Nie chciałam litości od nikogo. Chociaż niektórzy mogli myśleć inaczej,ale tak nie jest. Jedyne czego oczekiwałam od kogoś to wytłumaczenia dlaczego?
Dlaczego ojciec dziecka które teraz noszę,nie chce mieć z nim nic wspólnego? Dlaczego mnie zostawił skoro niby tak bardzo mnie kochał? Właśnie widać jak się przekonałam. Te jego żałosne słowa ,,Nigdy cię nie opuszczę".I takie pytania zadaje sobie codziennie od trzech miesięcy.Nic a nic się nie zmieniło. Harry Edward Styles od kiedy powiedziałam mu,że jestem w ciąży nie odezwał się do mnie. A nie jednak się odezwał. Powiedział ,,Nie chce mieć z tym dzieckiem nic wspólnego,tak jak z tobą". I wtedy mój świat się prawie załamał gdyby nie moja mama i moi przyjaciele to by było źle. Ale cóż trzeba żyć dalej. Mam przynajmniej dla kogo.
-Lily,śniadanie!-krzyknęła mama
-Już schodzę!-odkrzyknęłam
Spakowałam do końca torbę i założyłam ją na ramię czym udałam się do kuchni.
-Cześć skarbie.-powiedziała z
uśmiechem-Hej.-odpowiedziałam
-Jak się czujesz?-zapytała
-Um,dzisiaj jest już lepiej.-wzruszyłam ramionami
-To świetnie mówiłam ci,że pierwsze trzy miesiące były dla mnie okropne.-westchnęła
-U ciebie nie jest jeszcze najgorzej.-dodała
-No tak.-przyznałam jej racje
-Mamo nie czekaj na mnie z obiadem zjem dzisiaj z Cindy na mieście.-
przypomniało mi się-No dobrze, a gdzie idziecie?-zapytała
-Idziemy po szkole na zakupy a potem sobie coś zjemy.-odpowiedziałam z uśmiechem-Córciu zapomniałam ci powiedzieć.-powiedziała szybko
-No słucham.-wstałam kierując się do wyjścia
-Pani Styles chce się z tobą jutro spotkać. W kawiarnii tutaj na rogu o 14:30.- a ja zatrzymałam się
-P-Po co?-jęknęłam
-Chce z tobą porozmawiać o różnych rzeczach sama się przekonasz.-przytuliła mnie
-Ja już pójdę.-powiedziałam bez emocji ubierając buty oraz kurtkę.
Wyszłam z domu w nie najlepszym humorze. Nie żebym miała coś do pani Anne,ale nie mam ochoty tam iść. On nie kontaktował się ze mną od lipca a mamy październik. I nagle jego mama chce się spotkać. Czyżby jej powiedział? Czy zrobiła to moja mama? Nie wiem.
Weszłam do szkoły i od razu skierowałam się do swojej szafki gdzie stali Cindy i William.
-O patrz kto przyszedł.-powiedział Will
-Hej.-uśmiechnęłam się słabo
-Co się dzieje?-zapytali oboje
-Mama Harrego prosi,abym się z nią jutro spotkała.-powiedziałam smutnie
-ŻE CO PROSZĘ!-pisnęła Cindy
-Kurwa.-prychnął Will
-Spokojniej.-powiedziałam
-Pójdziesz tam do niej?-westchnął
Will-No raczej tak,ona chce się tylko spotkać.-wyjęłam z szafki potrzebne książki
-A co jeśli on z nią przyjdzie?-dodała Cindy
-Nie przyjdzie,bo przecież nie chce mnie znać. I nie przeszedł przez trzy miesiące to dlaczego ma przyjść teraz.-i wtedy poczułam jak mam łzy w oczach
-Mnie zastanawia to gdzie on jest?-powiedział Will
-Mnie też.-odparłam
Sama udałam się pod klasę matematycznI przez przypadek,gdy szłam potrąciłam jakiegoś chłopaka. Którym okazała się być Niall Horan. Czyli kto najlepszy przyjaciel Harrego. Przynajmniej gdy byliśmy w związku.
-Bardzo cie przepraszam.-powiedziałam szybko
-Nic się nie.-przerwał
-Cześć Lily.-powiedział zmieszany
-Um,hej Niall-słabo się uśmiechnęłam
-Co u ciebie?-spojrzał na mój mały brzuszek
-A jakoś leci,a u ciebie?-zapytałam
-Tak wszystko dobrze. A kontaktował.-przerwałam mu
-Nie. Od trzech miesięcy nie.-odparłam stanowczo
-Ehh,to nie wiem czy to cię ucieszy. Ale on wrócił tutaj. I najprawdopodobniej będzie tutaj dzisiaj.-powiedział cicho a mnie sparaliżował ogromny strachNie byłam gotowa na spotkanie z nim w takich okolicznościach. Ale i tak nie mam na co liczyć bo ja i dziecko jesteśmy dla niego powietrzem.
-Przepraszam cię,ale muszę iść.-powiedziałam i szybko odeszłam
Strasznie mnie to zdenerwowało i zasmuciło. Zdenerwowało,że będę musiała go widywać gdy ja i mój maluszek będziemy sami. A smutno,bo nawet nie napisał,że jest w mieście. Ale czego ja mam się po nim spodziewać. Tylko tego,że zaraz znajdzie sobie dziewczynę i będzie z nią szczęśliwy gdy ja i nasze dziecko będziemy żyli bez niego.
Stałam już przed klasą czekając na nauczyciela i zobaczyłam Cindy.
-Chryste coś ty taka blada?-zapytała
-Rozmawiałam przed chwila z Niallem-zaczęłam
-I on mi powiedział,że Harry wrócił. I najprawdopodobniej będzie już dzisiaj w szkole.-powiedziałam łamiącym się głosem
-Spokojnie Lily,dasz sobie radę.-przytuliła mnie
-Jak mam być spokojna?-prychnęłam
-Już za dużo przez niego wycierpiałaś przez ostatnie trzy miesiące,nie martw się. Pamiętaj,że masz zawsze mnie i Willa.-pocieszała mnie
I wtedy usłyszałyśmy dzwonek do klasy. Wraz z Cindy zajęłyśmy nasze miejsca w ostatnim rzędzie. Nauczyciel zaczął już zapisywać zadania na tablicy aż ktoś zapukał do drzwi. I gdy się otworzyły zobaczyłam jego.
Mojego ukochanego Harry'ego
___________________________
Hejka,jest to pierwszy rozdział. Nie jest super ciekawy ale mam nadzieję,że się spodobał💗
CZYTASZ
Teenage Dream |H.S
FanfictionOn kochał ją,Ona kochała go. On był szczęśliwy,Ona była szczęśliwa. On zerwał,Ona płakała. Ale nie tylko z powodu zerwania. A z tego,że coś małego ma pojawić się w jej życiu. #13 miejsce w harry styles~8.11.2019 #9 miejsce w harry styles~12.11.20...