≈II "Psychol"≈

2K 132 178
                                    

♯ P.o.v Hajime ♯

Właśnie siedzę u dziewczyny na którą wpadłem w jej pokoju.
Dziewczyna ma na imię Chiaki Nanami, Superlicealna Specjalistka Od Gier, czy też jak ona to powiedziała "Gamer'ka" czy jakoś tak...

Dziewczyna ma na imię Chiaki Nanami, Superlicealna Specjalistka Od Gier, czy też jak ona to powiedziała "Gamer'ka" czy jakoś tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szczerze? Zabawna jest, bardzo miła...
Czuję, jakby była moją siostrą.
-Właśnie, czemu byłeś taki czerwony?
-H-Huh?! A... Po prostu pośli--Nagle moją wypowiedź przerwał dzwonek.
-Powiesz mi po lekcji, teraz chodź.
Chiaki złapała mnie za rękę i pociągła mnie pod salę.

♯ P.o.v Nagito ♯

Lekcja... Lekcja, Lekcja, Najgorsza rzecz na świecie.
Cóż, przeżyje...
Obróciłem się, zauważyłem... Chiaki i Hajime...
Trzymają się za ręce.
Chiaki i... Hajime...
Hajime... Jest... NADZIEJĄ.

♯ Time Skip ♯

Siedzę obecnie pod salą, nie chcę się znów wdawać w bójkę bo to zniszczy moje I Hinaty relacje na amen.
Ale... Mogę coś zrobić Chiaki...
Tak, to dobry pomysł!
Tylko co by tu zrobić...
Spalić? Nieee...
Udusić? Nieee...
Zadźgać? Ni--
Czekaj... NAGITO CO TO ZA MYŚLI?!
Chiaki to twoja przyjaciółka!
Ale... Hajime... Nadzieja...
JEZU NAGITO CO Z CIEBIE ZA PSYCHOL.
Cóż, czyli jedynym wyjściem z nudy i patrzenia na siedzącego Hajime z Chiaki jest zagadanie do nich...
Poszedłem w ich stronę, kiedy nagle wpadła na mnie jakaś dziewczyna.
-Przepraszam! Tak bardzo przepraszam!-Krzyczała panikujac.
-Hej, Spokojnie, jestem Nagito Komaeda, miło poznać!-Podałem dziewczynie rękę .
-Mikan Tsumiki...
Hm... Mikan Tsumiki... Superlicealna Pielęgniarka.

-Jesteś Superlicealną Pielęgniarką?-T-Tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Jesteś Superlicealną Pielęgniarką?
-T-Tak...
-Hm, ciekawy talent.
-D-Dzięki... Chyba...
-Dobrze, widzę że gdzieś się śpieszysz, więc... Do zobaczenia!
-A-Ah, no tak... Do zobaczenia, i jeszcze raz przepraszam!
-Nic się nie stało!-Pomachałem jej a ta dalej biegła.
Popatrzałem na Hajime...
ON CAŁY CZAS MNIE OBSERWOWAŁ...
Lekko zestresowany zagadałem
-Hejj Haji, wybacz za tamto, nie wiem co mnie dopadło..
-Nic się nie stało... Gejuchu.-Zaśmiał się
Ja również się zaśmiałem, wiem że był to żart.
A przynajmniej przypuszczam, że to żart...
-Ej Nagito... Widzę, że go już dobrze znasz, wiesz może, z kim i gdzie ma pokój?-Spytała się Chiaki.
Zamurowało mnie...
-Nie...
-Możesz z nim iść do dyrektora?
-Jasne!
Hajime wstał, a ja zacząłem go prowadzić do dyrektora.
Gdy byliśmy już na miejscu, zapukałem do drzwi i wszedłem do gabinetu dyrektora.
-Dzień dobry dyrektorze.
-Dzień dobry Komaeda, co cię wzywa do mego gabinetu?
-Chodzi o nowego ucznia, Hajime Hinata.
-No słucham, co z nim?
-On nie wie gdzie ma pokój.
-Oj, wszystkie pokoje są zajęte... Więc... Przygarniesz go, Komaeda.
-Dobrze.
-Dobrze, daj mu zapasowy klucz i leć na przerwę.
-Dziękuje dyrektorze.
Wyszedłem z gabinetu i szukałem kluczy w mojej kieszeni.
-I co?
Wyciągłem z kieszeni klucze.
Podałem je mojemu nowemu współlokatorowi.
-Masz pokój ze mną.
-Mhm, okej, tylko błagam, nie zachowuj się jak gej...
-Dobrze, dobrze-Zaśmiałem się
-Dobra, chodź już do Chiaki.
-Okej...
_______________________
452 Słowa! Mam nadzieję że powieść obecnie się podoba...
QwQ

🤍𝑀𝒾ł𝑜𝓈𝓃𝓎 𝒮𝓏𝑒𝓅𝓉🤍 [Komahina]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz