Spotkanie

141 9 0
                                    

Szesnastoletni chłopiec pracował z dziadkiem na farmie, gdzie hodowano konie. 
Pewnego dnia pojechał pick-upem do pobliskiej wsi załatwić parę spraw. 
Idąc wzdłuż głównej ulicy wioski, nagle ujrzał Śmierć. 
Ta skinęła na niego ręką. 
Chłopak z przerażeniem rzucił się do samochodu i z zawrotną szybkością wrócił na farmę. 
Tam opowiedział dziadkowi, co mu się przydarzyło. 
- Daj mi pick-upa! - zaczął prosić dziadka. - Wyjadę do miasta i Śmierć nigdy mnie nie znajdzie! 
Oczywiście dziadek oddał samochód swojemu wnukowi, a ten ruszył do miasta. 
Po tym, jak wnuk wyjechał do miasta, dziadek udał się do wioski, szukając Śmierci. 
Kiedy w końcu ją znalazł, zapytał: 
- Dlaczego nastraszyłaś mojego wnuka? Przecież on ma tylko szesnaście lat. Jest zbyt młody, by umrzeć! 
- Przykro mi, że tak się stało - powiedziała Śmierć. - Ja sama byłam zaskoczona, widząc go tutaj! Widzisz, chodzi o to, że mam z nim wyznaczone spotkanie w mieście, o dwunastej w południe.

Straszne Historie Na DobranocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz