142. priv

494 80 29
                                    

Czat prywatny 

harrystyles: Nie wierzę kurwa w to co widzę

harrystyles: Wracaj do domu i powiedz mi, że to jeden jebany żart

harrystyles: To żart, prawda? Powiedz, że żartujesz do cholery

louist91: O co ci chodzi? Dlaczego do mnie piszesz, jak jestem w sklepie?

louist91: Co jest tak ważnego, że dostałem zjeby już na początku?

harrystyles: Zgadnij, jaki ciekawy kawałek papieru znalazłem w twojej sypialni.

harrystyles: Jeśli postanowiłeś zrobić sobie żart to mi to napisz, bo nie ręczę za siebie, jak spotkamy się twarzą w twarz.

louist91: Harry, kurwa, to nie tak

louist91: Dlaczego grzebiesz mi w rzeczach?

harryatyles: Dlaczego zrobiłeś testy na ojcostwo i dlaczego wynik jest pozytywny?! Dlaczego mi nie powiedziałeś, że łączyło cię coś z moją siostrą i dlaczego do kurwy byłeś takim kutasem, że ją zostawiłeś, kiedy była w ciąży?

harrystyles: Dlaczego ukrywałeś przede mną wyniki?

harrystyles: Może jesteś ze mną, tylko dlatego że chciałeś poznać prawdę? Może tak naprawdę wcale mnie nie kochasz? To wszystko było jedną, wielką ściemą, prawda?

harrystyles: Wiesz jak bardzo teraz cię nienawidzę Louis? Jeśli to wszystko prawda to jesteś u mnie skończony.

louist91: Pozwól mi to wyjaśnić, do cholery

louist91: Ethan faktycznie jest moim dzieckiem, ale nie miałem o tym zielonego pojęcia. Ostatnio nabrałem podejrzeń, kiedy wszedłem do pokoju Gemmy, który znajduje się w twoim domu. Była to czysta ciekawość, nie wiedziałem co tam zastanę

louist91: A co najważniejsze - nie wiedziałem, że jesteś jej bratem. Nie wiedziałem, że Gemma była w ciąży, bo mnie zostawiła przed tym wszystkim. Urwał nam się kontakt, już więcej jej nie zobaczyłem i nawet nie wiedziałem, że nie żyje, przysięgam

louist91: Kiedyś obiło mi się o uszy, że ktoś ją widział kilka miesięcy po naszym zerwaniu z ciążowym brzuchem ale to olałem. Nie wiedziałem, że to dziecko może być moje

louist91: Przysięgam ci Hazz, że nie nic nie wiedziałem, naprawdę. Gdybym wiedział, że mam dziecko to bym jej pomógł, nie zostawiłbym jej. Kocham Ethana i zaopiekowałbym się nim

louist91: Gemma nigdy nie wspominała o swojej rodzinie, a ja po nazwiskach nawet nie skojarzyłem, że możecie być spokrewnieni.

louist91: Musisz mi uwierzyć, ja naprawdę nic nie wiedziałem. Testy zrobiłem dla własnego sumienia, bo miałem jednak niewielką nadzieję, że ojcem jest ktoś inny.

harrystyles: Nie wierze ci, Gemma mówiła, jakim kutasem byłeś, zostawiając ją zaraz po tym, kiedy dowiedziałeś się, że ma dziecko. Żałowałem, że nigdy mi cię nie przedstawiła, bo miałem ochotę w tamtym momencie cię zabić

harrystyles: Kurwa, jak ja cię nienawidzę, Louis

louist91: Nie prawda, nie mów tak, nie nienawidzisz mnie

harrystyles: Z nami koniec, rozumiesz? Nie chce mieć z tobą nic wspólnego, nie zasługujesz na to, żeby mieć kontakt z Ethanem. Nie zasługujesz na to, żeby móc nazywać się jego ojcem.

louist91: Harry, proszę

louist91: Ja cię kocham, rozumiesz? Nie zostawiaj mnie do cholery, to nie moja wina, że Gemma wszystko ukryła przede mną

harrystyles: Jesteś żałosny.

harrystyles: Nawet nie próbuj walczyć o prawa nad Ethanem, bo cię zniszczę.

użytkownik harrystyles zablokował użytkownika louist91.

•  •  •

dawno dramy nie było, prawda stupide_myosotis?

Parmi les modèles • cigi;larry ✓ [instagram]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz