Jeszcze tego samego dnia frajerzy i ja jechaliśmy do Beverly. Ja jak zwykle jechałam na bagażniku. Tym razem z Richie'im.
Gdy dojechaliśmy do domu Beverly, dziewczyna od razu zbiegła na dół i powiedziała :
-Jesteście! Muszę wam coś pokazać.
-Co? ~zapytał Eddie
-Więcej niż poprzednio? ~powiedział Richie i spojrzał na mnie i na Bev
-Japa Richie! ~odezwał się Eddie
-Tylko tata nie pozwala mi przyprowadzać chłopców. ~stwierdziła rudowłosa
-Staniemy na czatach. Richie, Rose zostajecie.
-A co jeśli ojciec wróci? ~zapytał okularnik
-Bądźcie sobą i go zagadajcie. ~powiedział Stan.
Po 40 minutach czekania i rozmawiania Richie stwierdził :
-Rose może chcesz iść na lody? Niedaleko jest zajebista lodziarnia.
-Z wielką przyjemnością. ~odpowiedziałam zadowolona
Rzeczywiście lodziarnia była nie daleko. Szliśmy okolo 5 minut. Gdy weszliśmy do środka chłopak zapytał :
-Jaki smak chcesz?
-Chyba malinowy.
-Okej. To ja wezmę czekoladowe.
Po chwili dostaliśmy lody i spacerowym tempem poszliśmy z powrotem pod dom Beverly. Przez resztę drogi cały czas śmialiśmy się z niewadomo czego ale głównie z ludzi.
Gdy doszliśmy pod dom, usiedliśmy na trawniku i czekaliśmy na resztę. Po jakiś 10 minutach przyszli Frajerzy i Bev. Wszyscy wzięli rowery, ale tym razem prowadzili je. Jedynie Richie wsiadł i zaczął jeździć dookoła naszej grupki. Przez następne kilka minut Bill, Eddie, Stanley, Ben i Beverly opowiadali nam co było w łazience dziewczyny. Nagle Richie powiedział :
-Lubie być odźwiernym. Wolniej się nie dało?
-Stul ppysk Richie. ~powiedział Bill.
Na to okularnik odpowiedział :
-Leżącego się nie kopie. To nie ja ubzdurałem sobie, że jej łazienka przypomina cipę z okresem.
-Mówiła prawdę. Ttteż coś widziałem. ~powiedział Bill patrząc się na mnie.
-Widziałeś krew? ~zapytał Stan
-Nie kkrew. Widziałem Georgie'go.
Momentalnie wszyscy spojrzeli się na Bill'a.
Chłopak zaczął mówić dalej :-Był jak żywy. Prawie dałem się nabrać ale ten...
-Klaun ~dokończył za niego Eddie.
Też go wiedziałemWszyscy pokiwali głowami.
-Czyli tylko dziewice mają wizje? Dlatego nic nie widzę? ~pytał Richie
Po chwili Bill wskazał palcem na samochód zaparkowany obok lasu.
-To auto Hugginsa. Zmywajmy się. ~powiedział Eddie.
-Ale czekajcie tam też jest dziecięcy rower... To jest rower Mike'a. ~zorientował się Stan
-Pomóżmy mu. ~zaproponowałam
-Serio?
-Tak! ~odpowiedziałam stanowczo
Wszyscy rzucili rowery na ziemię i pobiegliśmy w stronę lasu.
CZYTASZ
ꜰᴜᴄᴋ ɪᴛ
Fanfiction13-letnia Rose Martin przeprowadza się do Derry i tam zaprzyjaźnia się z czwórką chłopców. Jak potoczą się jej losy w tym przerażającym mieście?