-Lloyd-
Właśnie dojechałem do zamku mojego narzeczonego.
Kiedy karoca zatrzymała się ujrzałem wielki, bogato zdobiony zamek. Służący tego zamku zaczęli wyciągać z powozu moje rzeczy. A król, królowa oraz księżniczka Nya czekają, żeby mnie powitać. Nie widziałem jeszcze tylko księcia Kai'a.
Właśnie w tej chwili przez wrota wyszedł wysoki szatyn, z fryzurą jeża. To chyba on.
Bałem się wyjść z karocy.
Po dłuższej chwili podszedł do karocy i otworzył drzwi. W tej chwili widzę najpiękniejsze oczy na świecie, czerwone jak krew. O nie, chyba się czerwienie. Chłopak podał mi dłoń, a ja nieśmiało podałem mu swoją. Pomógł mi wyjść z karocy i zaczął mnie prowadzić do reszty królewskiej rodziny.-Witamy cię w naszych skromnych progach.- powiedział król.
-Możesz czuć się jak w domu- powiedziała królowa.
-Jestem Ray, to May, a to jest nasza córka Nya. I... chyba naszego syna nie muszą ci przedstawiać.
- N-nie trzeba. Jestem Lloyd, w-wasza w-wysokość.- czemu zaczynam się jąkać!?
- Kai, skarbie mógłbyś zaprowadzić Lloyd'a do jego komnaty?
Chłopak bez słowa kiwnął głową na "tak" i weszliśmy do zamku.
Na wejściu przywitały mnie piękne widoki.
Schody zrobione z marmuru, ściany pomalowane w ciepłe odcienie, dębowe podłogi oraz piękny kryształowy żyrandol.-łał.- ups. Nie mogłem się oprzeć.
- Podoba ci się?- spytał męskim zachrypniętym głosem.
- Tak. Wasz zamek jest piękny już na wstępie. To co dopiero, jak zwierzę wszystkie zakamarki.- szatyn lekko się zaśmiał.
Po krótkiej wymianie zdań zaczęliśmy się wspinać po schodach. Nienawidzę schodów. Na górze w korytarzu po prawej stronie. Ostatnie drzwi na lewo, była moja komnata.
Szatyn otworzyły drzwi i wpuścił mnie jako pierwszego. Jak tam weszłem prawie się popłakałem. Komnata wyglądała prawie identyczne jak w moim królestwie.- Podoba ci się?
- Jest przepiękna.
- Za nie długo służący przyniosą twoje rzeczy. Jak będziesz czegoś potrzebował pociągnij za ten sznur. Wtedy twoje służki przyjdą. A teraz może lepiej odpocznij po takiej drodze.
Podszedł do mnie, wzioł moją rękę i mnie w nią pocałował (😍).
Wyszedł z mojej komnaty. I…........……………………………………………......
Wróciłam!
Nie wiem co ile będą rozdziały, ale na pewno nie miesiąc.
CZYTASZ
Niechciane małżeństwo-Ninjago
RandomLloyd jest synem króla Garmadona. Niestety królestwo Dominium prowadzi wojnę z królestw Zorro. Lloyd jest potrzebny do zawiązania pokoju. ( musi się ożenić z księciem kai' em) Kai nie ma temu nic przeciwko. ( podoba mu się to) A lloyd bardzo się te...