Rozdział 17

3.2K 93 20
                                    

April

-Co ty tutaj robisz?-zdziwiłam się

-Co ty tutaj robisz?-zadała to samo pytanie

-Ja tu mieszkam tymaczasowo. Dziwi mnie co tutaj robisz bo jesteś nowa i nie wiedziałam czy znasz Harry'ego.-powiedziałam przepuszczając ją w drzwiach

-Harry'ego bardzo dobrze znam.-zaśmiała się dziwnie

-Lily kt...-nie dokończył tylko rozszerzył oczy na widok April

***POV.Harry***

Poszedłem do kuchni po pice i jedzenie, aż ktoś zadzwonił do drzwi.

-Harry ja pójdę otworzyć!-krzyknęła Lily z salonu

Po przygotowaniu jedzenia wszedłem z nim do salonu ale Lily nie było. Co strasznie mnie zdziwiło. Odłożyłem rzeczy i poszedłem w stronę holu.

-Lily kt...-zamurowało mnie

Zobaczyłem Lily ale nie z byle kim. Tylko z osobą której bym się tu nie spodziewał czyli.

April

***5 miesięcy wcześniej***

-A przyjdziesz jutro?-zapytała brunetka gdy zacząłem się ubierać

-April mówiłem ci, żebyś niczego nie oczekiwała niż tylko raz. Po za tym masz chłopaka.-warknąłem

Ona podeszła do mnie i przytuliła mnie od tyłu.

-A ty podobno masz dziewczynę.-zachichotała

-Już nie ale niech cię to kurwa nie interesuje.-odepchnąłem ją od siebie

April się naburmuszyła a ja kontynuowałem ubieranie. Zabrałem swoje wszystkie rzeczy i już miałem wychodzić ale ta złapała mnie za rękę.

-Jak tylko się dowiem kto jest twoją dziewczyną to powiem jej wszystko!-krzyknęła

-To nie ma problemu bo już z nią skończyłem.-zaśmiałem się jej prosto w twarz
*** ***

-Ja..Co tu do cholery jasnej robisz?!-krzyknąłem na nią

Ona jedynie się bezczelnie uśmiechnęła. Widziałem zakłopotanie na twarzy Lily. Nie wiedziałem co mam powiedzieć. I bałem się, że zaraz może powiedzieć coś czego bardzo bym nie chciał.

-Czy ktoś może mi powiedzieć o co tu chodzi?-zapytała zdezorientowana

-Oczywiście tylko zastanawia mnie czy napewno chcesz usłyszeć prawdę?-zaśmiała się

-April nawet się nie waż.-warknąłem

-Lily nie słuchaj jej proszę.-powiedziałem błagalnym tonem

Miałem ochotę wyrzuć April za drzwi ale Lily będzie się dopytywać o co chodzi. I ta powie jej to w jeszcze gorszy sposób niż teraz.

-A więc kochana ja Harry'ego znam bardzo dobrze, ponieważ gdy zerwaliście albo nadal byliście razem nie wiem nie wnikam w to...-przerwałem jej

-April przestań!-krzyknąłem

-Mianowicie przespaliśmy się.-uśmiechnęła się zwycięsko

Miałem ochotę ją zabić za to co powiedziała. To naprawdę nic dla mnie nie znaczyło. Chociaż wiem, że nie byłem już wtedy z Lily. Ale to czyniło ze mnie jeszcze większego dupka niż teraz. Spojrzałem na Lily i zobaczyłem łzy cieknące po jej policzkach. Moje serce płakało gdy widziałem, że jej się coś dzieje.

-Harry to nieźle się zachowałeś. Nie dość, że miałeś dziewczynę w ciąży to jeszcze ją zdradziłeś.-zakpiła

-Dosyć tego. Masz natychmiast stąd wyjść!-pociągnąłem ją za ramię i doprowadziłem do drzwi

-Do zobaczenia kochani.-wyszła z domu

Zamknąłem za nią drzwi. Chciałem to jakoś wytłumaczyć ale nie miałem jak. Bo to co niestety powiedziała było prawdą.

