〜{8}〜

14.3K 347 39
                                    

- Zostaniesz na noc? - zapytał mnie Harry dotykając nosem mojego policzka.

- Nie jestem przekonana.

- Proszę cię... - powiedział zachrypniętym głosem i zaczął składać pocałunki na mojej szyi, które wywołały na moim ciele gęsią skórkę.

- Ehh.. Muszę zapytać Karen czy będzie mnie kryła przed Ridgem - powiedziałam wstając z łóżka i widząc uśmiech Harrego zaczęłam wybierać numer dziewczyny.

-Halo?

- Hej, Karen. Mam prośbę do ciebie. - odpowiedziałam niepewnie.

- Mów o co chodzi.

- Chciałabym zostać dzisiaj u... u chłopka na noc i nie chcę, żeby Ridge się dowiedział.

- U chłopaka?! Dlaczego ja o niczym nie wiem?! - wrzasnęła do telefonu.

- Przepraszam, Karen...

- Okay, będę cię kryła, ale jutro masz mi wszystko wyśpiewać. - powiedziała lekko oburzona.

- Dobrze. Bardzo Ci dziękuję!

- Nie ma sprawy. Pa.

- Pa. - rzuciłam, po czym obie rozłączyłyśmy się.


- Jestem twoim chłopakiem? - zapytał Harry z głupkowatym uśmiechem na twarzy.

- Nie, nie jesteś. - odpowiedziałam mu z zażenowaniem - Ale nie mogłam powiedzieć Karen, że zostaję na noc u chłopaka, który ma mi pokazać jak to jest uprawiać seks - powiedziałam z oburzenie, na co chłopak wywrócił oczami.

- A co powiesz Karen gdy się spotkacie?

- Jeszcze nie wiem...

- Możesz jej powiedzieć, że jesteśmy razem. - powiedział Harry po chwili namysłu, a mnie zamurowało.

- Czemu?

- Bo i tak kiedyś będziemy razem. - Powiedział Harry puszczając mi oczko. Serce zabiło mi mocniej, dokładnie tak jak na początku mojej znajomości z Taylorem. Wiedząc, co to może oznaczać, zaczęłam odrzucać w swojej głowie wizję tworzenia związku z Harrym.

- Zawieziesz mnie do domu?

- Powiedziałem coś nie tak? - zapytał, a uśmiech zszedł mu z twarzy.

- Wszystko w porządku, ale muszę pojechać do domu po ubrania i poinformować o wszystkim Ridga.

- Dobrze, to jedźmy.

Harry zaparkował pod domem moich sąsiadów, żeby Ridge niczego się nie domyślił. W domu nie było mojego brata, więc zostawiałam mu kartkę w kuchni, że noc spędzam u Karen i ma się nie martwić. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do torby po czym ponownie wsiadłam do auta Harrego.

U Harrego w domu zjedliśmy kolację, a później udaliśmy się do jego sypialni. Leżałam na łóżku chłopaka w za dużej bluzie i przeglądałam Instagrama, a on w tym czasie siedział na podłodze oparty o ścianę i grał spokojną melodię na gitarze.

- Zagrajmy w 20 pytań. - powiedział chłopak, patrząc na mnie.

-20 pytań?

- Tak, a jak nie będzie któreś z nas chciało odpowiadać to ściąga jedno ubranie. - powiedział uśmiechając się do mnie.

- Okay, zaczynaj. - powiedziałam, odkładając telefon.

- Brałaś wcześniej z kimś wspólną kąpiel?

- Tak. - zauważyłam jak jego mięśnie na rękach się napinają i uśmiechnęłam się w duchu, bo właśnie o to mi chodziło.

- Z kim?

- To już twoje drugie pytanie, a kąpałam się niejednokrotnie z Ridgem jak byliśmy mali. - powiedziałam z ogromnym uśmiechem na twarzy, a chłopakowi ulżyło - Teraz moje pytanie - z iloma dziewczynami spałeś?

- Widzę, że od razu przechodzisz do konkretów. - wstał i usiadł koło mnie na łóżku - A dziewczyn było koło dwudziestu.

- O Boże. Czy ty się badałeś kiedyś? -powiedziałam lekko przerażona tym, że może mieć jakiegoś syfa.

- Spokojnie, Meg. Badam się.

- To dobrze. Już się bałam, że masz jakiegoś syfa. - chłopak zaśmiał się na moje słowa.

- Nie mam żadnego syfa. - pokręcił głową - Jaka jest najbardziej intymna rzecz jaką robiłaś z Taylorem?

- On mi palcówkę, a ja mu loda. Mówiłam ci to już.

- Wiem, wiem... Tylko palcówka czy mineta?

- Palcówka, brzydzi mnie mineta.

- Czemu?

- Teraz moje pytanie. - powiedziałam by móc uniknąć odpowiedzi -Masz jakiś fetysz?

- Chyba nie mam jakiegoś konkretnego. - zamyślił się na chwilę - Ogólnie działają na mnie dziewczyny i koronka, i koronka na dziewczynach - odpowiedział z uśmiechem - A ty masz jakiś fetysz?

- Może. - zamiast odpowiadać postanowiłam zdjąć skarpetkę. Harry zbliżył się do mnie i zdjął mi drugą.

- Wydaje mi się, że już wystarczy tych pytań na dziś. - położył mnie na plecy po czym mnie pocałował - Chyba możemy zająć się czymś ciekawszym - powiedział z tą seksowną chrypką w głosie.

- Co masz na myśli? - zapytałam lekko spięta.

- Spokojnie, do seksu mamy jeszcze dużo czasu. - powiedział całując moją szyję - Pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić ci palcówkę. - Uśmiechnęłam się na jego słowa, po czym położyłam rękę na jego karku i przyciągnęłam go do siebie. Pocałunek zaczął się spokojnie. Ściągnęłam Harremu koszulkę, na co on chcąc odpłacić mi tym samym zaczął ściągać moją bluzę. Pocałował mnie jeszcze parę razy w usta i zaczął schodzić pocałunkami na szyję, dekolt, piersi...


Miłego dnia Dziubaski

(i jest mi troszkę przykro, że nie ma żadnej reakcji z waszej strony. Nie mam pojęcia co poprawiać, czy jest okay, czy nie, czego oczekujecie... help)


REAL SEX || H.S.|| ✅ tiftif_choOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz