosłownie wszystko

harrystyles: A jeśli nie zejdę?

louist91: To będę nakurwiał tym kauczukiem w twoją szybę i krzyczał dopóki ochrona nie wezwie policji

harrystyles: Ty przyjdź do mnie. Nie zostawię Ethana samego

louist91: Już idę

harrystyles: Jakbyś nie mógł od razu przyjść jak cywilizowany człowiek

louist91: Nie wpuściłbyś mnie

harrystyles: Racja.

Parmi les modèles • cigi;larry ✓ [instagram]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz