Wizje świata przeszłości.
Zawsze chciała być niezależną od wiążącego czasu, który trzymał ją w zamkniętym uniwersum współczesności. Uczyli ją w szkole historii, która nigdy nie była taka sama.
Trzecia w nocy. Jadąc pociągiem obserwowała lampy uliczne, kłosy zboża bujające się w oddali jak i liście drzew. Wzrok jej ślepy już odpływał w krainę Morfeusza, gdy ujrzała gdzieś w ciemności traktor. Zdaje się, że pracował w polu. O tej porze?
Myślała nad racjonalnym wyjaśnieniem, ale trzecia w nocy to bardzo wczesna/późna godzina. Wtedy wyłonił się za szybą duży wiatrak, kręcił się w rytm wiatru i poruszał skrzydłami w asyście czerwonego światełka. Traktor dalej nie mógł zniknąć z pola widzenia. Im bardziej się przyglądała tym więcej dziwnych myśli jej się nasuwało. Czyżby ktoś kogoś mordował?! A nie... już zabili.
Teraz tylko zakopują, albo... Tak! Rozrywają ciało na strzępy w wielkiej żniwiarce. Rozprysnęło się na wszystkie strony ku drżeniu powiek ciemnowłosej obserwatorki. Odwróciła szybko spojrzenie, żeby skupić się na drugim wiatraku i dostrzec mglistą poświatę paznokcia księżyca. A na łączce dalej bujały się kłosy.
Co za piękna noc.
CZYTASZ
Story of the night
RandomNic nowego. Wymyślone krótkie opowiadania o różnej tematyce, głównie życiowe, nadprzyrodzone, wszystkie z głowy, pisane pod natchnieniem, z nudów.