-Czy to prawda?-odezwała się drżącym głosem

-Kochanie ja nie wiem co powiedzieć...-zająkałem się

-Powiedz mi czy jest to prawda.-naciskała dalej

I nastała niezręczna cisza. Bałem się powiedzieć​ prawdy,że za to jeszcze bardziej mnie znienawidzi. A już się nam lepiej układało. A tu jak zawsze coś musiało się stać.

-Tak,ale to nie było wtedy jak byliśmy razem.-usprawiedliwiałem się

***POV.Lily***

To co April powiedziała nie mogło mi przejść przez myśl. Byłam załamana. A Harry jeszcze się usprawiedliwiał, że już nie byliśmy razem. Co było dla mnie bardziej przygnębiające bo zostawił mnie w ciąży aby pójść sobie do kogoś innego.

-Zostawiłeś mnie bo jestem w ciąży. I zamiast mnie w jakiś sposób zrozumieć postanowiłeś pójść do pierwszej lepszej dziewczyny. Nie zwracając uwagi na to, że może cię potrzebuję?-załkałam

-Skarbie proszę nie płacz.-potarł ręką moją twarz

-Harry czy ty nie widzisz tego co właśnie się stało?-odsunęłam go od siebie

On się nie odzywał. Tylko stał i patrzył się na mnie. Nie chciałam tego dłużej ciągnąć więc zostawiłam go i poszłam na górę. Nie mogłam znieść znów tego uczucia. Było mi strasznie przykro. Przez to w jaki sposób dowiedziałam się o tym. I, że nie był w stosunku do mnie szczery. Tylko to ukrywał co pogorszyło jeszcze bardziej naszą sytuację. Myślałam, że już wszystko będzie lepsze. Ale jak zawsze coś musiało stać na naszej drodze.

Położyłam się na łóżku i dałam upust swoim emocjom i po prostu zaczęłam płakać. Nie chciałam aby tak to się wszystko potoczyło. Miałam być szczęśliwa z Harry'm pójść na dobre studia i dopiero potem myśleć o rodzine. A nie mieć 18 lat i być w ciąży do tego sama. Bo ojciec dziecka woli zabawiać się z kimś innym. Gdy ja go naprawdę potrzebowałam.

Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi nie miałam najmniejszej ochoty z nim rozmawiać.

- Lily proszę porozmawiajmy.-nalegał stojąc przed drzwiami

-Ale o czym my mamy rozmawiać?-zapytałam

-Chce ci to wyjaśnić.-wszedł do pokoju

-Harry wyjdź.-warknęłam

-To mój dom i będę tutaj z tobą ile tylko mi się chce.-uparł się

-Dobrze to ja wyjdę z domu.-wstałam z łóżka i chciałam przejść ale mocno złapał mnie za rękę

-Kochanie proszę porozmawiajmy.-upierał się

-Nie żadne kochanie. Nie mamy już o niczym do gadania. Bo April wszystko dobrze mi powiedziała.-wyjaśniłam

-Ale ja cię naprawdę przepraszam. Ty i nasz synek jesteście dla mnie najważniejsi.Proszę nie skreślaj mnie na zawsze.-błagał mnie

-Zostaw mnie proszę.-pociągnęłam nosem

-Ale ja nie potrafię. Proszę uwierz mi ja chcę między nami wszystko naprawić. Nie widzę świata bez ciebie.-upadł przede mną na kolana

Ja bez ciebie też

_____________________________________
Dodaję drugi dzień pod rząd bo nie wiem kiedy dam radę wrzucić następny:(  Ze względu na to iż jadę do szpitala i nie wiem kiedy wyjdę;(
Może wrzucę wszystkie jakie mam w tym tygodniu,bo może to potrwać nawet i miesiąc a może i być tak, że będę mogła pisać i korzystać z telefonu:)

Teenage Dream |H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz