115. priv

509 56 8
                                    

Czat prywatny

cashtonbaskets: Cześć Mike, jak się czujesz?

michaelclifford: Szczerze? Beznadziejnie. Chce mi się płakać, bo chłopak, którego wciąż darzę uczuciem ma dziecko. Wiem, że już nigdy do siebie nie wrócimy, bo jemu na mnie nie zależy [nie wysłano]

michaelclifford: Próbuje o nim zapomnieć, staram się. Wszystko mi o nim przypomina i nie mogę się powstrzymać przed wejściem na jego profil. Oglądam jego zdjęcia, choć nie powinienem, bo to boli jeszcze bardziej [nie wysłano]

michaelclifford: Nie radzę sobie sam. Potrzebuję go, nieważne w jakie gówno by mnie wciągnął. Nieważne jakby się zachował. Ja naprawdę nie mogę przestać go kochać i to tak cholernie boli, że... że on nie czuje do mnie tego samego [nie wysłano]

michaelclifford: Jego nowa dziewczyna jest cudowna. Jest piękna, wysportowana i każdy mu jej zazdrości. Nie wstydzi się z nią pokazywać publicznie, okazuje jej miłość, jego menager jak widać również ją lubi. Ma wszystko, czego nie miałem ja i absolutnie nie dziwię się Lu, że z nią jest [nie wysłano]

michaelclifford: A teraz będzie ojcem... będzie wstawiał kilkaset ich wspólnych zdjęć, bo będzie miał się czym chwalić. A ja będę je oglądał i płakał, bo głównie z mojej winy się rozstaliśmy. A w końcu wciąż moglibyśmy być razem [nie wysłano]

michaelclifford: Hej, wszystko okej. Czemu pytasz?

cashtonbaskets: Widzę, że coś jest nie tak, Mike. Nie przejmuj się nim

cashtonbaskets: Jest dupkiem, jego nowa laska szybko to zrozumie i zapewne go zostawi

michaelclifford: Ash, a gdyby to Calum teraz odszedł od ciebie i założył nową rodzinę to jakbyś się czuł?

cashtonbaskets: Okropnie...

michaelclifford: No właśnie, więc odpuść sobie. Jest w porządku i cieszę się z jego szczęścia

michaelclifford: Nie skaczcie nade mną, bo dobijacie

michaelclifford: Radzę sobie

cashtonbaskets: Wierzę ci...

cashtonbaskets: A raczej się staram [nie wysłano]

Parmi les modèles • cigi;larry ✓ [instagram]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz