Właśnie siedzę u dziewczyny na którą wpadłem w jej pokoju. Dziewczyna ma na imię Chiaki Nanami, Superlicealna Specjalistka Od Gier, czy też jak ona to powiedziała "Gamer'ka" czy jakoś tak...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Szczerze? Zabawna jest, bardzo miła... Czuję, jakby była moją siostrą. -Właśnie, czemu byłeś taki czerwony? -H-Huh?! A... Po prostu pośli--Nagle moją wypowiedź przerwał dzwonek. -Powiesz mi po lekcji, teraz chodź. Chiaki złapała mnie za rękę i pociągła mnie pod salę.
♯ P.o.v Nagito ♯
Lekcja... Lekcja, Lekcja, Najgorsza rzecz na świecie. Cóż, przeżyje... Obróciłem się, zauważyłem... Chiaki i Hajime... Trzymają się za ręce. Chiaki i... Hajime... Hajime... Jest... NADZIEJĄ.
♯ Time Skip ♯
Siedzę obecnie pod salą, nie chcę się znów wdawać w bójkę bo to zniszczy moje I Hinaty relacje na amen. Ale... Mogę coś zrobić Chiaki... Tak, to dobry pomysł! Tylko co by tu zrobić... Spalić? Nieee... Udusić? Nieee... Zadźgać? Ni-- Czekaj... NAGITO CO TO ZA MYŚLI?! Chiaki to twoja przyjaciółka! Ale... Hajime... Nadzieja... JEZU NAGITO CO Z CIEBIE ZA PSYCHOL. Cóż, czyli jedynym wyjściem z nudy i patrzenia na siedzącego Hajime z Chiaki jest zagadanie do nich... Poszedłem w ich stronę, kiedy nagle wpadła na mnie jakaś dziewczyna. -Przepraszam! Tak bardzo przepraszam!-Krzyczała panikujac. -Hej, Spokojnie, jestem Nagito Komaeda, miło poznać!-Podałem dziewczynie rękę . -Mikan Tsumiki... Hm... Mikan Tsumiki... Superlicealna Pielęgniarka.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Jesteś Superlicealną Pielęgniarką? -T-Tak... -Hm, ciekawy talent. -D-Dzięki... Chyba... -Dobrze, widzę że gdzieś się śpieszysz, więc... Do zobaczenia! -A-Ah, no tak... Do zobaczenia, i jeszcze raz przepraszam! -Nic się nie stało!-Pomachałem jej a ta dalej biegła. Popatrzałem na Hajime... ONCAŁY CZAS MNIE OBSERWOWAŁ... Lekko zestresowany zagadałem -Hejj Haji, wybacz za tamto, nie wiem co mnie dopadło.. -Nic się nie stało... Gejuchu.-Zaśmiał się Ja również się zaśmiałem, wiem że był to żart. A przynajmniej przypuszczam, że to żart... -Ej Nagito... Widzę, że go już dobrze znasz, wiesz może, z kim i gdzie ma pokój?-Spytała się Chiaki. Zamurowało mnie... -Nie... -Możesz z nim iść do dyrektora? -Jasne! Hajime wstał, a ja zacząłem go prowadzić do dyrektora. Gdy byliśmy już na miejscu, zapukałem do drzwi i wszedłem do gabinetu dyrektora. -Dzień dobry dyrektorze. -Dzień dobry Komaeda, co cię wzywa do mego gabinetu? -Chodzi o nowego ucznia, Hajime Hinata. -No słucham, co z nim? -On nie wie gdzie ma pokój. -Oj, wszystkie pokoje są zajęte... Więc... Przygarniesz go, Komaeda. -Dobrze. -Dobrze, daj mu zapasowy klucz i leć na przerwę. -Dziękuje dyrektorze. Wyszedłem z gabinetu i szukałem kluczy w mojej kieszeni. -I co? Wyciągłem z kieszeni klucze. Podałem je mojemu nowemu współlokatorowi. -Masz pokój ze mną. -Mhm, okej, tylko błagam, nie zachowuj się jak gej... -Dobrze, dobrze-Zaśmiałem się -Dobra, chodź już do Chiaki. -Okej... _______________________ 452 Słowa! Mam nadzieję że powieść obecnie się podoba... QwQ