14

1.3K 50 42
                                    

UWAGA!!!
Jest to rozdział ze sceną +18. Jeśli ktoś nie lubi proszę nie hejtować. Nie biorę odpowiedzialności za zniszczenie psychiki.
-----------------------------------------------------------

Lloyd

i… otworzył drzwi od ,,mojej" komnaty. Gorączka mnie całkiem pochłonęła. Omega przejęła kontrolę.
Willi powalił mnie na łóżko, wcześniej zamykając drzwi. Agresywnie wbił mi się w usta. Jego język badał moje wargi i zęby, a ja w amoku oddawałem pocałunek. Podgryzał moją wargę, prosząc o dostęp. Ja mu go udzieliłem, bo pragnąłem tylko więcej i więcej. Językiem gładził mi podniebienie.

- Mmm…

Mruknołem w jego usta. Jedną dłonią ugniatał mój pośladek, a drugą gładził moje loki. Kiedy zabrakło nam powietrza, skończył pocałunek.

- Teraz, to oddajesz pocałunek.- szepnął mi do ucha.

- Proszę pomóż.- błagam go, jak jakaś tania dziwka.

- Spokojnie, zaraz będziesz jęczeć z przyjemności.- zbliżył się ustami do mojej szyi.
Zaczął ją pieścić ustami. Zaczął mnie całować po całej długości szyi.

-Mmm…

- O, tak. Mrucz kotku.- powiedział seksownym głosem.

Zaczął podgryzać szyję.

- Ach!- zakryłem usta z zażenowania.

- Nie wstydzi się pokazywać jak ci dobrze.- odsłoniłem usta.

Willi zdjoł swoją szatę, odsłaniając pięknie wyrzeźbiony brzuchu. Miał na sobie tylko bokserki.
Mnie rozebrał i patrzył na moje nagie ciało.
Nie bawiąc się że mną włożył mi poleć w dziurkę i zaczął nim poruszać.
Jest mi tak dobrze.

- Ahh!!!

~Willi~

Włożyłem małemu palec w dziurkę. Poruszłem nim trochę i rozpływa się z rozkoszy.

- Ahh!!!

Wkładamy mu drugiego, potem trzeciego. A on coraz głośniej jęczy i jest taki podniecony, że nad sobą nie panuje. Całe jego uda są mokre id śluzu.
Ja już po prostu nie wytrzymam. Tak sexy wygląda. Wciągam z nie go palce i ściągać moje bokserki , ukazując mojego wielkiego kolegę.

- Ahh! Proszę wejdź we mnie! Ahh! Potrzebuję cię! Ah!

Chyba jest oczarowany moim kolegą. Szybko w niego wchodzę. On nie czuje bólu, przez śluz.
Niemal odrazu znajduje jego punkt G. On cały czas jęczy. A ja przyspieszam. Aż po pół godzinie dochodzę w nim, a on na mój brzuch.
Wychodzę z niego i kładę się obok niego.

- Willi! Proszę! Chcę więcej!- podniósł się do pozycji siedzącej.

- No wiesz mały. Mam swoje lata i jeśli chcesz się dalej bawić, to musisz mnie podniecić.

- Zrobię co zechcesz.- powiedział zdesperowany.
Trochę go poręcze. Wstałem z łóżka i podeszłem do szafki i wyciągnąłem wibrator i pilocik do niego. Zapowiada się długa noc.

************************************

Powróciłam!😂

Sorry, że nie pisałam po powrocie z obozu, ale dwa dni później pojechałam do Jastarni, nad morze. A, że uwielbiam wodę, to prawie całe  dzienie się kompałam w morzu.

Rozdziały będą się pojawiać systematycznie, dopiero w roku szkolnym. Pa!

Niechciane małżeństwo-NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz