Rozdział 13

3.3K 105 26
                                    

Pov.Lily

To co przed chwilą się wydarzyło było okropne. Nigdy nie widziałam w Harry'm tyle złości. Jak bił się z Niall'em był wstanie mu coś poważniejszego zrobić. Ale na szczęście się uspokoił. Ucieszyłam się gdy Niall po chwili wstał. Został zaprowadzony do pielęgniarki a Harry od razu został wezwany do dyrektora. Po tym co przed chwilą zaszło. Byłam na niego wściekła.

Czekałam jakieś jeszcze 10 minuta,aż Harry wyszedł od dyrektora.

-Harry musimy porozmawiać.-warknęłam zła

-Dobra wiem,że źle zrobiłem nie musisz mi prawić żadnych kazań.-odpowiedział obojętnie

Byłam na niego strasznie zła. Jak on mógł go pobić bez powodu. Mam dosyć jego zachowania przez ostatnie dni. Gdy myślałam,że będzie lepiej to oczywiście musiał to zepsuć.

-Czy ty sobie nie zdajesz sprawy co właśnie przed chwilą zrobiłeś?-wstałam i podeszłam do niego

-Nie myślisz w ogóle co mogłeś mu zrobić.-dodałam po chwili

-Chodź jedziemy już do domu.-mruknął niezainteresowany tym co do niego mówiłam

On chyba żartował. Jak on się zachowuje ostatnio. Jest to okropne.

-Harry czy ty mnie w ogóle słuchasz?-zapytałam zła

-Oczywiście. Mówisz cały czas o Horanie.- przewrócił oczami

-Człowieku musimy porozmawiać. I masz mnie nie denerwować! Bo to się źle skończy.-warknęłam

-Oczym ja mam z tobą rozmawiać Lily. Pobiłem go bo mnie wkurzał. A teraz możemy już pojechać do domu?- odezwał się nawet nie patrząc w moją stronę

-Nie ja zostaje i masz się do mnie nie odzywać jeśli będziesz taki. Porozmawiamy jak będziesz normalny. Jeśli to kiedykolwiek nadejdzie.-powiedziałam i udałam się w stronę gabinetu pielęgniarki

Spędziłam dzień w szkole zalewana pytaniami na temat Niall'a i Harry'ego. Nie chciałam odpowiadać o tym co się działo.

-Mamuśko żyjesz?-zapytał Will

-Nie nie żyje. Jestem strasznie zła na Harry'ego. I to jak on się zachowywał obojętnie.-odwróciłam się w jego stronę

-No dobrze to co ty na to,że zrobimy se dzisiaj wieczór filmowy? Bo i tak jutro jest mecz w szkole i nie mamy lekcji?-zaproponował

-Wiesz co dzięki,ale umówiłam się z Niall'em po jego treningu.-uśmiechnęłam się na przypomnienie o blondynie

-Czyżby ktoś tu się zakochał w kapitanie drużyny koszykarskiej?-zaśmiał się Will

-Nie no coś ty. Po prostu bardzo go lubię.-odpowiedziałam

-Tak tak. Ja pamiętam jak się zachowywałaś gdy Styles ci się podobał. -wtrąciła się Cindy

-No przestańcie. Ja go po prostu bardzo lubię.-obroniłam się

-A gdzie cie zabiera?-zapytała z ciekawością Cindy

-Nawet do końca nie wiem. On lubi mnie zaskakiwać. To mi się w nim bardzo podoba.-zarumieniłam się

-O mój Boże! On ci się serio podoba.-pisnęła Cindy na co Will się zaśmiał

-No może troszeczkę.-zakryłam ze wstydu twarz

-Przynajmniej lepiej niż Harry.-dodał Will

Wyszłam z ostatniej lekcji w lepszym humorze bo myślałam o spotkaniu z Niall'em. Właśnie kończył trening to stwierdziłam,że pójdę obok hali gimnastycznej.

Idąc pustym korytarzem zobaczyłam jakąś dziewczynę która też stała przed salą. Pewnie też czekała na kogoś.

Stanęłam obok niej i się uśmiechnęłam.
Dziewczyna odwzajemniła mój uśmiech. Nie widziałam jej tutaj wcześniej. Możliwe,że była nowa. To było całkiem możliwe bo słyszałam,że jakaś nowa dziewczyna doszła do równoległej klasy.

-Hej może to dziwne pytanie,ale czy ty jesteś w ciąży?-zapytała brunetka

-Uh,tak jestem.-odpowiedziałam trochę speszona co dziewczyna zauważyła

-O mój Boże przepraszam,jeśli cie to uraziło.-wytłumaczyła się od razu

-No trochę dziwne pytanie,bo chyba to widać.-zaśmiałam się aby rozluźnić atmosferę

-Oczywiście,że widać. Znaczy nie tak.-schowała twarz w ręce

-Spokojnie nic nie szkodzi.-uśmiechnęłam się

-Tak w ogóle to jestem April.

_____________________________________
Jak myślicie czy April namiesza w życiu Lily?

Teenage Dream |H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz