Rozdział 12

3.4K 97 10
                                    

Od dwóch dni nie rozmawiam z Harry'm. Nie przeprosił mnie ani nic nie powiedział. Jak opowiedziałam o tym Cindy i Will'owi to powiedzieli,że go zabiją. Nie zdziwiła mnie ich reakcja bo Harry zachowywał się jak dupek.

Szłam przez pusty szkolny korytarz bo zaczęły się już lekcje a ja się na nie oczywiście,że spóźniłam bo Harry mieszka dalej niż ja od szkoły. I nie miałam jak pojechać bo Will miał na wcześniej a z Harry'm nie rozmawiam. Teoretycznie mogłabym poprosić Nialla ale jakoś nie chciałam go mieszać w to bo po co.

Nie zwracając na nic uwagi zauważyłam,że wpadłam na kogoś. Bo jak inaczej.

-Przepraszam cie bardzo.-powiedziałam odwracając się

-Nic się nie stało Lily.-zaśmiał się Niall

-Co ty się tak śpieszysz?-zapytał

-No bo mam lekcje i już spóźniłam się 15 minut.-powiedziałam chcąc jak naszybciej wejść do klasy

-Oh Wotson Wotson odwołali ci pierwszą lekcje.-zaśmiał się ponownie

-Serio to po co ja się tak śpieszyłam.-prychnęłam

-A czemu Harry cie nie zawiózł przecież mieszkacie tymczasowo razem.-powiedział z sarkazmem

-Wyszła taka sprawa,że pokłóciłam się z nim i okropnie się zachowywał. I nie rozmawiamy od dwóch dni.-podrapałam się nerwowo po karku

-Lily widzę,że coś się stało możesz mi to powiedzieć.-złapał mnie za ramie

-Bo Harry chciał mnie uderzyć.-mruknęłam cicho

Niall wytrzeszczył oczy na to co powiedziałam. I skarciłam siebie w myślach,że mogłam mu tego nie mówić. Bo będzie chciał rozmawiać z Harry'm a ja nie chce aby ktoś mieszał się w moją i Harry'ego sprawę. I tak jest tam już tyle chaosu,że mało powiedziane.

-Jak on mógł coś takiego zrobić. Nie dość,że jesteś dziewczyną. To jeszcze jesteś w ciąży.-powiedział zdenerwowany

-Niall ale on mi nic nie zrobił. Był zdenerwowany.-skłamałam aby usprawiedliwić Harry'ego

I jak na zawołanie Harry wszedł do szkoły. Co mnie zdziwiło bo wyjechał wcześniej z domu niż ja wyszłam. Spojrzałam nerwowo na Niall'a. Który po prostu aż buzował ze złości.

Zaczął iść nerwowo w jego stronę przez co za jęczałam,że niepotrzebnie mu to mówiłam.

Pov.Harry

Drugi dzień Lily się do mnie nie odzywała. Nie mogłem odezwać się do niej pierwszy chociaż powinen ją przeprosić. Za moje zachowanie. Moje jedyne usprawiedliwienie to,że byłem trochę pijany. Ale ona powinna mi też od razu normalnie odpowiedzieć. Nie będę się usprawiedliwiał bo to sensu nie ma. Zawaliłem ponownie gdy już było lepiej.

Wyjechałem wcześniej z domu widząc,że ona nadal tam jest i jeździłem po całym mieście bo i tak nie miałem nic innego do roboty. Wiedziałem,że nie ma pierwszej lekcji a w domu nie miałem nic do roboty.

Wszedłem do szkoły i zobaczyłem na środku korytarza Lily i Niall'a. Widziałem zmartwienie na twarzy Lily a na Niall'a samą złość. Zaczął iść w moim kierunku jakby miał ochotę mnie zabić.

-Ty idioto jak ty się zachowujesz?-popchnął mnie co mnie od razu wkurzyło

-O chuj ci chodzi Horan?-warknąłem

-O chuj mi chodzi? Chodzi mi o to,że jak ty się zachowujesz w stosunku do Lily!-krzyknął

Nie zrozumiałem o co mu chodzi. Ale po chwili sobie przypomniałem. Spojrzałem się za niego i widziałem Lily która była smutna. Czyli pewnie mu powiedziała o tym co między nami zaszło w poniedziałek.

-Dobra rycerzu na białym koniu. Możesz mi gadać co chcę,ale nie mieszaj się w moje życie i Lily.-warknąłem

-Oh tak,będę jeśli traktujesz ją jak zwykła szmatę. Dziecko też będziesz chciał bić?-powiedział co mnie strasznie zdenerwowało

-Nie będziesz mi mówił jak mam się zachowywać w stosunku do mojego dziecka i do Lily.-powiedziałem dumnie

-Chciałbyś ona woli kogoś innego niż ciebie.-zaśmiał się i już wtedy nie wytrzymałem po prostu go uderzyłem

On nie chciał być w tyle i oddał mi mocniej niż ja mu wcześniej. Popchnąłem go na podłogę i zacząłem bić go po twarzy jak i po klacie.

Słyszałem tylko w tyle krzyk Lily i to,że jakiś nauczyciel wyszedł z klasy i chciał nas rozdzielić. Widziałem,że Niall już mi nie oddaje ale ja nadal go biłem.

-Harry proszę zostaw go.-załkała Lily

Był to dla mnie jeden z najgorszych jak nie najgorszych dźwięków płacz mojej Lily. I jak na zawołanie zostawiłem Horan'a i odszedłem od niego. Widziałem,że on nie wstaje.

Zamurowało mnie to,że może mu coś zrobiłem.

__________________________
Co sądzicie o zachowaniu Harry'ego?

Teenage Dream |H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz