9 - Nowe umiejętności i szybsze bicie serca

87 7 0
                                    

Jeongguk

- Większość ludzi opanowuje tę umiejętność w 3 klasie, ale nigdy nie jest za późno na naukę. - Yoongi tłumaczy mi wszystko powoli z tym swoim zniewalającym uśmiechem na ustach.

- Więc jestem gotowy. - mówię pewnie i biorę łyka trzymanej właśnie w ręce coli. Przygotowuję się i bekam dosyć głośno. Jestem tym nieco zawstydzony, ale gdy tylko patrzę na dumnego ze mnie Yoongiego dołączam do jego zaraźliwego śmiechu.

- Nieźle. - chwali mnie i łapie pod rękę, a moje serce na chwilę przestaje bić, by zaraz zacząć jakiś sprint. Przełykam ślinę i ukradkiem spoglądam na rozpromienioną twarz blondyna, która teraz zdecydowanie znajduje się za blisko tej mojej, przez co moje policzki robią się różowe. - Jeszcze nauczę cię jak się garbić, wywracać oczami i pyskować. - wylicza i ciągnie mnie w stronę drewnianej huśtawki.

- Gdyby mnie teraz zobaczył Senior Elegante byłby bardzo zły. - chichoczę siadając blisko blondyna.

- A kto to ten Elegante?

- Królewski projektant, to przyjaciel rodziny, wiem że mógłbym na niego liczyć w razie potrzeby. - tłumaczę przysuwając się do niego jeszcze bliżej, bo przez wiatr zaczyna robić mi się zimno, a nie mam przy sobie żadnej bluzy.

- Król musi mieć fajnie.

- Ale wiesz... To coś więcej niż piękne stroje i korona. Tata nigdy nie nazywał się królem. Dla ludu chciał być po prostu przyjacielem albo bratem. Też chce taki być, gdy zostanę królem.

- Chcesz robić w życiu coś ważniejszego? - spogląda na mnie i odgarnia z oczu moją grzywkę.

- Tak. - uśmiecham się lekko i spuszczam  wzrok.

- Wiesz, nie tak wyobrażałem sobie księcia. - śmieje się i przytula mnie do siebie, kiedy widzi na moich rękach gęsią skórkę. Wtulam się w niego i kładę swoją głowę na jego ramieniu.

- Ale to dobrze, że jestem inny? - zagaduję po chwili ciszy.

- No jasne. - pociera  moja rękę. Zaciągam  się jego wspaniałym zapachem i przymykam  oczy z przyjemności. Chciałbym, żeby tak było już zawsze.

- Dziękuję, że mi pomogłeś wtedy z Jinem. Książęta nigdy nie wiedzą na kogo mogą liczyć. Ja już teraz wiem. - podnoszę swoją głowę i uśmiecham się lekko do Yoongiego.

- Ja też. - całuje moje czoło i ruchem głowy wskazuje mi trzymaną przeze mnie puszkę. 

Od razu rozumiem O co mu chodzi. Oboje bierzemy łyka napoju i razem wydajemy z siebie głośny odgłos bekania. Yoongi przytula mnie do siebie jeszcze mocniej, kiedy oboje wybuchamy śmiechem. Nigdy nie pomyślałbym, że w czyichś ramionach może mi być aż tak dobrze.

Mamy kolejny rozdział!

Ostatnio nie mogłam dodać rozdziału, ale teraz już widzimy się znowu za tydzień w sobotę!

Kocham, Yokkaina.

Dwie bajki IIYoonkookII - Do PoprawyWhere stories live. Discover now