Czerwony ślad

129 9 1
                                    

Ruth już spała. Pająk, który wylazł nie wiadomo skąd, przewędrował po jej twarzy. Nagle zatrzymał się na kilka minut na lewym policzku, a potem ruszył dalej swoją drogą. 
- Co to za czerwony ślad na moim policzku? - Ruth zapytała matkę następnego ranka. 
- Wygląda jak ukąszenie pająka - odpowiedziała matka. - Przejdzie. Po prostu nie dotykaj tego i nie drap. 
Ale wkrótce mała plamka zmieniła się w ropień. 
- Spójrz! - rzuciła Ruth z niepokojem. - Zrobił się większy! I boli! 
- Bywa - powiedziała uspokajająco matka. - Dojrzewa. 
Kilka dni później ropień stał się jeszcze większy. 
- Mamo! Jest taki wielki i okropny! 
- Być może powinnaś skonsultować się z lekarzem - z niepokojem powiedziała matka - mogła wdać się infekcja. 
Następnego dnia nie udało jej się jednak dostać do lekarza. 
Późnym wieczorem Ruth wzięła gorącą kąpiel. Podczas gdy dziewczyna zażywała kąpieli, straszny ropień pękł i wypełznął zeń niekończący się rój małych pajączków wyklutych z jaj, które ich matka złożyła na twarzy biednej dziewczyny

Straszne Historie Na DobranocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz