Yoongi
Uważnie słucham historii Kooka, kiedy dumny opowiada mi, że już potrafi ubierać buty na odpowiednią nogę.
Marszczę swoje brwi, widząc ludzi biegnących w stronę stołówki.
- Co się dzieje? - rozglądam się niepewnie wokół, aż w końcu dobiega nas ze stołówki głos dyrektora, co oznacza, że głosowanie na książąt jesieni właśnie się zakończyło, a głosy zostały już podliczone.
- No chodź. - Kook łapie mnie za rękę i zaczyna biec. - Szybciej! - krzyczy i śmieje się ukazując te swoje słodkie królicze ząbki. Rozczulam się na ten widok i dostosowuje się do jego tępa, chociaż nie przepadam za tak wielkim wysiłkiem fizycznym.
- Za bardzo się tym przejmujesz. - mówię wchodząc już na stołówkę.
- A oto wasi książęta! - głos dyrektora znowu rozchodzi się po pomieszczeniu. - Kim Seokjin! - sekretarka podchodzi do niego i zakłada na jego głowę srebrna koronę. - Min Yoongi!
Otwieram szerzej oczy i przerażony spoglądam na Kooka. Chłopak cieszy się tym na pewno bardziej niż ja, bo z uśmiecham rzuca się na moja szyję. Przytulam go do siebie jedna ręka, drugą odbierając koronę.
- Wystarczy Kook. - śmieje się, ale sam nie zamierzam go puścić.
- Przepraszam. - odskakuje ode mnie jak oparzony i spuszcza głowę. Wygląda teraz jak wystraszony królik, czyli uroczo. W sumie jak zawsze.
- A trzecim ostatnim księciem zostaje! - dyrektor kontynuuje całą tę szopkę. - Lee Kook!
Spoglądam w stronę Jina nie wygląda ma zadowolonego takim obrotem spraw. Jestem prawie pewny, że to on kazał głosować ludziom na mnie, żeby mnie ośmieszyć. Zaciskam mocniej zęby i ściągam założoną przez Kooka koronę. Przepycham się przez ludzi chcąc jak najszybciej znaleźć się na świeżym powietrzu.
- Yoongi! - szatyn łapie mnie za rękę. Czuję się trochę lepiej, kiedy czuje w swojej dłoni jego dłoń.
- Coś tu jest nie tak! - mówię, kiedy w końcu udaje nam się wydostać z tego tłumu. - Ja nie powinienem wygrać. - puszczam jego rękę i przeczesuje swoje włosy.
- Kook! Cześć! - zatrzymujemy się i odwracamy do tyłu. Do szatyna podchodzi Hoseok, na mnie nawet nie zwracając najmniejszej uwagi. - Znajdziesz chwilę? - pyta z szarmanckim uśmiechem.
- Ja? - dziwi się.
- On? - zaciskam mocniej pięści.
- Tak. - Hoseok omiata mnie tylko swoim spojrzeniem i jego wzrok znowu skupia się na Kooku. - Wiesz, jest ten bal jesienny i w ogóle. I chce Cię zaprosić Kook.
- Mnie? - unosi swoje brwi do góry i zerka na mnie przestraszony.
- Jego? - dziwię się jeszcze bardziej, ale bardziej od zdziwienia przeważa we mnie złość. Odwracam się ma pięcie i szybko odchodzę.
- Wybacz Hoseok, ale nie. - słyszę jeszcze tylko spanikowany głos księcia i przyspieszam kroku.
***
Kiedy docieramy do domu od razu rzucam gdzieś plecak i padam na łóżko.
- Czegoś tak poniżającego nie przeżyłem jeszcze nigdy. - zaczynam drżącym głosem. - A poniżano mnie już nie raz. Co mnie naszło? Taki Hoseok przecież nigdy się ze mną nie umówi. - biorę poduszkę i przytulam się do niej. Szatyn przysiada się na skraju łóżka i w skupieniu patrzy na swoje złączone kolana.
- Nie jest ciebie wart i tyle. - próbuje mnie pocieszyć, ale jego smutna mina sprawia, że czuje się jeszcze tylko gorzej.
- Możesz tak mówić, bo jesteś z królewskiej rodziny. Ja jestem chłopakiem od przynęt.
- Nie! - zaprzecza - Jesteś kimś więcej. Od teraz jesteś też księciem.
- Uwierz, nie jestem księciem. - parskam i poprawiam się na łóżku tak, żeby siedzieć na nim po turecku.
- Jesteś, tylko tego nie czujesz. - przerywa i przysuwa się bliżej mnie. - Gdy przyjechałem uczyłeś mnie jak być normalnym. Teraz ty będziesz się uczyć. - mówi z uśmiechem przez co sam się uśmiecham i rzucam na niego mocno do siebie przytulając.
- Dziękuję. - szepcze i przymykam oczy. Z Kookiem przy boku jest mi jednak najlepiej.
No cześć! Rozdział dodaję dzisiaj, bo w sobotę nie będę miała czasu. Także miłego czytania i do następnego!
Kocham, Yokkaina.
Ughh... Musiałam dodać jeszcze raz bo coś się spierdoliło ;_;
YOU ARE READING
Dwie bajki IIYoonkookII - Do Poprawy
FanfictionGdzie Jungkook musi uciekać ze swojego królestwa lub Gdzie Yoongi musi nauczyć księcia jak zachowywać się normalnie. UWAGI! Opowiadanie będzie się lekko opierało na filmie "Program ochrony księżniczek". Wiek bohaterów zmieniony na potrzeby opowiadan...